Afera na WUM. Kandydaci na rektora ujawniają szokujące kulisy wyborów

Sześcioro kandydatów na stanowisko rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zaprezentowało swoje programy w trakcie debaty, która odbyła się w poniedziałek w auli Centrum Dydaktycznego WUM. W trakcie spotkania odpowiadali na pytania zadane przez studentów, a także przedstawiali swoje wizje rozwoju uczelni.

Wszyscy byli zgodni, że jednym z kluczowych zadań nowego rektora będzie przywrócenie WUM właściwej pozycji w świecie nauki. Jako główne pola działań wymieniali współpracę z innymi uczelniami, inwestycje oraz rozwój dydaktyki. Kandydaci zaznaczyli również, że uczelnia przechodzi obecnie „trudny czas”.

Na zakończenie debaty każdy z kandydatów miał możliwość podsumowania swojej kandydatury. Największe poruszenie wywołała wypowiedź prof. dr hab. Marcina Wojnara, który oświadczył, że padł ofiarą szantażu.

– W ostatnią sobotę doświadczyłem zastraszenia i szantażu ze strony pracownika WUM, który próbował wyeliminować mnie z kandydowania na fotel rektora – mówił Wojnar, który pełni funkcję kierownika Katedry i Kliniki Psychiatrycznej. – Szantaż polegał na tym, że jeśli nie wycofam się z wyborów, to będą zamieszczone w mediach szkalujące mnie treści – wyjaśnił, nie ujawniając jednak więcej szczegółów. – Ten rok jest dla nas dramatyczny pod wieloma względami, nasza uczelnia na tym cierpi – podsumował swoją wypowiedź.

Prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska, prorektorka ds. personalnych i organizacyjnych, zaznaczyła swoje kompetencje oraz doświadczenie w zarządzaniu.

– Wiem, na jakie trudności napotykają na naszej uczelni kobiety – powiedziała. – Mam wykształcenie, doświadczenie, kompetencje, energię i możliwości, żeby kandydować na rektora WUM – dodała, podkreślając swoje dziesięcioletnie doświadczenie w kierowaniu Katedrą i Zakładem Fizjologii Doświadczalnej i Klinicznej.

Prorektor ds. studenckich i kształcenia, prof. dr hab. Marek Jacek Kuch, stwierdził:

– Zależy mi na tym, żebyśmy nadrobili to, co jest do nadrobienia. Do tego potrzeba bardzo dużo wspólnej walki z naszej strony.

Prof. dr hab. n. med. Piotr Pruszczyk wskazał, że jednym z najważniejszych zadań nowego rektora powinno być odbudowanie wspólnoty akademickiej.

– Należy ponownie zbudować wspólnotę, bez niepokoju, bez niepewności – mówił profesor, zapraszając wszystkich kandydatów do współpracy, jeśli to on obejmie stanowisko rektora.

Kierownik Katedry Zdrowia Publicznego i Środowiskowego oraz Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii, prof. dr hab. n. med. Bolesław Samoliński, w swoim wystąpieniu podkreślił szczególną rolę rektora.

– Rolą rektora winno być kierowanie uczelnią. Musi mieć szeroki horyzont myślowy, musi patrzeć perspektywicznie, musi sprawić, żeby pracownicy naukowi i dydaktyczni czuli, że są docenieni, a studenci utożsamiali się z uczelnią w taki sposób, aby pozostała w ich głowach i sercach na całe życie. – Na koniec dodał – I tego wszystkim moim współkandydatom życzę.

Dziekan Wydziału Lekarskiego, prof. dr hab. n. med. Rafał Krenke, podkreślił, że przyszły rektor powinien „postawić na rozwój w długiej perspektywie". Jednocześnie zaznaczył, że niezależnie od wyniku wyborów, planuje on dalej angażować się w rozwój uczelni.

Pierwsze wybory rektora WUM miały się odbyć 23 kwietnia br., a o stanowisko ubiegało się dwoje kandydatów: dotychczasowy rektor, prof. Zbigniew Gaciong, oraz prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Jednakże, kilka dni przed wyborami, rektor WUM poinformował, że nałożył na prof. Cudnoch-Jędrzejewską karę dyscyplinarną, co skutkowało utratą przez nią prawa do kandydowania. Sam prof. Gaciong również wycofał swoją kandydaturę.

Prof. Cudnoch-Jędrzejewska odniosła się do tej sytuacji.

– Nie utraciłam prawa ubiegania się o funkcję rektora. Kara dyscyplinarna mogłaby się stać podstawą do pozbawienia mnie prawa kandydowania dopiero po uprawomocnieniu się – co do chwili obecnej nie nastąpiło. Mam prawo odwołania się od bezprawnie nałożonej kary upomnienia do sądu powszechnego, co uczynię.

Po kilku miesiącach Uczelniana Komisja Wyborcza WUM anulowała przeprowadzone wybory do organów uczelni. Jak poinformowała uczelnia, stało się to na skutek zaleceń Ministerstwa Zdrowia, które stwierdziło, że niektóre zapisy Statutu WUM są niezgodne z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym.

W nowych wyborach, które odbędą się w dniach 26-28 września, prof. Cudnoch-Jędrzejewska ponownie zgłosiła swoją kandydaturę, co umożliwiło jej zabezpieczenie udzielone przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Uczelnia zaznaczyła jednak, że decyzja sądu jest nieprawomocna i zapowiedziała złożenie zażalenia.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz.
Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.
Obserwuj StrefaEdukacji.pl!