Awans zawodowy nauczyciela to fikcja? „Wydmuszka. Niczego nie zmienia” - uważają nauczyciele i woleliby go znieść

Katarzyna Mazur
Wideo
od 7 lat
Chociaż ścieżka awansu zawodowego nauczycieli przechodzi ostatnio trochę metamorfoz, wciąż nie daje nauczycielom realnych szans na rozwój kariery. Zawodowi nauczyciele – praktycy traktują awans w kategorii uciążliwej formalności, która pozwala nieco podnieść pensje. Nie czują jednak, żeby droga do awansu przekładała się na jakość ich pracy lub cokolwiek zmieniała w życiu zawodowym. Wielu uważa, że awans powinno się znieść.

Spis treści

Idea awansu zawodowego nauczycieli

System awansu zawodowego nauczycieli został wprowadzony w Polsce w 2000 roku. Wcześniej, nauczyciele uzyskiwali podwyżki głównie na podstawie stażu pracy. Nowe regulacje miały na celu podniesienie kwalifikacji nauczycieli oraz zróżnicowanie ich statusu pod względem prestiżu i zarobków.

System awansu zawodowego składał się z kilku stopni, w tym nauczyciela stażysty, kontraktowego, mianowanego i dyplomowanego. Proces ten miał na celu motywowanie nauczycieli do ciągłego doskonalenia zawodowego oraz zapewnienie lepszej jakości edukacji poprzez formalne oceny i wsparcie mentorskie na poszczególnych etapach karier.

W 2022 roku system awansu zawodowego nauczycieli w Polsce został zreformowany. Nowe przepisy wprowadziły m.in. status nauczyciela początkującego, tym samy redukując jeden ze szczebli awansu. Dodatkowo mentorzy zostali formalnie włączeni w proces wspierania nauczycieli początkujących.

Awans zawodowy oderwany od praktyki

Chociaż idea była szczytna i awans miał motywować nauczycieli do ciągłego doskonalenia, w praktyce okazało się, że nie ma przełożenia na realia pracy. W anonimowej ankiecie zapytaliśmy nauczycieli różnych szkół, co dał im awans zawodowy. Bez względu na to, jaki styl nauczania preferują, jaką mają osobowość i w czym sprawdzają się najlepiej, zgodnie przyznają, że awans nie jest im do podnoszenia kwalifikacji potrzebny.

Ci nauczyciele, którzy nie zdążyli się wypalić, są kreatywni, zaangażowani i dobrzy w swoim fachu, nie potrzebują formalnych wytycznych swojego rozwoju, do tego rozwleczonego w czasie. Doskonalą się sami, z własnej potrzeby. Z lekcji na lekcję wdrażają nowe pomysły, stosują nowoczesne metody i podążają za potrzebami swoich uczniów. Nie wspinają się z mozołem po szczeblach doskonalenia, tylko wskakują od razu na najwyższe poziomy. Reagują na bieżąco. Wiedzą, co działa. Wiedzą to ich dyrektorzy. Wiedzą uczniowie i ich rodzice. A efekty ich pracy widać gołym okiem.

Poza zmianą finansową nic się w mojej pracy nie zmieniło – stwierdza nauczycielka kontraktowa. – Awans powinien być zniesiony. Egzaminy awansowe są uwłaczające godności człowieka z wyższym wykształceniem, mającego praktyczne doświadczenie w pracy z młodzieżą. Egzamin to najpierw samochwałka, a potem udowadnianie przez tzw. ekspertów, że nie jesteś taka fajna za jaką się uważasz...

Nauczyciele otrzymujący dyplom awansu
Nauczyciele otrzymujący awans rzadko wiążą go z prestiżem lub z poczuciem dumy, choć pracowali na niego wiele lat fot. Łukasz Zarzycki

Z kolei ci nauczyciele, którzy wypracowali stabilny warsztat, osiedli w pewnej formie i uczą w niej w niezmienionej formie od wielu, trzymają się tego, co znają, lubią i co przynosi efekty. Osiągają wymierne sukcesy. Niechętnie opuszczają wydeptaną ścieżkę. Aby spełnić kryteria awansu, zaburzają ustalony rytm, żeby zagrać na lekcji w Kahoot, ale robią to z niesmakiem. Czym prędzej wracają w ustalone rewiry i nadganiają stracony w eksperymencie czas. Prawdopodobnie i tak nigdy nie będą stosować metod, w których nie czują się dobrze. Nie będą w nich skuteczni.

Awans to papierek i uciążliwa formalność - uważa nauczycielka mianowana. - Nie wpływa znacząco na jakość wykonywanej pracy, kosztuje dodatkowy stres i czas stracony na biurokrację. Uważam, że awans powinno się znieść.

Na osoby wypalone, zrezygnowane, zniechęcone do zawodu – presja awansu działa demotywująco. Podkopuje ich pewność siebie, obciąża dodatkowymi obowiązkami, których sensu nie widzą. Nie przekładają się bowiem na zmianę jakości pracy, na szkolną rzeczywistość, na funkcjonowanie w społeczności.

Do zrobienia awansu zmotywowały mnie nieco większe pieniądze. Jednak moja praca nie zmieniła się w żaden sposób. Nie poprawiła się też szkolna rzeczywistość. Krótko po awansie odeszłam ze szkoły.

Motywacje do zrobienia awansu

Zwracają także uwagę na brak jego praktycznego wymiaru, nieprzyjemne egzaminy, stres i czas, który trzeba poświęcić „dla papierka”. Jako motywację do zrobienia awansu wskazują go jako jedyną szansę na podniesienie swoich zarobków i/lub presję środowiskową. Tylko nieliczni upatrują w nim okazję do poznania nowych narzędzi i szansę na rozwój.

– Choć wiązał się z dodatkowym stresem – mówi nauczycielka dyplomowana – traktowałam go jako okazję do poznania nowych narzędzi. Motywuje mnie chęć stawania się coraz lepszym nauczycielem. Po osiągnięciu ostatniego szczebla przestałam się stresować niepotrzebną biurokracją i udowadnianiem innym, że coś robię. Bo przecież „nauczyciele nic nie robią, w dodatku ciągle narzekają”. Mimo to uważam, że awans w obecnej formie to przeżytek i powinno się go znieść. Jestem za awansem robionym w macierzystej placówce, nadawanym przez dyrektora.

Według niektórych z kolei, osiągnięcie konkretnych stopni po prostu demotywuje, a premiowane powinno być stałe podejmowanie różnych aktywności, niezależne od stopnia awansu.

Brak realnego awansu zniechęca młodych

W innych zawodach z awansem zawodowym na ogół zmianiają się realia pracy. Nie tylko zmienia się płaca, ale także zakres obowiązków, wzrasta decyzyjność, pojawiają się nowe możliwości. Rośnie prestiż. Rozwija się kariera. W dodatku jej tempo jest zależne od predyspozycji i zaangażowania pracownika. Nauczyciel może awansować jedynie w ściśle określonych ramach czasowych, a charakter jego pracy zostaje niezmieniony. Ten marazm w karierze często zniechęca przed wstąpieniem do zawodu.

Nie zdecydowałam się na pracę w zawodzie nauczyciela, chociaż mam wszystkie uprawnienia pedagogiczne. Powodów było wiele, ale jako te główne mogą podać niskie zarobki i brak perspektywy awansu - mówi absolwentka specjalności nauczycielskiej, która odnalazła się w innej branży. – Ktoś może powiedzieć, że przecież są stopnie awansu zawodowego. Tak, ale tylko z nazwy. Czy naprawdę opłaca się robić awans na mianowanie dla tych niecałych 200 zł różnicy? A co po dyplomowaniu? Dalszych perspektyw tego rzekomego awansu brak… Tu potrzebny byłby system, który naprawdę docenia pracownika zaangażowanego i pozwala mu się rozwijać. To co mamy teraz, to tylko jakaś wydmuszka awansu. Kiedy więc miałam możliwość znalezienia pracy, w której mogę się rozwijać, przyjść do szefa i zwyczajnie poprosić o podwyżkę, nie będąc uwiązaną perspektywą tego nieszczęsnego awansu, to z niej skorzystałam. I myślę, że wielu młodych ludzi zrobiło podobnie.

Czytaj także: Nie będzie komu uczyć. Zapaść wśród nauczycieli i „pusty rocznik” to dopiero początek problemów. Nie pomogą emeryci i „siłaczki”

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz.
Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.
Obserwuj StrefaEdukacji.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji