Czy dzieci z cukrzycą będą miały asystentów w szkołach? Sejmowe komisje debatowały o opiece nad uczniami i przedszkolakami z cukrzycą

Małgorzata Meszczyńska
Małgorzata Meszczyńska
Czy dzieci z cukrzycą będą miały w przedszkolu i szkole asystenta?
Czy dzieci z cukrzycą będą miały w przedszkolu i szkole asystenta? Fot. MedicAlert / unsplash
O problemach z zapewnieniem dzieciom z cukrzycą właściwej opieki podczas ich pobytu w placówkach oświatowych, dyskutowano na posiedzeniu sejmowych komisji zdrowia i edukacji. Kto powinien małym cukrzykom podawać insulinę i mierzyć poziom cukru? Padł pomysł wprowadzenia asystentów dla dzieci chorujących na cukrzycę.

Spis treści

Kto może podawać uczniowi insulinę?

Jak powinna wyglądać opieka nad dziećmi z cukrzycą w przedszkolach i szkołach? Kto powinien monitorować na bieżąco ich stan zdrowia, pomagać w pomiarach poziomu cukru i podawaniu insuliny? Ten temat zdominował posiedzenie sejmowych Komisji: Zdrowia oraz Edukacji, Nauki i Młodzieży, które odbyły się 8 lutego.

– Zgodnie z ustawą o opiece zdrowotnej nad uczniami, opieka nad uczniem przewlekle chorym lub niepełnosprawnym w szkole, jest realizowana przez pielęgniarkę środowiska nauczania i wychowania, lub przez higienistkę szkolną – przypomniał wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.

Wiceminister dodał też, że rodzice mogą upoważnić pracownika szkoły, nauczyciela do podawania leków za jego zgodą. Poza tym wiceszef resortu zapewnił, że Ministerstwo Zdrowia szkoli personel szkolny.

– Robimy takie szkolenia corocznie od 8 lat wspólnie z wojewodami, kuratorami i specjalistami diabetologii w zakresie informacji o cukrzycy, o zasadach podawania i insulinoterapii – mówił Miłkowski.

Rozwiązaniem są pompy insulinowe?

Jak podkreślił wiceminister zdrowia, w przypadku najmłodszych pacjentów coraz częściej stosowane są nowoczesne metody monitorowania poziomu cukru i podawania insuliny, które obejmują cały dzień dziecka – również czas spędzany w przedszkolu czy szkole. Według ministerialnych danych, na stałe takich rozwiązań korzysta obecnie około 17 tysięcy młodych pacjentów.

– Pompy insulinowe są wydawane w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, wraz ze szkoleniem pacjenta i jego rodziców. Około 1500-1900 pacjentów rocznie taką pompę otrzymuje w dziecięcych ośrodkach diabetologicznych. Jest to całkowicie bezpłatne – dodał wiceminister Maciej Miłkowski.

Na podawanie insuliny uczniowi musi się zgodzić też nauczyciel

– Podawanie leków lub innych czynności podczas pobytu ucznia w szkole, w tym pomiaru glikemii przez pracowników szkoły, może odbywać się wyłącznie za ich pisemną zgodą – podkreślił wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.

Ministerstwo Edukacji i Nauki nie posiada danych dotyczących liczby i dostępności nauczycieli, którzy wyrazili pisemną zgodę na wykonywanie takich czynności. W tym roku MEiN zamierza zabrać takie informacje ze wszystkich placówek w kraju za pośrednictwem Systemu Informacji Oświatowej. Zgodnie z ustawą o opiece zdrowotnej nad uczniami, leki – w tym insulinę – mogą podać dziecku pielęgniarka, a także nauczyciel.

– Wprawdzie przepisy uporządkowały niektóre kwestie podawania uczniom leków, ale brakuje personelu, a nauczyciele się tego nie podejmują. Rzeczywistość jest bardzo brutalna dla rodziców lub dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych, które nie radzą sobie z reżimem przyjmowania insuliny i pomiaru cukru – zauważyła posłanka Marcelina Zawisza i dodała, że w praktyce najczęściej to rodzice przychodzą do szkoły, aby podać dziecku leki, czy zmierzyć cukier.

Czy nauczyciele powinni być szkoleni w opiece nad cukrzykami?

– Mamy lawinę zachorowań na cukrzycę typu pierwszego – podkreślała Ewa Kołodziej, przewodnicząca parlamentarnego Zespołu ds. cukrzycy.

Powołując się na opinie ekspertów i rodziców pytała, dlaczego nie ma odgórnie organizowanych szkoleń dla nauczycieli, dyrektorów i pielęgniarek.

– To nie tylko kwestia pewnej podstawowej umiejętności, ale także pewnej odpowiedzialności. Za udzielenie w niewłaściwy sposób pomocy może się wiązać odpowiedzialność – przypomniał Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia. Wskazał, że należy zadbać o przywrócenie gabinetów pielęgniarek w szkołach. – Wtedy będziemy mieli możliwość fachowego zabezpieczenia i pomocy tym dzieciom – zaznaczył.

Barbara Kucharska, szefowa Fundacji Diabeciaki zauważyła, że czas pracy pielęgniarki środowiska nauczania w danej szkole zależy od liczby uczniów w placówce. – Taka pielęgniarka bywa w szkole przez dwie godziny, raz w tygodniu – wskazała Kucharska.

Potrzebny jest asystent dla dzieci z cukrzycą?

Prof. Przemysława Jarosz-Chobot, specjalista pediatrii, diabetologii, endokrynologii i diabetologii dziecięcej, wskazała na indywidualizację leczenia cukrzycy:

– My – lekarze, pielęgniarki – uczymy rodziców, opiekunów, jak mają spełniać samoopiekę, samokontrolę. To opiekunowie są odpowiedzialni za prowadzenie, za zarządzanie cukrzycą. Nieistotne, czy ten opiekun ma wykształcenie podstawowe, czy inne - musi zająć się swoim dzieckiem z cukrzycą jak najlepiej – podkreślała prof. Jarosz-Chobot.

Zwróciła jednak uwagę na problem, jaki pojawia się nie tylko podczas pobytu dziecka w przedszkolu czy szkole: poza lekcjami, placówki organizują wycieczki, zielone lub zimowe szkoły. W sytuacji, gdy dziecko z cukrzycą przebywa poza domem dłużej, niż kilka godzin, potrzebuje jeszcze bardziej uważnej opieki.

– Opiekunem dziecka w tym czasie może być inna osoba, która podejmie się opieki takiej samej, jak rodzic. Nie chodzi tu tylko o podawanie leku, lecz przypilnowanie, czy dziecko ma kanapkę, czy ją zjadło, czy odpowiednio podało insulinę – mówiła prof. Przemysława Jarosz-Chobot.

Ekspertka przywołała przykład Irlandii, gdzie na co dzień taką pomocą dzieciom z cukrzycą w szkołach i przedszkolach służą specjalni asystenci:

– Wydaje się, że to najlepsze rozwiązanie – powiedziała prof. Jarosz-Chobot, podkreślając, że nauczyciel ma pod opieką nie jedno, a 20-30 dzieci.

Nauczyciel nie powinien wykonywać procedur medycznych?

Prof. Agnieszka Szadkowska, kierownik Kliniki Pediatrii, Diabetologii, Endokrynologii i Nefrologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wskazała na konieczność rozdzielenia opieki przedmedycznej i medycznej, mówiąc o opiece nad dziećmi z cukrzycą.

– W prawie żadnym kraju nauczyciel nie ma uprawnień do sprawowania opieki medycznej nad pacjentem. Nie ma prawa do wykonania procedur medycznych. Pobranie krwi do oznaczenia glikemii za pomocą glukometru, podanie insuliny - to jest procedura medyczna. Według prawa taką procedurę może wykonać tylko pracownik medyczny – tłumaczyła prof. Szadkowska.

Choć obecnie w polskich szkołach istnieje możliwość podejmowania się tego typu zadań przez nauczycieli, zdaniem profesor Szadkowskiej, powinni być oni dodatkowo ubezpieczeni, tak jak jest to praktykowane w przypadku personelu medycznego.

– Dużo prostsze jest, by zostawić część medyczną pracownikom medycznym – mówiła prof. Szadkowska, apelując o przywrócenie całodziennych dyżurów pielęgniarek w szkołach. – W szkołach są nie tylko dzieci z cukrzycą. Pielęgniarka jest w stanie ogarnąć dziecko od strony medycznej, natomiast od strony przedmedycznej, w starszych klasach nauczyciel da sobie radę, a przy tych młodszych – tak jak sugerowała prof. Jarosz-Chobot – powołany powinien być asystent.

Jak przekonują ekspertki, asystenta nie potrzebują wszyscy uczniowie z cukrzycą, których jest około 18 tysięcy, ale kilka tysięcy dzieci w młodszych klasach szkoły podstawowej.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji