Motywacja do podejmowania działań edukacyjnych jest jeszcze większa
W zawodzie nauczyciela docenia to, że ciągle pojawiają się nowe wyzwania, nie można narzekać na brak nudy. Ceni permanentny samorozwój oraz efekty pracy dydaktyczno- wychowawczej, które można zauważyć od razu w postępach podopiecznych.
- Największą satysfakcję dają mi pozytywne opinie i ciepłe słowa od rodziców dzieci, których uczyłam. Mówią, że ich syn czy córka radzi sobie w dalszych latach edukacyjnych, mając podstawy wyniesione z oddziału przedszkolnego. Czuję spełnienie wówczas, gdy dzieci z problemami, różnymi trudnościami, które trafiają pod moje nauczycielskie skrzydła, podejmują wyzwania w walce ze swoimi słabościami najpierw z moją pomocą, a potem całkowicie samodzielnie. To bardzo budujące widzieć ich przemianę i radość, uśmiech podczas pracy w szkole - podkreśla Emilia Dankowska (Szkoła Podstawowa w Szpetalu Górnym im. Kazimierza III Wielkiego).
W zawodzie jest od 10 lat, ale z dziećmi lubiła pracować od zawsze.
- Zanim zdecydowałam się na zawód nauczycielki, pracowałam jako animatorka na wszelkiego rodzaju imprezach okolicznościowych. Dzieci pojawiały się często w całym moim życiu i uważam, że było to swoistego rodzaju przyciąganie. Od najmłodszych lat zajmowałam się dziećmi, miałam z nimi dobry kontakt i można powiedzieć, że czułam do tego powołanie - opowiada.
Jako nastolatka pracowała we Francji, jako opiekunka trzech chłopców i bardzo dobrze odnalazła się w tej pracy. Towarzystwo najmłodszych dawało Jej wiele radości. Dzieci były szczere i zawsze mówiły prawdę, niczego nie udawały.
- Już wtedy uważałam, że zawód nauczyciela, to zawód wiążący się z społecznym szacunkiem. Może dlatego całe życie dążyłam do tego, aby pracować w wymarzonej pracy - mówi.
I tak od 10 lat pani Emilia pracuje w szkole podstawowej w Szpetalu Górnym. - Tutaj w czasie tych dziesięciu lat, moja kariera zawodowa rozwinęła się bardzo dynamicznie - zaznacza. Najbardziej dumna jest z tego, że będąc nauczycielem, jest kimś, kto zapadnie w pamięci dzieci na długie lata, a każde nowe doświadczenie w pracy z dziećmi kształtuje Ją jako dobrego człowieka.
Zajęcie II miejsca w etapie wojewódzkim plebiscytu edukacyjnego jest dla Niej niesamowitym wyróżnieniem.
- Przede wszystkim już samo zgłoszenie mnie przez rodziców dzieci, których uczyłam, do plebiscytu było dla mnie bardzo budujące - wyjaśnia.
Poczuła się doceniona i zauważona, a radość, która Ją przepełniła, była nie do opisania.
- Po otrzymaniu tak dużej liczby głosów moja samoocena zawodowa uległa poprawie i na pewno poczułam się bardzo ceniona. Niezwykle to uskrzydla i rzutuje na obecną pracę. Motywacja do podejmowania nowych działań edukacyjnych jest jeszcze większa - mówi nam Emilia Dankowska, wspominając te emocje.
Mount Everest cały czas rośnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?