Największym powodem do dumy są absolwenci
O wyborze przez Niego zawodu zdecydowały okoliczności.
- Byłem świeżo upieczonym magistrem i po zarejestrowaniu się w urzędzie pracy natychmiast dostałem ofertę. Ku zaskoczeniu była to szkoła, w której sam się kształciłem. Miałem zatem okazję stanąć po tej drugiej stronie już jako nauczyciel - opowiada.
Co dalej trzyma Go w zawodzie? - Radość wynikająca z pracy z młodzieżą, bo nie pieniądze - odpowiada Ireneusz Lewicki. - Oprócz tego jestem również wykładowcą akademickim w Warszawie.
Pracuje w szkole od 2015 roku. Do tej pory jest nauczycielem początkującym, gdyż postawił na dalsze kształcenie, co kłóciło się z kolejnymi awansami (a i praca na uczelni ich nie ułatwiała). Stawiając na rozwój, ukończył jednak wiele szkół podyplomowych i kursów, między innymi administrację sieciami komputerowymi czy informatykę śledczą.
W zawodzie cieszy Go praca z młodzieżą i studentami:
- Nauczam przedmiotów zawodowych informatycznych, ale to niejednokrotnie uczniowie przekazują mi pewne nowinki z sieci czy też systemów operacyjnych. Podobnie jest ze studentami - opowiada nasz laureat.
Największym powodem do dumy są dla Niego absolwenci: czy to szkoły średniej, czy studenci, których może spotkać w codziennych okolicznościach i opowiadają Mu, że w życiu im się poszczęściło, że zarabiają dobre pieniądze, mają szczęśliwe rodziny.
- Mnie osobiście natomiast radość daje dalsza nauka, obcowanie z kolegami z pracy i możliwość spędzania z nimi czasu - wyznaje Ireneusz Lewicki.
Jego pasje to nie jest za duża odskocznia od nowych technologii, bo hobby ma związane z działalnością zawodową. Interesuje się robotyką i dronami. Uwielbia kręcić nimi filmy w szczególności w zamkach lub ich ruinach. Natomiast jeśli chodzi o robotykę, to wybiera zabawę komputerkami jednopłytkowymi Raspberry Pi i podłączanie do nich zestawów serwomechanizmów czy kamer, jak opowiada laureat II miejsca w kategorii Nauczyciel Roku Szkoły Ponadpodstawowej województwa lubelskiego.
Czym jest dla Niego praca nauczyciela? Jest przede wszystkim radością i chęcią pozostania w tym trudnym zawodzie, który zwykle nie zrobi z belfra milionera, bo zarobki nie są adekwatne do wysiłków i wydatków. - Nauka nowych technologii sieciowych jest droga, a rodzice młodzieży, jak i sama młodzież oczekują, że nauczyciel przekaże aktualną wiedzę i umiejętności - wyjaśnia. Podczas trwania plebiscytu naszego laureata cieszyła coraz większa liczba oddanych na Niego głosów. - Miłe są także informacje od absolwentów, którzy pisali „Głosowałem na sora” czy „Cieszę się z sora sukcesu”.