Najpierw bawiła się w szkołę
Zainteresowania pozazawodowe Katarzyny Mianowskiej są również związane z Jej pracą. - Tworzę w wolnych chwilach dekoracje do przedszkola, prace plastyczne. Resztę czasu poświęcam rodzinie - opowiada.
Już będąc małą dziewczynką, bawiła się w przedszkole i szkołę. - Ustawiałam lalki, misie i je uczyłam, bawiłam. Zawód ten to spełnienie moich marzeń - komentuje nasza laureatka.
Ukończyła studia pedagogiczne z zakresu pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej i pracy socjalnej oraz studia pedagogiczne z zakresu edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej. - Coraz częściej spotykam się w swojej pracy z dziećmi potrzebującymi specjalnego wsparcia, dlatego też podjęłam studia z edukacji włączającej, aby jeszcze lepiej móc pomagać dzieciom - dodaje.
Od 15 lat pracuje z dziećmi
Najpierw zdobywała doświadczenie w przedszkolu prywatnym, później w samorządowym- aż do dziś, bo obecnie pracuje w Przedszkolu Samorządowym nr 14 w Piotrkowie Trybunalskim.
Co w pracy nauczyciela jest najcenniejsze?
- Dzieci - odpowiada Katarzyna Mianowska. Ich uśmiech, ich radość po zdobyciu nowych umiejętności są dla Niej największą nagrodą. - Uważam, że by dziecko zapalić, trzeba samemu płonąć. Włożona w moją pracę miłość i energia wraca do mnie z nawiązką - wyznaje. To, co robi, daje Jej wielkie powody do dumy i.. odbicie w zachowaniu dzieci w stosunku do Niej. Laureatka V miejsca uważa, że szczere przytulenie się dziecka i jego uśmiech są dla Niej największą nagrodą.
Z okazji wygranej dostała piękny prezent
Na początku wiadomość o zgłoszeniu Jej przez rodziców do plebiscytu był dla Niej wielkim zaskoczeniem. A zajęcie dobrego miejsca w tak wielkim plebiscycie jest niesamowitym zaszczytem.- To docenienie mojej pracy, w którą wkładam całe serce - opowiada nam pani Mianowska.
Bardzo miło wspominam, gdy po ogłoszeniu wyników otrzymałam od dzieci i rodziców z grupy piękny bukiet kwiatów z gratulacjami - przywołuje wyjątkową chwilę.