Spis treści
Egzamin maturalny z matematyki 2024
Matematyka na poziomie podstawowym to jeden z obowiązkowych przedmiotów na maturze 2024. Egzamin rozpoczął się o godz. 9.00. W przypadku matury 2024 w formule 2023 zdający będą mieli 180 minut na napisanie pracy, natomiast w formule 2015 na pracę z arkuszem przeznaczono 170 minut.
Około 9.30 w sieci ukazały się zdjęcia arkuszy maturalnych z matematyki. Oficjalne arkusze CKE zostaną opublikowane dopiero o godz. 14.
Przeczytaj też: Przecieki na maturę z polskiego i matematyki. W sieci ukazały się arkusze. Ale czy są prawdziwe?
Dyrektor CKE skomentował sprawę
W rozmowie z serwisem Interia dyrektor CKE, Marcin Smolik, skomentował tę sytuację.
- Bez sfotografowanego numer PESEL nie potrafię powiedzieć, gdzie zostało zrobione zdjęcie. Widać, że zespół nadzorujący nie dopilnował.
Osoba, która opublikowała zdjęcia nie poniesie zatem konsekwencji swojego działania. Podobna sytuacja miała miejsce wczoraj, w czasie egzaminu maturalnego z języka polskiego. Tam jednak zdający zrobił zdjęcie pracy wraz ze swoim numerem PESEL. Jego praca została unieważniona.
Może cię zainteresować: Praca w zespole nadzorującym przebieg egzaminu maturalnego. Zasady, których powinien przestrzegać nauczyciel
Kolejne arkusze w sieci
Każdego dnia w czasie trwania matur w sieci pojawiają się kolejne zdjęcia arkuszy CKE. Strefa Edukacji zapytała Centralną Komisję Edukacyjną o codzienne wycieki arkuszy egzaminacyjnych.
Egzamin maturalny np. z matematyki jest przeprowadzany w ok. 12 000 sal egzaminacyjnych w całym kraju. Nie ulega wątpliwości, że w którejś z tych sal któryś z członków zespołu nadzorującego lub którzyś członkowie tego zespołu wykonywali swoje obowiązki nierzetelnie i zachowywali się nieetycznie – zezwolili na sytuację, w której jeden ze zdających korzystał na sali z urządzenia telekomunikacyjnego - czytamy w odpowiedzi na pytania zadane przez Katarzynę Mazur.
Dyrektor CKE wyjaśnia, że te sytuacje będą wyjaśniane.
Robione jest wszystko, co możliwe, aby temu zapobiec, tj. są przepisy prawa, procedury, informacje, obserwatorzy na wybranych egzaminach, konsekwencje wyciągane względem osób, które przepisy łamią - wyjaśnia dr Marcin Smolik. Tam, gdzie jest to możliwe, konsekwencje wyciągamy natychmiast – jak we wtorek. W pozostałych sytuacjach – w których identyfikacja osób, które złamały przepisy ustawy, może być możliwa wyłącznie po zastosowaniu technik śledczych – przekazujemy sprawę uprawnionym do tego służbom (policji, prokuraturze). Nie inaczej dzieje się w tym roku – doniesienia zostały złożone w prokuraturze.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie. Obserwuj StrefaEdukacji.pl!