Spis treści
Piosenki kolonijne. Czy przetrwały próbę czasu?
Kolonia lub obóz bez gromady śpiewających dzieci? Kiedyś nie do pomyślenia! Kultowe „Płonie ognisko i szumią knieje” czy „Moi przyjaciele” często kończyły letnie wakacyjne wieczory, a wzruszające słowa „Ogniska już dogasa blask” towarzyszyły zakończeniu kolonii, obozu lub harcerskiego biwaku.
Już w drodze na wakacje, a autokarze lub pociągu dzieci i młodzież śpiewały rozmaite, radosne utwory. Dzisiaj rzadziej słychać rozśpiewane autobusy, ponieważ dzieci coraz częściej spędzają podróże rozmawiając lub korzystając z telefonów.
Mimo to na obozach, koloniach i zwłaszcza na harcerskich wyjazdach wciąż nie brakuje wakacyjnych piosenek, a niektóre z nich są tak pamiętane, że przechodzą z pokolenia na pokolenie.
Pamiętacie te piosenki? Tu przykład piosenki z popkultury
„Na raz, na dwa” Majka Jeżowska
Morze szumi w muszelkach dłoni twych, podnieść dłonie do ucha i słuchaj, Morze snuje opowieść o ludziach złych, oczy ich są fałszywe a pięści chciwe, A przecież dłonie mogą prawdę nieść i pomóc zawsze kiedy bywa źle.
Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat.
Los nam pisze na dłoniach drogi swe, otwórz mapę życia i czytaj, Są tam rzeki przyjaźni i mosty serc, są doliny cierpienia i wzgórza cienia. Te same dłonie pielęgnują broń, te same biegną na spotkanie z łzą.
Ref. Na raz...
Mamo weź mnie za rękę i prowadź mnie, ja prowadzę za ręce me lalki. Mamo czemu z piosenką się żyje lżej, może nuty nas niosą jak radość wiosną. Gdy nasze głosy w jeden splotą się, to nawet lalkom wtedy żyć się chce.
Ref. Na raz...
La,la,la,la,la...Stań z nami, stań z nami, niech wspólny głos, chmury rozproszy w krąg, Stań z nami, stań z nami, niech przejdzie zło przez pięciolinie rąk. Stań z nami, stań z nami, odmierzaj takt.
Ref. Na raz...
Utwory, które łączą pokolenia. Śpiewały je dzisiejsze babcie i mamy, śpiewają i dzieci
„Stokrotka”
Gdzie strumyk płynie z wolna,
Rozsiewa zioła maj,
Stokrotka rosła polna,
A nad nią szumiał gaj/ 2 x
Zielony gaj.
W tym gaju tak ponuro,
Że aż przeraża mnie.
Ptaszęta za wysoko,
A mnie samotnej źle/ 2 x
Samotnej źle.
Wtem harcerz idzie z wolna;
Stokrotko, witam cię,
Twój urok mnie zachwyca,
Czy chcesz być mą, czy nie / 2 x
Czy nie, czy nie.
Stokrotka się zgodziła
I poszli w ciemny las,
A harcerz taki gapa,
Że aż w pokrzywy wlazł / 2 x
Po pas, po pas.
A ona ona ona
Cóż biedna robić ma?
Nad gapą pochylona,
I śmieje sie: ha, ha! / 2 x
Ha, ha, ha ha.
Wiedzieliście, że słynną „Stokrotkę” napisał sam Jan Chęciński? Jak czytamy w Bibliotece Cyfrowej Polskiej Piosenki, dziś Stokrotka ma nieco zmienione oblicze, śpiewa się ją na harcerskich biwakach i w czasie kolonijnych wycieczek, często lekko zmienioną.
„Pieśń pożegnalna”
Ogniska już dogasa blask,
Braterski splećmy krąg.
W wieczornej ciszy, w świetle gwiazd
Ostatni uścisk rąk.
Kto raz przyjaźni poznał moc,
Nie będzie trwonił słów.
Przy innym ogniu, w inną noc
Do zobaczenia znów.
Nie zgaśnie tej przyjaźni żar,
Co połączyła nas.
Nie pozwolimy, by ją starł
Nieubłagany czas.
Ten wzruszający utwór to przetłumaczona szkocka piosenka ludowa, o oryginalnym tytule „Auld Lang Syne”.
„Słoneczko późno dzisiaj wstało” Dehnel Maria
Słoneczko późno dzisiaj wstało
i w takim bardzo złym humorze,
że świecić też mu się nie chciało,
bo mówi, że zimno na dworze!
Ref. Słoneczko nasze, rozchmurz buzię,
bo nie do twarzy ci w tej chmurze!
Słoneczko nasze, rozchmurz się,
maszerować z tobą będzie lżej!
A kiedy ktoś z naszej gromady
na wszystko dąsa się i chmurzy,
możecie go ze słonkiem równać
i tę piosenkę mu powtórzyć.
A zaraz mu się zmieni mina
i uśmiech jego twarz rozjaśni,
nawet w wesołka się przemieni
i zaraz wszystkim będzie raźniej.
Ref. Słoneczko nasze...
„Wspomnienia” - autor nieznany
Wspomnienia to do siebie mają,
że chcesz czy nie chcesz wracają
i bywa, że ktoś starszy się wzruszy, wzruszy
Gdy wieje wiatr…
Mówicie romantyzm głupota
A może to po prostu tęsknota
Za chwilą co dawno już przeszła, przeszła
Gdy wieje wiatr.
Pieczony ziemniak, iskra z ogniska
I jakiś harcerz, który siedział blisko
Pieczony ziemniak, mundurów krąg
Wieczorny ciepły wiatr i ciepło naszych rąk
No proszę już łezka za łezką
Aż robi się tak jakoś niebiesko
Przejrzyście i mgliście o zmierzchu, zmierzchu
Gdy wieje wiatr…