Książki dla dzieci na święta. Te lektury spodobają się także dorosłym. Zimowe opowieści na Boże Narodzenie rozgrzeją was w chłodne dni

Okres Bożego Narodzenia to doskonała okazja, by zatrzymać się i spędzić czas z rodziną. Warto także poświęcić więcej uwagi dziecku. Ciekawym pomysłem może okazać się wspólne czytanie. Co czytać dziecku? Księgarnie zasypują nas naprawdę bogatymi ofertami. Z myślą o wszystkich rodzicach stworzyliśmy więc listę książek dla dzieci na święta. Oto ona.

Zobacz książki na święta, które warto przeczytać razem z dzieckiem:

Jest to zimowa opowieść przeznaczona dla najmłodszych dzieci (wiek: 3+). Pewnego śnieżnego dnia Olle wyrusza na swoich nartach w głąb lasu. Szybko okazuje się jednak, że jest to zaczarowane miejsce, w którym chłopiec spotyka niezwykłe stworzenia na czele z tajemniczym starcem.

„Zimowa wyprawa Olllego” to opowieść, która nie tylko dostarczy najmłodszym dzieciom radości i rozwinie ich wyobraźnię, ale także w obrazowy sposób pokaże, dlaczego zmieniają się pory roku i, że w każdej z nich można dostrzec coś naprawdę pięknego.

Tym razem książka przeznaczona dla nieco starszych dzieci (wiek: 6+). „Prezent dla Cebulki” to pięknie ilustrowana, ujmująca opowieść, której rozdziały układają się w swego rodzaju kalendarz adwentowy.

Przed świętami Bożego Narodzenia Cebulka mówi swojej mamie, że pod choinkę chciałby dostać rower i… tatę. To wzruszająca, pełna ważnych pytań opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, pragnieniu miłości i dorastaniu. Polecamy czytać całą rodziną, także dorośli znajdą w niej coś dla siebie!

Miś Tuliś to bohater, który jest bardzo lubiany przez najmłodsze dzieci (wiek:3-5 lat). Tym razem wraz ze swoimi przyjaciółmi wyrusza na poszukiwanie idealnej choinki. Zwierzęta po drodze spotykają renifera, który postanawia im towarzyszyć. To krótka, bogato ilustrowana opowieść o przyjaźni i zabawie osadzona w świątecznym klimacie.

Poruszająca książka na święta to z pewnością „Wigilia Małgorzaty” (wiek:10+). Choć nie jest długa, bo przeczytać można ją w zaledwie kilkanaście minut, to porusza ważne problemy, związane z życiem, śmiercią, samotnością i starością.
Całą opowieść ubarwiają przepiękne ilustracje Pascala Blancheta, które pozwalają czytelnikowi wczuć się w nastrój, jaki panuje w wielkim i pustym domu głównej bohaterki. To jedna z tych opowieści, która zostaje w sercu na zawsze i zmusza do refleksji nad własnym życiem, także dorosłego odbiorcę.

Dzieciom (i dorosłym!), którzy uwielbiają „Dzieci z Bullerbyn” i inne książki szwedzkiej pisarki, z pewnością spodoba się „Patrz, Madika, pada śnieg!” (wiek: 3+). To krótka, utrzymana w zimowym nastroju książka na święta, z której dzieci będą miały szansę nauczyć się ważnej prawdy życiowej: czasami lepiej jest słuchać rodziców.

Któregoś zimowego dnia Madika i Lisbeth budzą się i odkrywają, że cały świat pokryty jest śniegiem. Zachwycone postanawiają bawić się na dworze – to początek opowieści, która ma szansę poruszyć najmłodszego czytelnika.

Autor kultowego „Świata Zofii” tym razem przenosi nas w bożonarodzeniową scenerię. Norweski pisarz nie boi się stawiać trudnych pytań i kreślić przed czytelnikiem zagadek, które łączą się ze sobą i zostają rozwiązane w nieoczekiwanych okolicznościach.

„Tajemnica Bożego Narodzenia” (wiek: 7-8+) to opowieść o chłopcu Joachimie, który pewnego dnia dostaje od księgarza nietypowy kalendarz adwentowy. Razem z głównym bohaterem mamy szansę śledzić niezwykłą historię, która doprowadzić nas może nawet do betlejemskiej stajenki. Polecamy ją szczególnie dzieciom i dorosłym, którzy są ciekawi świata, lubią filozofować i nie zadowalają się prostymi odpowiedziami.

„Jak Johan uratował cielaka” to kolejna zimowa opowieść Astrid Lindgren (wiek: 3+). Ubogiego chłopca – Johana – poznajemy w momencie, gdy jego rodzina traci krowę, ich jedyne źródło utrzymania. Dzięki sprytowi, uczciwości i prawdomówności głównemu bohaterowi udaje się wybrnąć z trudnej sytuacji i udowodnić, że modlitwy zawsze zostają wysłuchane, choć nie zawsze tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.

„Musierowicz na Gwiazdkę” (wiek: 8-9+) to prawdziwa gratka dla fanów Jeżycjady, ale nie tylko. Ta książka to swego rodzaju silva rerum: znajdziemy tu bowiem cytaty sławnych ludzi, związane z tradycjami świątecznymi, ciekawostki bożonarodzeniowe, anegdoty, a nawet przepisy na pierniczki czy świąteczne ciasta.

Jest to książka, którą lepiej poczytywać, a nie czytać, na przykład w momencie, gdy chcemy wykonać mikołajkowy prezent własnej roboty czy przygotować wigilijną ucztę. Niezwykły klimat bliskości i ciepła, który bije z całego cyklu Jeżycjada, jest obecny także w książce „Musierowicz na Gwiazdkę”.

„Jak ratowaliśmy Wigilię” (wiek: 3+) to kolejna już książka, której rozdziały można czytać tak, jakbyśmy otwierali kalendarz adwentowy. W klasie Tima poszczególne osoby, aż do świąt, mają zrywać kartki z kalendarza. Pani zapowiada, że jeśli z kartką „24 grudnia” stanie się coś nieodpowiedniego, to świąt nie będzie. Tim bardzo chce trafić właśnie na tę kartkę i odpowiednio się nią zaopiekować.

Pewnego dnia sytuacja się komplikuje, przez co chłopiec razem z koleżanką Esme są zmuszeni do wcielenia w życie akcji ratunkowej. „Jak ratowaliśmy Wigilię” to mądra i wzruszająca książka utrzymana w świątecznym klimacie.

Choć książka „Zagadka złodzieja świąt” przeznaczona jest dla najmłodszych (wiek:3+), to starsze dzieci również znajdą w niej coś dla siebie. Główny bohater – Elof postanawia zabawić się w detektywa i odkryć, dlaczego z domu znikają ozdoby świąteczne, a na śniegu pojawiają się tajemnicze ślady. „Zagadka złodzieja świąt” to ciepła opowieść o dorastaniu i relacjach między rodzeństwem.

* * *

Wspólne czytanie książek świątecznych to doskonała okazja, by przygotować się do Bożego Narodzenia, wejść w zimowy nastrój i pobudzić wyobraźnię dziecka. Mamy nadzieję, że powyższe książki na święta dla dzieci przypadną do gustu tym młodszym i nieco starszym czytelnikom.