Minister Czarnek mówi o potrzebie reformy edukacji i wynagrodzeniach nauczycieli. „Potrzebna kompleksowa reforma”. Co proponuje szef MEiN?

Barbara Wesoła
Opracowanie:
Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek podczas swojej styczniowej wizyty w Kielcach mówił o reformie edukacji i potrzebie wyższych wynagrodzeń dla nauczycieli. O jakich zmianach myśli szef resortu?
Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek podczas swojej styczniowej wizyty w Kielcach mówił o reformie edukacji i potrzebie wyższych wynagrodzeń dla nauczycieli. O jakich zmianach myśli szef resortu? Karolina Misztal/Polska Press
Minister Przemysław Czarnek podczas poniedziałkowego pobytu w stolicy regionu świętokrzyskiego był gościem Świętokrzyskiej Akademii Samorządowej. W Wojewódzkim Domu Kultury wygłosił wykład „Kierunki rozwoju systemu edukacji”. W swojej wypowiedzi szef resortu edukacji zaznaczył, że potrzebna jest zmiana statusu zawodowego nauczyciela. Zwrócił uwagę m.in. na wynagrodzenia nauczycieli oraz wysokość pensum. Co jeszcze proponuje szef MEiN?

Spis treści

Kierunki rozwoju systemu edukacji w Polsce. Szef MEiN proponuje kompleksowe zmiany

Podczas swojego wystąpienia w Kielcach, minister edukacji i nauki podkreślił, że polski system edukacji potrzebuje kompleksowych zmian. W swoich wypowiedziach odnosił się do wartości pracy nauczyciela i potrzebie zamiany statusu tego zawodu.

– Nie może być tak, że nauczyciel w Kielcach w liceum mający w klasie maturalnej 30 uczniów, czy nauczyciel pracujący w Ostrowcu Św. w szkole podstawowej mający pod opieką 30 dzieci, których przygotowuje do egzaminu ośmioklasisty, zarabia tyle samo, albo mniej, co nauczyciel, z całym szacunkiem, wychowania fizycznego w wiosce, gdzie w klasie jest pięcioro dzieci – podkreślił minister edukacji i nauki.

Według ministra, zmiana statusu nauczyciela to kierunek, który pozwoli na zwiększenie wynagrodzeń pedagogom, a samorządom ułatwi prowadzenie szkół.

Jakich zmian w edukacji chce minister Czarnek? Oto główne założenia

W swojej wypowiedzi szef resortu edukacji wskazał podstawowe założenia reformy edukacji:

  • więcej pensum,
  • lekcje przy tablicy,
  • mniej biurokracji,
  • więcej nauczyciela dla ucznia,
  • wyższe wynagrodzenia.

Karta nauczyciela wypacza sprawiedliwe wynagradzanie

Minister negatywnie wyraził się o obowiązującej od lat Karcie Nauczyciela, nazywając ją archaiczną i przestarzałą. Zdanie ministra Karta Nauczyciela jest broniona przez związki zawodowe, chociaż „zupełnie wypacza wszystkie zasady sprawiedliwego wynagradzania nauczycieli”.

– Dlatego potrzebna jest kompleksowa reforma. Trzeba wrócić do systemu, w którym nauczyciele będą mieć zdecydowanie mniej biurokracji, i to już robimy. Musimy doprowadzić do sytuacji, w której w ramach swojego 40-godzinnego czasu pracy, nie więcej, nauczyciel będzie miał więcej czasu dla ucznia – podkreślił Czarnek.

Dodał, że aby zachęcić młodych nauczycieli do pracy w szkole, resort w ciągu ostatniego roku podniósł średnio o 35 proc. wynagrodzenia najmniej zarabiających nauczycieli.

Rozdzielenie kompetencji samorządu i rządu to kolejny krok

Minister edukacji i nauki dodał, że przyszłościowo warto się zastanowić, jak dojść do systemu, w którym samorząd prowadząc szkołę odpowiada za infrastrukturę, budynek, wyposażenie, dojazd, za wszystkie warunki, w których uczą się dzieci. Natomiast rząd, poprzez urzędy wojewódzkie i kuratoria, odpowiada za nauczycieli, zatrudnia ich i wypłaca im wynagrodzenia.

Wyższe pensum i zmiana statusu zawodu nauczyciela

Również podczas wtorkowej konferencji prasowej, 24 stycznia, szef resortu edukacji zwracał uwagę na konieczność zmiany statusu nauczyciela, wyższego pensum i sprawiedliwych zarobków.

Status zawodowy nauczyciela to kwestia, do której musimy wrócić. Nikt nie chce, żeby nauczyciel pracował więcej, tylko inaczej: więcej nauczyciela dla ucznia, w szkole, mniej nauczyciela w domu, mniej dla biurokracji – powiedział Przemysław Czarnek.

Minister podkreślił, że będzie też wracał do kwestii wyższego pensum. Polscy nauczyciele mają jedne z najniższych pensum we wszystkich krajach OECD. Jak mówił szef resortu edukacji, po jednej stronie granicy, polskiej, nauczyciel ma 18 godzin pensum, a we Frankfurcie nad Odrą już 26 godzin.

To są różnice, które trzeba niwelować – oczywiście w ramach tego samego 48-godzinnego czasu pracy nauczyciela. Nikt nie chce, żeby nauczyciel pracował więcej, tylko inaczej: więcej nauczyciela dla ucznia, więcej nauczyciela w szkole, mniej nauczyciela w domu, mniej – dla biurokracji.

Minister dodał, że będzie dążył, aby zawód nauczyciela rzeczywiście był prestiżowym zawodem. „Dobry nauczyciel jest potrzebny całej Polsce i przyszłości tego kraju, tylko że nauczyciel sprawiedliwie wynagradzany w ramach nowoczesnego statusu zawodowego nauczyciela” – podkreślił.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mount Everest cały czas rośnie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
... a Broniarz inwestuje w whisky:)

https://wpolityce.pl/polityka/608435-kulisy-inwestycji-znp-w-whisky-tlumaczylismy-broniarzowi
Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji