Spis treści
- Kierunki rozwoju systemu edukacji w Polsce. Szef MEiN proponuje kompleksowe zmiany
- Jakich zmian w edukacji chce minister Czarnek? Oto główne założenia
- Karta nauczyciela wypacza sprawiedliwe wynagradzanie
- Rozdzielenie kompetencji samorządu i rządu to kolejny krok
- Wyższe pensum i zmiana statusu zawodu nauczyciela
Kierunki rozwoju systemu edukacji w Polsce. Szef MEiN proponuje kompleksowe zmiany
Podczas swojego wystąpienia w Kielcach, minister edukacji i nauki podkreślił, że polski system edukacji potrzebuje kompleksowych zmian. W swoich wypowiedziach odnosił się do wartości pracy nauczyciela i potrzebie zamiany statusu tego zawodu.
– Nie może być tak, że nauczyciel w Kielcach w liceum mający w klasie maturalnej 30 uczniów, czy nauczyciel pracujący w Ostrowcu Św. w szkole podstawowej mający pod opieką 30 dzieci, których przygotowuje do egzaminu ośmioklasisty, zarabia tyle samo, albo mniej, co nauczyciel, z całym szacunkiem, wychowania fizycznego w wiosce, gdzie w klasie jest pięcioro dzieci – podkreślił minister edukacji i nauki.
Według ministra, zmiana statusu nauczyciela to kierunek, który pozwoli na zwiększenie wynagrodzeń pedagogom, a samorządom ułatwi prowadzenie szkół.
Jakich zmian w edukacji chce minister Czarnek? Oto główne założenia
W swojej wypowiedzi szef resortu edukacji wskazał podstawowe założenia reformy edukacji:
- więcej pensum,
- lekcje przy tablicy,
- mniej biurokracji,
- więcej nauczyciela dla ucznia,
- wyższe wynagrodzenia.
Karta nauczyciela wypacza sprawiedliwe wynagradzanie
Minister negatywnie wyraził się o obowiązującej od lat Karcie Nauczyciela, nazywając ją archaiczną i przestarzałą. Zdanie ministra Karta Nauczyciela jest broniona przez związki zawodowe, chociaż „zupełnie wypacza wszystkie zasady sprawiedliwego wynagradzania nauczycieli”.
– Dlatego potrzebna jest kompleksowa reforma. Trzeba wrócić do systemu, w którym nauczyciele będą mieć zdecydowanie mniej biurokracji, i to już robimy. Musimy doprowadzić do sytuacji, w której w ramach swojego 40-godzinnego czasu pracy, nie więcej, nauczyciel będzie miał więcej czasu dla ucznia – podkreślił Czarnek.
Dodał, że aby zachęcić młodych nauczycieli do pracy w szkole, resort w ciągu ostatniego roku podniósł średnio o 35 proc. wynagrodzenia najmniej zarabiających nauczycieli.
Rozdzielenie kompetencji samorządu i rządu to kolejny krok
Minister edukacji i nauki dodał, że przyszłościowo warto się zastanowić, jak dojść do systemu, w którym samorząd prowadząc szkołę odpowiada za infrastrukturę, budynek, wyposażenie, dojazd, za wszystkie warunki, w których uczą się dzieci. Natomiast rząd, poprzez urzędy wojewódzkie i kuratoria, odpowiada za nauczycieli, zatrudnia ich i wypłaca im wynagrodzenia.
Wyższe pensum i zmiana statusu zawodu nauczyciela
Również podczas wtorkowej konferencji prasowej, 24 stycznia, szef resortu edukacji zwracał uwagę na konieczność zmiany statusu nauczyciela, wyższego pensum i sprawiedliwych zarobków.
Status zawodowy nauczyciela to kwestia, do której musimy wrócić. Nikt nie chce, żeby nauczyciel pracował więcej, tylko inaczej: więcej nauczyciela dla ucznia, w szkole, mniej nauczyciela w domu, mniej dla biurokracji – powiedział Przemysław Czarnek.
Minister podkreślił, że będzie też wracał do kwestii wyższego pensum. Polscy nauczyciele mają jedne z najniższych pensum we wszystkich krajach OECD. Jak mówił szef resortu edukacji, po jednej stronie granicy, polskiej, nauczyciel ma 18 godzin pensum, a we Frankfurcie nad Odrą już 26 godzin.
To są różnice, które trzeba niwelować – oczywiście w ramach tego samego 48-godzinnego czasu pracy nauczyciela. Nikt nie chce, żeby nauczyciel pracował więcej, tylko inaczej: więcej nauczyciela dla ucznia, więcej nauczyciela w szkole, mniej nauczyciela w domu, mniej – dla biurokracji.
Minister dodał, że będzie dążył, aby zawód nauczyciela rzeczywiście był prestiżowym zawodem. „Dobry nauczyciel jest potrzebny całej Polsce i przyszłości tego kraju, tylko że nauczyciel sprawiedliwie wynagradzany w ramach nowoczesnego statusu zawodowego nauczyciela” – podkreślił.
Źródło: