"Na Ukrainie", czy "w Ukrainie". Jak jest poprawnie? Wojna przyśpiesza zmianę

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Prof. Jan Miodek wypowiedział się kilkukrotnie o kwestii "na" czy "do" w stosunku do różnych państw.
Prof. Jan Miodek wypowiedział się kilkukrotnie o kwestii "na" czy "do" w stosunku do różnych państw. Slawomir Mielnik
Od kiedy Rosja napadła na Ukrainę, w Polsce zdecydowanie częściej zaczęto używać formy "w Ukrainie" i "do Ukrainy". To bardzo dynamiczna zmiana jak na kwestię językową. Ale czy dobra i poprawna?

Na poziomie językowym zdecydowanie najgorętszy spór obecnie rozgrywa się o formę "w Ukrainie", czy "na Ukrainie". Niedługo po wybuchu wojny głos w tej sprawie zabrał niekwestionowany autorytet językowy prof. Jan Miodek. Przyznał jednocześnie, że już od czasu wywalczenia przez Ukrainę niepodległości coraz częściej kierowano do niego różnymi drogami pytania o wyrażenia "na Ukrainie", "na Ukrainę". Upominającym się o połączenia z przyimkami "do" i "w" - "do Ukrainy", "w Ukrainie". Przed konfliktem profesor odradzał ten sposób opisu rzeczywistości.

- Niezmiennie odpowiadałem, że konstrukcje z "na" funkcjonują w naszym języku na zasadzie wyjątku i dołączają do ciągu "na Węgry", "na Węgrzech", "na Litwę", "na Litwie", "na Białoruś", "na Białorusi", "na Łotwę", "na Łowie" czy "na Słowację", "na Słowacji" (obok "do Słowacji", "w Słowacji"). Przyimek "na" we wszystkich tych połączeniach jest znakiem bliskości, swojskości tych obszarów - tłumaczy prof. Miodek.

W programie "Słownik polsko@polski" przed kilkoma dniami językoznawca stwierdził.

- Zdecydowanie "na". I proszę się nie martwić tym, bo ja teraz słyszę: "Litwa jest teraz samodzielnym państwem, Białoruś samodzielnym państwem, Ukraina samodzielnym państwem". Powinniśmy zatem przestać z tym "na" i mówimy "w". Nie, proszę pana. Odwieczna tradycja jest taka, że jeździmy do Urugwaju, do Paragwaju, do Argentyny, do Niemiec, do Portugalii, do Francji, do Hiszpanii. Ale od wieków jeździmy na Węgry, na Litwę, na Łotwę, na Białoruś i na Ukrainę. To jest tylko znakiem, proszę pana, właśnie tych odwiecznych relacji między nami. Chociaż muszę dopowiedzieć, że przyimek "na" wprowadza tutaj element takiej swojskości - uzasadniał prof. Miodek.

Od 24 lutego jednak wiele się zmieniło, ponieważ nie tylko społecznie, ale i na szeroką skalę w mediach zaczęto stosować wyrażenia z "do" i "w": "do Ukrainy", "w Ukrainie".

- To psychologiczny odruch podciągnięcia ich do typowego modelu połączeń z nazwami państw: "do Szwecji", "w Szwecji", "do Argentyny", "w Argentynie", "do Kanady", "w Kanadzie", "do Hiszpanii", "w Hiszpanii" itd., itd. I ja ten odruch podkreślający przyimkami "do", "w" samostanowienie państwa Ukrainy w tej dramatycznej sytuacji rozumiem i nie będę przeciwko niemu wytaczał poprawnościowych dział - zapowiedział uznany autorytet językowy, rewidując nieco swoje stanowisko, choć widać, że z jego wypowiedzi nie bije entuzjazm.

Prof. Miodek ogłosił zatem, że obie formy są poprawne, a w trakcie inwazji, forma podkreślająca podmiotowość Ukrainy, jest czymś przyzwoitym w użyciu.

- Od 24 lutego mówię w Ukrainie. Dotychczas byłem bardzo przywiązany do wersji "na" dla państw, które są nam bliskie, ale w Polsce nikt nie podważa ich prawa do samostanowienia. Tak jest też w przypadku Węgier, Litwy, Łotwy i Białorusi. Warto wiedzieć, że Rosjanie używają argumentu, że skoro w ich języku używa się formy "na", to nie jest to niezależne państwo, a jedynie terytorium. To właśnie przez Rosjan niektórzy Ukraińcy są szczególnie uczuleni na formę "na" - zaznacza Andrzej Różański, mieszkaniec Wrocławia.

Część Polaków zwraca uwagę, że kraje, przy których używamy formy "na" to wszystkie państwa, które zaczęto tak określać, gdy nie były jeszcze niepodległe.

Tłumacz przysięgły Andrzej Matras przypomina z kolei, że forma „w Ukrainie” (także „w Litwie”) w polszczyźnie jest starsza. Podobnie pisze prof. Marek Łaziński z Uniwersytetu Warszawskiego.

- W „Pamiętnikach” Jana Chryzostoma Paska czytamy: „Roku pańskiego 1658 król z jednym wojskiem pod Toruniem, drugie wojsko w Ukrainie, nasza zaś dywizyja z panem Czarnieckim: pod Drahimem staliśmy..”. A w innym miejscu: „... zaraz się wszystko zamieszało i w Ukrainie, i w Polszcze”. Analogicznie w „Wojnie chocimskiej” Wacława Potockiego: „... nie bywszy w Ukrainie dalej od Kańczugi...”. Z kolei w „Panu Tadeuszu” połączenie „w Litwie” występuje aż 24 razy, na przykład: „Pierwszy człowiek, co w Litwie chodził po francusku - wymienia A. Matras.

Okazuje się bowiem, że dopiero w XIX wieku formy „na Ukrainie”, „na Litwie” zaczęły wypierać dawniejsze „w Ukrainie”, „w Litwie”. Teraz do nich wracamy.

Dlaczego więc powstała taka rozbieżność? Jak przekazuje prof. Miodek, taki jest zwyczaj i na ogół językoznawcy tak to komentują.

- Ja jednak chciałbym coś dodać. Otóż wydaje mi się, że przyimek "na" jest składniowym znakiem spoufalenia z takim czy innym miejscem. Kiedy tam byłem ostatni raz na Ukrainie, dowiedziałem się od naszych władz konsularnych, że w oficjalnych tekstach starają się one lansować połączenia z "do", "w", podciągając nazwę tego kraju do typowego polskiego modelu składniowego - przyznaje językoznawca i popularyzator wiedzy o języku polskim.

Z kolei prof. Jerzy Bralczyk, inny znany językoznawca stwierdza, że to sprawa zmienna. Jego zdaniem w przypadku Ukrainy starsi ludzie pewnie będą mówili "na Ukrainie" (i on sam też tak mówi), ale opowiada się za tym, żeby młodzież artykułowała już "w Ukrainie".

A zatem nie mamy ostatecznego rozstrzygnięcia. Czas pokaże, jaka forma będzie przeważać i nie da się ukryć, że decydującą rolę odgrywa w tym przypadku wojna. No właśnie, gdzie? Na Ukrainie, czy w Ukrainie?

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Na Ukrainie", czy "w Ukrainie". Jak jest poprawnie? Wojna przyśpiesza zmianę - Gazeta Wrocławska

Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji