Nauczyciele dostaną pieniądze za lekcje, które się nie odbyły

Sytuacja, w której nauczyciel nie przeprowadza lekcji realizowanych w ramach godzin ponadwymiarowych, nie jest rzadkim i odosobnionym przypadkiem. Ma to miejsce na przykład, w momencie gdy osoba przeprowadzająca zajęcia jest gotowa do pracy, ale klasa, z którą lekcje miały się odbyć, wyjechała na wycieczkę. Wówczas taki nauczyciel otrzymuje wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe. Kluczowa jest tutaj gotowość do pracy.

Kwestię wypłaty nauczycielowi pensji za godziny ponadwymiarowe szczegółowo omawia Konrad Kamiński, asystent sędziego w Sądzie Najwyższym, w artykule „Praca nauczycieli w godzinach ponadwymiarowych”.

– O ile nauczycielowi nie przysługuje wynagrodzenie za pracę w godzinach ponadwymiarowych, która nie została wykonana z przyczyn leżących po jego stronie, to już odmiennie należy się zapatrywać na sytuacje, w których nauczyciel doznał przeszkód leżących po stronie pracodawcy (zarówno zawinionych, jak i niezawinionych przez pracodawcę), uniemożliwiających odbycie zajęć, które miały być wykonywane w godzinach ponadwymiarowych – czytamy w podsumowaniu, które poprzedzone jest szczegółową analizą przepisów zawartych w Karcie Nauczyciela oraz w Kodeksie Pracy.

I dalej:

– W takich bowiem sytuacjach należy sięgnąć po regulację zawartą w art. 81 k.p. i uznać, że nauczycielowi przysługuje za te godziny prawo do wynagrodzenia, jeżeli w czasie, w którym miał świadczyć pracę w godzinach ponadwymiarowych, pozostawał faktycznie w gotowości do świadczenia pracy – zaznacza Konrad Kamiński.

Jednocześnie w artykule zaznaczono, że to na szkole spoczywa konieczność realizacji programu i nie powinno się jej przerzucać na nauczyciela, także wówczas gdy odbycie lekcji jest niemożliwe z powodu nieobecności uczniów na skutek zamknięcia szkoły. Jako przykłady podane są sytuacje niskich temperatur, braku opału, epidemii, a także nieusprawiedliwionej nieobecności całej klasy.

Do takiej sytuacji można zaliczyć także klęskę żywiołową. Nauczyciel, który pozostaje w gotowości do pracy, ale nie realizuje godzin ponadwymiarowych z powodu zamknięcia szkół, powinien więc otrzymać wynagrodzenie za ten czas, nawet jeśli faktycznie lekcje się nie odbyły.

Jak wynika z najnowszych informacji przekazanych przez MEN jest coraz mniej szkół z zawieszonymi zajęciami. Stan na 20 września to 431 placówek, w tym 222 w woj. dolnośląskim, 180 w woj. opolskim i 29 w woj. lubuskim. Pierwszy raz nie zostały zamknięte szkoły w woj. śląskim. Jak wynika z codziennego monitoringu placówek, od środy obserwujemy zmniejszoną liczbę szkół z zawieszonymi lekcjami, wówczas było ich 495, a we czwartek już 439.

Niektóre budynki szkolne ucierpiały jednak w trakcie powodzi, co może stanowić problem w powrocie uczniów i nauczycieli do standardowego trybu nauki. Trzeba też pamiętać, że w części miejscowości niemożliwe jest realizowanie kształcenia na odległość (nauki zdalnej), ponieważ nie ma dostępu do prądu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie. ObserwujStrefaEdukacji.pl!