Wzrosło zapotrzebowanie na nauczycieli. Na rynku pracy o 33 proc. więcej ofert
W ciągu minionym miesięcy na stronach kuratoriów oświaty zaobserwowano większą liczbę ogłoszeń o pracę dla nauczycieli. Podobna tendencja zauważalna jest także w innych miejscach. Jak wynika z analizy portalu OLX liczba ogłoszeń o pracę w kategorii „Edukacja”, wzrosła o 33 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Najwięcej jest propozycji dla nauczycieli przedszkola. W czerwcu 2022 roku ogłoszeń w tym zakresie było 1,4 tys., co w porównaniu do minionego roku (czerwiec 2021) oznacza 31-procentowy wzrost.
Aktywnie poszukiwani są także lektorzy do szkół językowych. Zgodnie z analizą OLX za pośrednictwem portalu w minionym miesiącu przeprowadzono niespełna 600 procesów rekrutacyjnych. Aż trzy na cztery z nich związane były z poszukiwaniem anglistów.
Oczywiście nie brakuje także tych, którzy szukają zatrudnienia. Użytkownicy portalu OLX często przeglądają oferty dla nauczycieli, asystentów i pomocy nauczycieli (ponad 30 proc. zapytań w czerwcu) oraz na stanowiskach wychowawców przedszkolnych i ich pomocy (23 proc. zapytań w ubiegłym miesiącu). Brak wyspecjalizowanych kadr zauważalny jest szczególnie w żłobkach i przedszkolach.
– Najczęściej wyszukiwana fraza w tej kategorii w czerwcu to pomoc nauczyciela, co dziesiąty poszukujący pracy w edukacji właśnie z jej użyciem filtruje listy ofert w OLX. Co ciekawe, nasze ogłoszenia wertują nauczyciele języka polskiego, angielskiego, historii, chemii, biologii, geografii, wychowania fizycznego, czy przedmiotów zawodowych. To pokaźna grupa, która stanowi ponad 16 proc. wszystkich zapytań w naszej wyszukiwarce – mówi Paulina Rezmer z OLX.
Nauczyciele odchodzą z zawodu. Kto zostanie w szkołach?
Nauczyciele coraz częściej decydują się na rezygnację z pracy w szkołach publicznych. Odchodzą do innych branż, przekwalifikowują się lub wciąż działają w obszarze edukacji, ale wybierają placówki prywatne, alternatywne formy nauki czy otwierają własne działalności, np. szkoły językowe czy firmy udzielające korepetycji.
Dlaczego nauczyciele chętnie rezygnują z pracy w szkołach państwowych? Powodów jest wiele.
– Ja miałam duże szczęście do szkół, współpracowników i uczniów, ale zawsze czułam, że to nie to. Zarządzanie przez kontrolę i narzucanie, brak realnego wsparcia i długofalowej, opartej na raportach, skutecznie konsultowanej polityki oświatowej, a nade wszystko niekoncentrowanie się na uczniu i tym, jakie są jego potrzeby, testoza i ocenoza – mówi Marta, była nauczycielka z 14-letnim stażem.
– Kiedy nie starczało mi pieniędzy, zatrudniałam się weekendami w „Żabce”, szukałam jakichś prac dorywczych, żeby tylko sobie dorobić. Niekiedy za te prace dostawałam więcej, niż wynosiła moja pensja nauczycielska – opowiada Barbara, anglistka, pracująca w stolicy.
Więcej na temat tego, dlaczego nauczyciele decydują się na zmianę pracy, przeczytacie w tekście: Wczoraj fizyk, dziś programista. Ci nauczyciele nie wrócą już do szkół.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zwrócił uwagę, że odchodzenie nauczycieli ze szkół to poważny problem:
– Brak rąk do pracy w zawodzie szacujemy na ponad 20 tys. osób – podkreślił Sławomir Broniarz.
Minister edukacji stwierdził jednak, że nie ma mowy o masowym odchodzeniu nauczycieli ze szkół. W opinii Przemysława Czarnka są to naturalne ruchy kadrowe, które występują pod konie roku szkolnego oraz w okresie wakacyjnym.