Spis treści
Wrzesień wciąż z wakatami
Nowy minister edukacji, nowe wynagrodzenia, nowy rok szkolny. Miało być lepiej, ale jest jak zwykle. Drugi tydzień września rozpoczął się z 5808 ofertami pracy dla nauczycieli.
– Mam poczucie, że podwyżki zahamowały falę odejść. Wcześniej wielu nauczycieli rezygnowało z pracy – zaznaczyła minister Barbara Nowacka. Dodała też, że „to jest umowne okno transferowe, nauczyciele zmieniają pracę, nowi nauczyciele wchodzą do zawodu”.
Chociaż szefowa MEN w czasie wakacji starała się zaklinać rzeczywistość, mówiła o oknach transferowych i tym, że coraz więcej osób chce pracować w szkołach, nie możemy znaleźć potwierdzenia jej słów na stronie kuratorium. Dyrektorzy szkół również nie są raczej zbyt pozytywnie nastawieni.
Przeczytaj też: „Przez innych nauczycieli chcę przestać być nauczycielem wspomagającym”. Dlaczego brakuje nauczycieli wspomagających?
Liczba ofert pracy rośnie
Nadal dużą grupę poszukiwanych nauczycieli stanowią pedagodzy, psycholodzy, nauczyciele wychowania przedszkolnego. Ogromnym problemem jest również znalezienie nauczycieli współorganizujących zajęcia, a także nauczycieli przedmiotów.
Liczba ofert pracy dla nauczycieli w poszczególnych województwach:
- dolnośląskie: 480,
- kujawsko-pomorskie: 180,
- lubelskie: 189,
- lubuskie: 163,
- łódzkie: 331,
- małopolskie: 789,
- mazowieckie: 1191,
- opolskie: 201,
- podkarpackie: 192,
- podlaskie: 175,
- świętokrzyskie: 117,
- warmińsko-mazurskie: 156,
- wielkopolskie: 492,
- zachodniopomorskie: 133.
We wszystkich województwach 9 września 2024 było więcej niż 100 ofert pracy dla nauczycieli.
Dyrektorzy szkół załamują ręce
Dyrektorzy szkół są bezradni. Plan lekcji w wielu szkołach tkwi w zawieszeniu w oczekiwaniu na nauczyciela, który uratuje placówkę i przejmie godziny. Ogromny problem jest ze znalezieniem nauczyciela współorganizującego zajęcia. Dyrektorzy mówią wprost: nie zgłosił się nikt.
– W tej chwili liczymy już przede wszystkim na pocztę pantoflową, odzywamy się do tych nauczycieli, którzy już kiedyś z nami współpracowali, szukamy w zaprzyjaźnionych szkołach nauczycieli, którzy zgodziliby się wziąć kilka dodatkowych godzin i w ten sposób liczymy, że uda nam się skompletować kadrę – mówiła Strefie Edukacji Aleksandra Kokornaczyk, samodzielny referent ds. administracyjnych w Zespole Szkół w Tychach.
Dyrektorzy szkół muszą posiłkować się pocztą pantoflową w poszukiwaniu nauczycieli, choć często nie przynosi to pożądanych efektów.
Może cię zainteresować: „Szłam do pracy z płaczem i wracałam z płaczem”. Tak wygląda praca nauczyciela w polskiej szkole
Nauczyciele szukają drogi ewakuacji
W grupach dla nauczycieli pojawiają się liczne zapytania podobne do poniższego:
– Rozpoczęłam pracę w szkole i mam już dość. Kiedy i jak mogę złożyć wypowiedzenie? Czy muszę czekać do końca roku szkolnego? Nie wytrzymam!
Młodzi ludzie, którzy postanowili spróbować pracy w szkole, często są rozczarowani i zaskoczeni ilością dodatkowych obowiązków.
– Nie sama praca, ale rodzice, to mnie dobija najbardziej – czytamy w innym poście.
Coraz więcej nauczycieli, zwłaszcza młodych, poszukuje możliwości odejścia z zawodu. Zderzają się z rzeczywistością pełną biurokracji, niskich zarobków i presji ze strony rodziców. Uciążliwości te nie tylko obniżają jakość życia zawodowego, ale też wpływają na ich decyzje o porzuceniu pracy. Widmo kolejnych wakatów wisi nad szkołami, a zmiana tego trendu wciąż wydaje się odległa.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie. Obserwuj StrefaEdukacji.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?