Poddają się przy pisaniu – ponad 7 procent ósmoklasistów otrzymało 0 punktów za wypracowanie. Mamy komentarz CKE

Katarzyna Mazur
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Chociaż tegoroczne tematy wypracowań na egzaminie ósmoklasisty wydawały się wręcz wymarzone, ogólny wynik egzaminu jest niższy niż w zeszłym roku. W dodatku ponad 7 procent zdających nie otrzymało za dłuższą wypowiedź pisemną ani jednego punktu. Jest to znaczący regres, w ostatnich latach odsetek ten oscylował na poziomie 3-4 procent. Co może być tego przyczyną? Poprosiliśmy o komentarz CKE i nauczycielkę, Anetę Korycińską, znaną w sieci jako „baba od polskiego”.

Spis treści

Porzucone wypracowania i największe trudności na egzaminie z języka polskiego

Nastroje towarzyszące tegorocznemu egzaminowi ósmoklasisty z języka polskiego były dobre. Uczniowie cieszyli się z tematów, a teraz chwalą się swoimi wynikami, które na poziomie indywidualnym wyglądają imponująco. Jednak ogólnopolski wynik nie wygląda wcale różowo – wynosi 61 procent. Nie dość, że sam w sobie nie należy do spektakularnie wysokich, to jest niższy niż w ubiegłym roku o 5 punktów w skali procentowej.

Czytaj także:Ogólnopolskie średnie wyniki egzaminu ósmoklasisty nie pozostawiają złudzeń

dziewczyna śpiąca nad zeszytami
Wiele osób zdających egzamin ósmoklasisty nawet nie tknęło wypracowania freepik.com

Zastanawiające są wyniki wypracowań. Jak podał dyrektor CKE, dr Marcin Smolik, ponad 7 procent uczniów otrzymało 0 punktów za dłuższą pracę pisemną, za którą można otrzymać nawet punktów 20. Co odpowiada za ten stan rzeczy?

– Odsetek ten wzrósł względem lat 2022 i 2023, powrócił do wartości sprzed roku 2022 (kiedy również oscylował w granicach 5-7%). Zdecydowana większość tych zer to prace niepodjęte (zdający nie napisał żadnego wypracowania) oraz prace, w których uczniowie nie odwoływali się do żadnego tekstu literackiego albo nie odwoływali się do lektury obowiązkowej, albo prace bardzo krótkie (czasami krótsze niż 100 wyrazów), które nawet po ocenie w pierwszych dwóch kryteriach uzyskiwały ogółem 0 pkt. –odpowiada Centralna Komisja Egzaminacyjna na pytanie Strefy Edukacji i dodaje – Egzaminatorzy zwrócili nam w tym roku uwagę na większy niż w ubiegłych latach odsetek prac krótszych niż wymagane minimum 200 wyrazów.

Największą trudność sprawiło jednak zdającym polecenie, które wymagało zastąpienia użytego w zdaniu potocznego sformułowania „wlepiać wzrok” na wyrażenie z polszczyzny wzorcowej. To z pozoru banalne zadanie rozwiązało poprawnie jedynie 37 procent zdających.

Można zauważyć, że był w nim jednak pewien kruczek. Uczniowie sami musieli zidentyfikować wyrażenie potoczne, a sąsiadujący z nim wyraz specjalistyczny „fronton Zachęty”, mógł zadziałać dezorientująco. Niemniej wyniki zadania wyraźnie wskazują na obserwowaną gołym okiem zacierającą się różnicę między stylistycznymi normami językowymi.

Dlaczego poszło źle, skoro miało być tak dobrze?

Raczej średnie wyniki ogólne egzaminu z języka polskiego rodzą oczywiście pytania o przyczynę niepowodzeń. Niepokoi szczególnie fakt, że zauważalna część zdających nawet nie spróbowała się zmierzyć z wypracowaniem.

– Historia tego egzaminu jest pisana zmianami. Począwszy od strajków nauczycieli, przez pandemię, zmiany programowe, wszystko to musiało mieć wpływ na jego wyniki. Wydaje się jednak, że w tym roku nie powinno być okoliczności, które mogłyby wpłynąć na nie szczególnie negatywnie, zwłaszcza że egzamin nie był trudny i wśród uczniów panuje ogólnie euforyczne nastawienie, chwalą się naprawdę dobrymi wynikami – mówi w rozmowie ze Strefą Edukacji Aneta Korycińska popularna w sieci nauczycielka, znana jako „baba od polskiego”.

Nauczycielka zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt, który mógł wpłynąć na tegoroczne wyniki.

– Nie wiemy, jak na tle ogólnych wyników, wypadają uczniowie z Ukrainy, dla których język polski nie jest pierwszym językiem, a swoboda poruszania się w kontekstach literackich może być po prostu ograniczona – mówi. – Niepodjęte, za krótkie lub pozbawione odwołań do lektur wypracowania mogą świadczyć właśnie o tego typu trudnościach. Nie sądzę, aby była to kwestia ogólnego niedoedukowania, nauczyciele są świadomi wymagań egzaminacyjnych i podczas przygotowań do egzaminu kładą na nie nacisk.

Rzeczywiście, w tym roku odsetek obywateli Ukrainy, zdających egzamin z języka polskiego, był wyższy (trochę ponad 5 procent) niż w roku ubiegłym (2,65 procent). Należy jednak podkreślić, że choć to prawdopodobnie mogło, nie musiało wpłynąć na ogólne wyniki. Z całą pewnością nie jest to też diagnoza, którą możemy potraktować jako okoliczność łagodzącą.

Po pierwsze: po raz kolejny zwraca uwagę na trudności, z którymi się mierzą uczniowie z Ukrainy w polskiej szkole, po drugie: nawet jeśli wszyscy uczniowie obywatelstwa ukraińskiego, a tak zapewne nie było, z niezależnych od siebie powodów otrzymaliby 0 punktów za wypracowania, to wciąż pozostaje zauważalny odsetek polskich uczniów, którzy nie poradzili sobie z formalnymi wymogami zadania. A to może niepokoić.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz.
Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.
Obserwuj StrefaEdukacji.pl!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji