Pensje nauczycieli a Polski Ład
„Dostałam 300 zł mniej”, „Pensja obniżona o ponad 200 złotych”, „Straciłam 190 zł z wypłaty” – piszą nauczyciele na grupach faceboowych czy Twitterze. Niektórzy podkreślają jednak, że ich pensja zwiększyła się o podobne kwoty. Z czego wynika zawirowanie związane z wynagrodzeniami dla nauczycieli na początku 2022 roku?
Eksperci deklarowali, że Polski Ład wcale nie uprości systemu podatkowego, a jedynie go skomplikuje. Problemy pojawiają się w zakresie składania lub nieskładania dokumentu o nazwie PIT-2. Ministerstwo Finansów wespół z Ministerstwem Edukacji i Nauki twierdzą jednak, że Polski Ład nie wpłynął na zmniejszenie pensji nauczycielskich.
– Nauczyciele, jak większość zawodów, PIT2 składają tylko raz (moc do odwołania). Najczęściej przy rozpoczęciu zatrudnienia. Świadczenie złożone raz w danym zakładzie pracy obowiązuje nie tylko w aktualnym roku podatkowym, lecz też w następnych latach. Polski Ład nic tutaj nie zmienia – argumentuje Ministerstwo Finansów.
I dodaje:
– Dla większości nauczycieli zmiany w Polskim Ładzie są korzystne lub neutralne. Zyskają przede wszystkim nauczyciele o niższych zarobkach. Wszyscy nauczyciele zarabiający poniżej 11 141 zł brutto miesięcznie zyskają lub ich pensja się nie zmieni. To zdecydowana większość nauczycieli.
Dla nauczycieli zmiany w #PolskiŁad są korzystne lub co najmniej neutralne.
— Ministerstwo Finansów (@MF_GOV_PL) January 4, 2022
Na reformie zyskają nauczyciele zarabiający do 5 700 zł brutto/m-c. A ci z pensją między 5 701 a 11 141 zł brutto mogą korzystać z preferencji podatkowej dla klasy średniej.
ℹ️ https://t.co/4xrhAcRxQrpic.twitter.com/8nLnhpmnGj
O to, czy Polski Ład ma wpływ na pensje nauczycielskie, zapytaliśmy ekonomistę prof. Macieja Jakubowskiego z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW.
– Jest wielkie zamieszanie związane z tym tematem. Trudno komentować pojedyncze przypadki. Z tego co wiem, to trzeba zgłosić PIT-2 ze wskazaniem ulgi do jednego pracodawcy i ten jeden pracodawca tę ulgę może zastosować. Wówczas spadku pensji by nie było. Problem jest taki, że pewnie wielu nauczycieli tego nie zrobiło i zwrot dostaną, ale później.
Ekonomista wyjaśnia także, że problem, związany z pensjami nauczycielskimi jest dużo szerszy. Nie chodzi jedynie o zmiany podatkowe, które weszły w ramach Polskiego Ładu.
– Z pensjami nauczycielskimi zawsze jest zamieszanie, ponieważ ten system jest bardzo skomplikowany. Wynagrodzenia są zupełnie inaczej ustalane niż w przypadku przeciętnego człowieka. Nauczyciele dostają pieniądze, ale później są wyrównania realizowane przez samorząd (trzynaste i kolejne pensje). Ministerstwo jako wynagrodzenie podaje całe wynagrodzenie roczne podzielone na dwanaście miesięcy. Warto zaznaczyć, że nie jest to pensja, którą widzi nauczyciel co miesiąc na swoim pasku. Wynagrodzenia są w rzeczywistości wyższe, ale to jest słaba pociecha, bo ludzie woleliby co miesiąc dostawać wyższą pensję, niż trzynastą czy czternastą jako wyrównanie – wyjaśnia prof. Maciej Jakubowski.
Dodaje także:
– Do tego dochodzi inflacja, która może sięgnąć nawet 10 proc. w przyszłym roku. Dla nauczyciela, który ma dostać wyrównanie za rok, to jest jednak dosyć duża strata. Poza tym pensje nauczycielskie są tak małe, że trudno oczekiwać, by nauczyciele cierpliwie czekali na pieniądze za rok.
Ulga dla klasy średniej i składka zdrowotna
Kolejną problematyczną kwestią, związaną z zaniżonymi pensjami nauczycieli jest dokument o nazwie ulga dla klasy średniej. Zgodnie ze zmianami, wchodzącymi życie wraz z Polskim Ładem, osobom, które zarabiały powyżej 5 700 zł brutto i poniżej 11 141 zł brutto naliczano ulgę dla klasy średniej.
W związku z tym nauczyciele, którzy złożyli oświadczenie o rezygnacji z ulgi dla klasy średniej, mogli mieć obniżoną pensję. Ze szczególnymi problemami borykali się pedagodzy, pracujący w więcej niż jednej placówce.
– Wielu nauczycieli, szczególnie przedmiotów ścisłych w szkołach podstawowych, pracuje w kilku placówkach. I wówczas ta ulga, z tego, co ja się orientuje, będzie zastosowana przez jednego pracodawcę, co rodzi problemy – mówi prof. Maciej Jakubowski.
Kolejną problematyczną kwestią jest zmiana zasad obliczania składki zdrowotnej. To aspekt, który mógł również doprowadzić do zmniejszenia się pensji nauczycielskich.
Zmniejszona pensja dla nauczycieli – co dalej?
Nauczyciele, którzy i tak zarabiają niewiele, nie chcą godzić się na niższe wypłaty. Zawirowania związane ze zmniejszonymi pensjami nauczycielskimi wciąż trwają. Czy jest szansa, że pedagodzy otrzymają zwrot utraconych pieniędzy? Na to pytanie odpowiedział rzecznik rządu w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
– Ze względu na pewne rozliczenia podatkowe doszło w niektórych miejscach, jeżeli chodzi w szczególności o nauczycieli, do złego naliczenia podatku i siłą rzeczy te osoby otrzymają jego wyrównanie – podkreślił Piotr Mueller.
Dodał także:
– Jednym z powodów, dla których w niektórych miejscach mogło dojść do złego naliczenia, jest faktycznie błąd księgowego czy kadrowego, jeżeli chodzi o naliczenie z poziomu PIT-2 – mówił rzecznik rządu.
Podczas środowej konferencji rządu zapewnił z kolei:
– Nauczyciele nie tracą na Polskim Ładzie, ale zyskują [..] Niemniej widzimy, że mogło dojść do złego naliczenia za podatek dochodowy. Przy każdej dużej reformie takie błędy mogą się zdarzać, natomiast ten błąd nie spowoduje, że nauczyciele mieliby cokolwiek stracić – mówił Piotr Mueller.
Z informacji podanej przez Ministerstwo Finansów wynika, że wypłata wyrównań rozpocznie się już 10 stycznia 2022 roku. Wystosowano do płatników apel o pilne skorygowanie naliczonych wynagrodzeń. W komunikacie czytamy, że błędne naliczenie wynagrodzeń było spowodowane niepotrzebnie złożonym wnioskiem o rezygnację z ulgi dla klasy średniej lub niepobraniem przez pracodawcę przy zatrudnieniu tzw. formularza PIT-2.
Nie ulega wątpliwości, że to dopiero początek zawirowań podatkowych, o których intensywnie mówi się w Polsce już od kilku miesięcy. Nauczyciele są jedną z pierwszych grup zawodowych, którą dotknął ten problem. Czy kolejne również będą musiały mierzyć się z zamieszaniem podatkowym?