Prezent na Dzień Nauczyciela to zwykły podarunek czy łapówka? Sprawdź, co na ten temat mówią przepisy

Magdalena Konczal
Magdalena Konczal
Wyjaśniamy, co na temat dawania prezentów nauczycielom mówią przepisy.
Wyjaśniamy, co na temat dawania prezentów nauczycielom mówią przepisy. 123 RF/ zdjęcie seryjne
Nauczyciele z okazji Dnia Edukacji Narodowej obdarowywani są prezentami. Najczęściej dostają kwiaty czy czekoladki. Niekiedy także inny drobny upominek, np. książkę lub kubek. Zdarza się też jednak, że wychowawcy otrzymują bony, biżuterie, a nawet sprzęty kuchenne! Gdzie kończy się prezent wyrażający wdzięczność, a zaczyna łapówka? Okazuje się, że granica jest bardzo cienka. Sprawdzamy, co na ten temat mówią przepisy.

Spis treści

Prezent na Dzień Nauczyciela

Uczniowie i rodzice zastanawiają się, co kupić nauczycielowi z okazji Dnia Edukacji Narodowej? Główni zainteresowani zalecają umiar. Nauczyciel, który dostanie bukiet kwiatów czy bombonierkę, doniczkę z rośliną albo zabawny gadżet – z pewnością ucieszy się, doceni gest, a nawet się wzruszy. Jeśli fantazja uczniów czy rodziców pogalopuje, a wraz z nią wydatki na prezent, sytuacja się komplikuje. Nauczyciel może być wówczas nie tylko zakłopotany, ale wręcz obawiać się posądzenia o przyjęcie łapówki. Gdy zaś odmówi przyjęcia prezentu – przykro będzie również darczyńcom. Lepiej więc takich sytuacji unikać i obdarowywać symbolicznie.

Czy prezent dla nauczyciela to łapówka? Przepisy nie są jednoznaczne

Przepisy nie regulują kwestii obdarowywania nauczycieli, choć według prawa korzyścią majątkową jest każdy „przyrost majątku” lub „zmniejszenie zobowiązań majątkowych”.

Wątpliwości, czy kupowane z klasowych składek prezenty na zakończenie roku szkolnego są formą łapówki, usiłował rozstrzygnąć Sąd Najwyższy już w 1988 roku. Z takimi wątpliwościami zwrócił się do niego Sąd Wojewódzki w Lublinie. W orzeczeniu jednak napisano:

„Granica między dopuszczalnym upominkiem a niedopuszczalną łapówką nie jest ani ścisła, ani łatwa do ustalenia i może być dokonywana tylko dla każdego wypadku indywidualnie”.

Sąd Najwyższy dodał też, że: „nie jest to zadanie łatwe, gdyż z jednej strony nie można sankcjonować zakamuflowanego łapownictwa – zarówno biernego, jak i czynnego – z drugiej zaś trzeba uważać, aby pochopnymi czy uproszczonymi ocenami nie wyrządzić krzywdy danemu środowisku nauczycielskiemu lub jego poszczególnym przedstawicielom”.

Trzeba podkreślić, że o ile upominek dla nauczyciela z okazji jego święta czy na koniec roku znajduje swoje uzasadnienie w wieloletnim zwyczaju, niedopuszczalne jest obdarowywanie pedagoga np. przed egzaminem, sprawdzianem. Taka sytuacja niewątpliwie może być uznana za próbę przekupstwa.

Prezent dla nauczyciela? Niedrogi i oryginalny

Skoro zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego (26 lutego 1988 r. (VI KZP 34/87)) „nie stanowi korzyści majątkowej świadczenie takich przedmiotów, które tylko symbolicznie wyrażają wdzięczność ofiarodawcy i mają wartość pieniężną nieprzekraczającą takiego symbolu”, gdzie leży granica pomiędzy symbolicznym prezentem dla nauczyciela a zakamuflowaną łapówką?
Jasnej odpowiedzi również nie znajdujemy w przepisach – tutaj także trzeba się kierować intuicją i wyczuciem.

Warto również wziąć pod uwagę fakt, że na prezent składają się wszyscy uczniowie, również ci w trudnej sytuacji materialnej. Każda kolejna klasowa składka może być sporym obciążeniem dla ich domowego budżetu.

Podatek od prezentu? Przepisy podatkowe są ważną wskazówką

O prezentach mówią też przepisy podatkowe i te zasady są rygorystycznie przestrzegane w firmach. Teoretycznie od każdego podarunku powinniśmy odprowadzić podatek dochodowy. Wyjątkiem są upominki o małej wartości, wręczane osobie fizycznej. Jednocześnie obdarowywany nie może być pracownikiem lub pracodawcą darczyńcy.

Prezent o małej wartości nie powinien kosztować więcej niż 200 złotych. Ten limit dotyczy podatku dochodowego. W przypadku podatku VAT, upominek może być wart najwyżej 100 złotych.

Prezenty dla nauczycieli – szkoły wprowadzają zasady bezpieczeństwa

Aby uniknąć wątpliwości, prowokacji, czy choćby zakłopotania, wiele szkół wprowadziło jasne zasady dotyczące obdarowywania nauczycieli. Zasady te są przekazywane rodzicom, a także uczniom – i dla komfortu wszystkich stron – ściśle przestrzegane. Bywa, że placówki wpisują te zasady do szkolnego statutu, albo programu antykorupcyjnego. Tak jest na przykład w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sokołowie Podlaskim.

Prezenty można wręczać tamtejszym nauczycielom tylko z konkretnych okazji. Te, które są droższe niż 100 złotych, automatycznie przechodzą na własność szkoły. Jeśli prezent jest spersonalizowany, placówka może przekazać go obdarowanemu nauczycielowi na własność.

„Dopuszcza się przyjmowanie kwiatów, czekoladek w związku z wydarzeniami, takimi jak zakończenie roku szkolnego, Dzień Nauczyciela, (…). Niedopuszczalne jest przyjmowanie prezentu, który ma formę pieniężną lub ekwiwalentu pieniężnego, np. bony lub vouchery” – czytamy w szkolnej dokumentacji. Zapis wskazuje również, że w razie wątpliwości etycznych obdarowany powinien skonsultować się z przełożonymi.

Jak podkreślają nauczyciele, najlepszy upominek na Dzień Edukacji Narodowej to drobiazg, świadczący o sympatii uczniów, będący miłą pamiątką i najchętniej wykonany przez nich samych. Personalizowany kubek, pomysłowo oprawiona zabawna fotografia klasy, album zdjęć ze szkolnej wycieczki – takie prezenty na pewno zostaną docenione i nie wywołają zakłopotania.

od 12 latprzemoc
Wideo

Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji