Przestarzałe lekcje WF-u wpływają na uczniów. Nauczyciele nie chcą zmian?

Magdalena Ignaciuk
Dlaczego uczniowie unikają lekcji wychowania fizycznego?
Dlaczego uczniowie unikają lekcji wychowania fizycznego? freepik.com
Sport to zdrowie – to hasło, które wszyscy znamy, a jednak coraz więcej uczniów unika lekcji wychowania fizycznego. Jak podała minister edukacji, forma polskich uczniów jest fatalna. Dlaczego tak się dzieje? Na ten temat rozmawiamy z nauczycielką wychowania fizycznego, uczniami oraz psycholożką – Żanetą Rachwaniec, która zwraca uwagę na kilka istotnych kwestii.

Spis treści

Kondycja polskich uczniów coraz gorsza

W poniedziałek minister edukacji Barbara Nowacka oraz minister sportu Sławomir Nitras przedstawili wyniki badania umiejętności ruchowych uczniów, które zostało przeprowadzone wiosną w klasach IV-VIII szkół podstawowych i w szkołach ponadpodstawowych. Badanie wykazało, że wyniki uczniów są obecnie gorsze niż 15-20 lat temu. Zauważono także, że do pewnego momentu zdolności ruchowe uczniów się poprawiają, po czym następuje ich spadek.

– Przeprowadzono w roku szkolnym, który się skończył, po raz pierwszy badania kompetencji ruchowych na całej populacji dzieci w klasach 4-8. W badaniu wzięło udział ponad 3 mln dzieci i młodzieży – 1 mln 600 tys. chłopców i 1 mln 500 tys. dziewczynek – mówił minister sportu. Dodał, że jest to ewenement na skalę światową.

Uczniowie nie chcą chodzić na lekcje WF-u

Gdzie szukać przyczyny tak złej sytuacji polskich uczniów? Zapytaliśmy o to psycholożkę Żanetę Rachwaniec.

– Nawyki związane ze zdrowiem kształtują się od dzieciństwa, dlatego tak ważne jest, by zachęcać dzieci do aktywności fizycznej już od najmłodszych lat. Przyczyn unikania lekcji WF-u jest kilka, ale te najczęściej wymieniane przez dzieci to m.in.: złe doświadczenia związane z tym przedmiotem albo sam sposób prowadzenia zajęć. Uczniowie często narzekają, że lekcje są dla nich nieatrakcyjne, monotonne i oparte o przewidywalny schemat. Mają również obawę przed oceną - z jednej strony tą wystawianą przez nauczyciela, z drugiej przez kolegów i koleżanki. Lekcje WF-u, sytuacje z szatni, czy wyniki w szkolnych zawodach sportowych, bywają przyczyną drwin, a nawet przemocy szkolnej – mówi Strefie Edukacji Żaneta Rachwaniec, psycholożka, socjolożka, psychoterapeutka, wykładowczyni akademicka.

Dzieci często mają złe doświadczenia związane z lekcjami WF-u, skarżą się na nudne i schematyczne zajęcia. Również strach przed oceną, zarówno ze strony nauczycieli, jak i rówieśników, zniechęca do aktywności. Bardzo dużo sytuacji nękań, prześladowań ma miejsce na lekcjach wychowania fizycznego. Trudno tam ukryć przed rówieśnikami, że jakieś zadanie nam nie poszło, że czegoś nie potrafimy zrobić.

– Dzieci namawiają swoich rodziców na zwolnienie z lekcji WF-u, a ci często się zgadzają, nie proponując jednak dzieciom niczego w zamian (np. basenu czy innych pozaszkolnych zajęć sportowych), co stanowi często początek pozbawionego ruchu wzorca życia. Pamiętajmy, że to dorośli swoją postawą wobec aktywności fizycznej dają przykład swoim dzieciom. Jeśli rodzice nie są aktywni, spędzają czas na kanapie, nie inspirują i nie zachęcają dzieci do ruchu, trudno oczekiwać, że dziecko czy nastolatek znajdzie w sobie motywację do ćwiczeń. Brak aktywności fizycznej często wiąże się dodatkowo z kolejnymi problemami - niewłaściwym sposobem odżywiania, otyłością. Im młodsi jesteśmy, tym mniej zastanawiamy się nad konsekwencjami braku sportu czy niezdrowego jedzenia – wyjaśnia ekspertka.

To, co zaczyna się od unikania lekcji, może stać się początkiem niezdrowego stylu życia. Jak zauważa ekspertka, rodzice często ulegają prośbom o zwolnienia, ale nie oferują alternatyw, takich jak basen czy inne zajęcia sportowe. Postawa dorosłych wobec aktywności fizycznej ma ogromne znaczenie – dzieci naśladują swoich opiekunów. Brak ruchu w młodym wieku może prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak otyłość czy problemy zdrowotne.

– Kolejnym ważnym aspektem jest fakt, że WF powinien być dla dziecka okazją nie tylko rozwoju fizycznego, ale także kształtowania się kompetencji społecznych, jak chociażby zachowania w sytuacji rywalizacji czy pracy zespołowej. Zatem zgadzając się na zwolnienie z WF-u, pozbawiamy dziecka możliwości nabycia kompetencji, które są niezwykle istotne w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Warto zatem systemowo zastanowić się, jak można zmienić podejście do lekcji WF, aby uczniowie chętniej angażowali się w aktywność fizyczną. Pomóc może np. bardziej zindywidualizowane podejście do uczniów, różnorodność form aktywności czy stworzenie przyjaznej atmosfery na zajęciach. Należy pamiętać, że regularna aktywność fizyczna jest niezwykle ważna dla zdrowia i rozwoju dzieci, dlatego warto podjąć wszelkie działania mające na celu zwiększenie ich motywacji do ćwiczeń na lekcjach WF – podsumowuje.

WF to jednak nie tylko ćwiczenia, ale także nauka współpracy, zdrowej rywalizacji i radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Pozbawienie dziecka tej możliwości może negatywnie wpłynąć na jego rozwój społeczny. Dlatego tak ważne jest, by przemyśleć sposób prowadzenia zajęć – indywidualne podejście, większa różnorodność aktywności oraz przyjazna atmosfera mogą sprawić, że uczniowie chętniej wezmą udział w lekcjach.

Lekcje WF-u w praktyce

Zajęcia wychowania fizycznego to dla wielu uczniów czas, który powinien sprzyjać rozwojowi aktywności fizycznej i budowaniu zdrowych nawyków. Niestety, w rzeczywistości często bywa inaczej. Wśród uczniów powszechne jest przekonanie, że WF nie jest tak istotny, jak inne przedmioty szkolne, co wpływa na ich motywację do uczestnictwa w zajęciach. Jak wygląda to z perspektywy nauczycieli?

– Z jednej strony nie dziwię się dzieciom, że nie chcą chodzić na lekcje wychowania fizycznego. Jeśli co tydzień na zajęciach robimy to samo, to nawet najbardziej zaangażowane dzieci w końcu się zniechęcają. Różnorodność jest ważna, by zainteresować uczniów i zachęcić ich do aktywności – mówi Strefie Edukacji nauczycielka wychowania fizycznego Aleksandra Jabłońska-Jakubiak.

Nauczycielka mówi wprost, że lekcje WF-u w szkołach nie do końca wyglądają tak, jak powinny. Nie ma na nich różnorodności, nie skupia się na rozwijaniu pasji i zdolności uczniów.

– Odkąd pracuję jako nauczyciel, widzę, że dzieci traktują wychowanie fizyczne jako najmniej ważny przedmiot. Matematyka czy język polski są na pierwszym miejscu, a WF wydaje się im mniej istotny, bo myślą, że nawet z dwójką można zdać. Wyjątkiem są uczniowie, którzy chodzą na zajęcia pozalekcyjne, na przykład do klubów sportowych – oni zazwyczaj bardziej się starają. Jeśli WF jest ostatnią lekcją, często dostaję zwolnienia, które się powtarzają.

WF jest postrzegany przez większość uczniów jako przedmiot drugorzędny, szczególnie w porównaniu z przedmiotami egzaminacyjnymi, jak matematyka i język polski. W efekcie wielu uczniów nie przykłada się do zajęć WF-u, zwłaszcza jeśli zajęcia są na końcu dnia. Jedynie ci uczniowie, którzy są aktywni poza szkołą, wykazują większe zaangażowanie.

– Kiedy chciałam wprowadzić bardziej ambitne zajęcia, moi koledzy, nauczyciele wychowania fizycznego mówili: „Po co to robisz? Jeśli dzieci to zobaczą, my też będziemy musieli to wprowadzić do programu”. W takiej atmosferze trudno było cokolwiek zmieniać. Na pewno nie w każdej szkole jest tak samo, w moim przypadku jednak skrzydła potrafili podcinać inni nauczyciele – podsumowuje Pani Aleksandra.

Brak wsparcia ze strony kadry i opór wobec nowych pomysłów mogą skutecznie zniechęcić do podejmowania inicjatyw, które mogłyby wzbogacić zajęcia.

Wspomnienia z lekcji wychowania fizycznego

Zapytaliśmy naszych czytelników, jak wspominają swoje lekcje wychowania fizycznego:

  • Nasze lekcje WF-u były paskudne, nudne i nic niewprowadzające. Mało kto je lubił. Podwórko dało mi dobrą kondycję. Chodziłam do szkoły w latach 80. i większość osób narzekało i uciekało z WF-u.
  • Na drugi dzień po wf nie umiałam się podnieść. Wycisk był - każdy ćwiczył, nikt nie narzekał.
  • Dla mnie zawsze było za mało lekcji wf.
  • Nasze lekcje wf-u to była głównie siatkówka, której szczerze nienawidziłam i nie potrafiłam w nią grać. Raz na rok była gimnastyka, z której byłam dobra. Dlatego wf to był dla mnie zawsze stres i zero frajdy.
  • Różnie bywało. Często zajęcia na macie: macie piłkę i grajcie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie. Obserwuj StrefaEdukacji.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy nieświadomi zagrożeń związanych z AI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji