Szkoła dawniej i dziś. Zamiast tablicy z kredą – rzutnik
To, jak zmieniał się system edukacji, zabawnie obrazuje mem, nawiązujący do zadań-zagadek zamieszczonych w gazetkach dla dzieci, gdzie trzeba znaleźć określoną liczbę różnic między obrazkami:
I chociaż z pewnością pojawią się nagle oburzone głosy, mówiące: „Jak to się nic nie zmieniło? Przecież mamy…” – w tym miejscu może pojawić się litania określonych rozwiązań czy pomocy dydaktycznych (tablice interaktywne, rzutniki, e-podręczniki czy metody pracy w grupie) – to prawda jest taka, że trzon systemu wciąż jest taki sam. Łudząco przypomina on ten wprowadzony w Prusach na początku XIX wieku przez Fryderyka Wilhelma III. Na czym polegał system pruski i jaki był jego cel?
Pruski system nauki i jego główne założenia
Obowiązkowa szkoła powszechna powstała z inicjatywy władcy Prus po klęskach w wojnach napoleońskich. Szczególnie trudna dla Prusaków okazały się bitwy pod Jeną-Auerstedt, w których siły francuskie dotkliwie rozgromiły wroga. Słaba armia i nieskuteczne szkolenie żołnierzy to tylko część z powodów, które doprowadziły do przeprowadzenia przez Fryderyka Wilhelma III gruntownych reform politycznych i społecznych, także edukacyjnych.
Władca chciał zbudować silne mocarstwo, które zamieszkiwaliby oddani i posłuszni obywatele. Trzeba było więc wychować młodych ludzi na osoby sumiennie wykonujące swoje obowiązki i oddane państwu – przyszłych urzędników czy żołnierzy. Temu właśnie służył powstały w XIX wieku system pruski, który na tamte czasy okazał się prawdziwym fenomenem.
Chcąc wykształcić posłusznych i uległych obywateli, trzeba było stworzyć odpowiedni tryb nauki. I tak właśnie pojawiły się następujące po sobie lekcje, podział na konkretne dziedziny wiedzy, dzwonek, funkcjonujący na wzór tego, który był obecny w fabrykach oraz egzaminy, sprawdzające czy rzeczywiście wszyscy uczniowie przyswoili określony materiał. Nie bez znaczenia było także to, że wakacje odbywały się w miesiącach letnich – wiejskie dzieci musiały pomagać wówczas w gospodarstwach.
Niezwykle ważna w szkole była hierarchia. Uczniowie musieli być posłuszni nauczycielom, a ci z kolei byli weryfikowani przez urzędników.
Oprócz określonego planu nauczania, a także indywidualnej pracy w ciszy, która miała zapobiegać zrzeszaniu się obywateli, funkcjonowała również określona lista lektur, z którą dzieci musiały się zapoznać. Nie liczył się indywidualizm, wręcz przeciwnie – uczeń miał być taki, jak wszyscy.
Niezależnie od celów politycznych model ten odnosi sukces i zaczyna rozpowszechniać się także w innych krajach. Prusy pozbywają się problemu analfabetyzmu, co jest widoczne później także na terenach pozaborowych. Warto zauważyć, że system pruski wdrażał wówczas niezwykle innowacyjne rozwiązania, a przede wszystkim odpowiadał na postawione cele – kształcił w obywatelach konkretne postawy i poglądy.
System pruski dał wszystkim młodym ludziom realny dostęp do nauki. Wcześniej był on znacznie utrudniony, bo kształcić mogli się jedynie członkowie wyższych warstw społecznych.
Jak powinna wyglądać szkoła?
W Polsce pruski model wraz z obowiązkiem szkolnym pojawił się po odzyskaniu niepodległości – w 1919 roku. Początkowo do szkół musiały chodzić dzieci w wieku od 7 do 14 lat, na przestrzeni czasu górna granica wieku zwiększała się, najpierw do 16, a później do 18 roku życia.
Wiele założeń pruskiego systemu edukacji, wciąż jest obecnych we współczesnej szkole. O które z nich chodzi?
- 45-minutowe lekcje;
- Koniec lub początek zajęć sygnalizowany dzwonkiem;
- Lista lektur;
- Obecność sprawdzianów i egzaminów;
- Program nauczania;
- Niekiedy także: hierarchiczna struktura, brak indywidualizmu, samodzielna praca uczniów.
Od XIX wieku minęło jednak ponad 200 lat, zmieniły się więc cele, możliwości (dziś wiedzę encyklopedyczną każdy ma na wyciągnięcie ręki), pojawiły się również nowe badania, dotyczące działania naszego mózgu.
Wiemy już, że nie potrzebny jest ścisły podział na przedmioty, podawcze przekazywanie wiedzy może okazać się mało skuteczne, a stosowanie egzaminu jako motywacji do nauki sprawi, że kilka dni po zaliczeniu testu nic już z niego nie pamiętamy. Nasz mózg lubi nowość i użyteczność. Tymczasem współczesna szkoła, ta oparta na systemie pruskim, zdaje się w ogóle nie widzieć jego potrzeb.
Mówiąc o edukacji przyszłości, wskazuje się tzw. kompetencje 4K, które będą niezwykle ważne w kolejnych latach. Chodzi o komunikację, kooperację, krytyczne myślenie i kreatywność. Czy szkoła, ta, która opiera się na nauczaniu faktów i weryfikowaniu wiedzy przez egzaminy jest w stanie je wykształcić?
Źródła:
- S. Salmonowicz, "Prusy. Dzieje państwa i społeczeństwa", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1987.
- G. Bortacka, "Prusacy wymyślili system edukacji dla robotników i żołnierzy. Do dziś kształcimy w nim dzieci";
- M. Boćko-Mysiorska, "Skąd się wzięła tradycyjna polska szkoła?".