Spis treści
Ważny jubileusz edukacji domowej
Edukacja domowa to forma nauczania, w której to rodzice, a nie szkoła, biorą na siebie odpowiedzialność za naukę swoich dzieci. Zamiast uczęszczać do tradycyjnej szkoły, dziecko uczy się w domu, realizując podstawę programową zgodnie z wymogami Ministerstwa Edukacji Narodowej.
W praktyce oznacza to, że rodzice (lub gdy uczeń jest starszy – on sam) są odpowiedzialni za organizację procesu nauki, wybór materiałów dydaktycznych i codzienną pracę z dzieckiem. Uczeń ma obowiązek przystąpić do egzaminów klasyfikacyjnych, które weryfikują, czy udało mu się przyswoić wiedzę z podstawy programowej kształcenia ogólnego.
W Polsce edukacja domowa została uregulowana prawnie w 1991 roku. Dziś, po 33 latach, coraz więcej rodzin decyduje się na ten model nauczania. Jak wynika z cyklicznych badań Fundacji Edukacji Domowej, liczba uczniów korzystających z tego trybu nauki wynosi obecnie niespełna 54 tys. osób (stan na początek 2024 roku).
– W tym roku obchodzimy 33-lecie edukacji domowej w Polsce to piękny jubileusz i radość, że ta forma nauczania staje się coraz popularniejszą alternatywą dla tradycyjnej szkoły. Od 15 lat wspieramy rodziny w modelu edukacji domowej, oferując bezpłatny dostęp do kompleksowej platformy edukacyjnej. Współpracujemy ze szkołami w całej Polsce. Jesteśmy nadzieją na zmianę dla tysięcy rodzin. Uwalniamy czas i potencjał naszych uczniów. Urealniamy ich marzenia. Cieszymy się, że jesteśmy ważną częścią tej historii, która wydarzyła się w Polsce i nadal tworzy się na naszych oczach – mówi nam Natalia Nowacka, dyrektor Centrum Nauczania Domowego.
Obecnie – zupełnie inaczej niż 30 lat temu – uczniowie korzystający z tej formy nauczania mogą oprócz wsparcia rodziców, korzystać też z narzędzi, jakie oferują nam nowe technologie, a więc platform edukacyjnych (oferują je np. Centrum Nauczania Domowego, Szkoła w Chmurze, Youschool).
Jak wygląda nauczanie w edukacji domowej?
Nauczanie domowe opiera się na dużej elastyczności. Rodzice mogą dostosować harmonogram do indywidualnych potrzeb dziecka, co daje im swobodę w organizacji dnia i pozwala na głębsze zanurzenie się w tematy, które interesują ucznia. Edukacja domowa pozwala też na stworzenie przyjaznej atmosfery do nauki, eliminując presję i stres, które często towarzyszą nauce w tradycyjnych szkołach.
W praktyce dzieci realizują materiał z podręczników, korzystają z platform edukacyjnych oraz uczestniczą w zajęciach dodatkowych. W Polsce istnieje coraz więcej organizacji i stowarzyszeń, które wspierają rodziny w tym modelu, oferując kursy, materiały dydaktyczne czy nawet wspólne wyjazdy edukacyjne.
Zalety i wady edukacji domowej
Jak każda forma edukacji, nauczanie domowe ma swoje zalety i wady. Do największych plusów zalicza się indywidualne podejście do ucznia. Rodzice mają pełną kontrolę nad procesem edukacyjnym i mogą dostosować program do możliwości i zainteresowań dziecka. Dzięki temu dziecko może szybciej rozwijać swoje mocne strony i lepiej radzić sobie z obszarami, które sprawiają mu trudność.
Edukacja domowa to także elastyczność czasowa. Rodziny mogą planować dzień w taki sposób, aby był on dostosowany do rytmu biologicznego dziecka, co wpływa na lepszą koncentrację i efektywność nauki. Ponadto dzieci uczące się w domu mają więcej czasu na rozwijanie pasji, uprawianie sportu czy realizację projektów, które w szkole mogłyby być zaniedbane z braku czasu.
Jednak edukacja domowa to również wyzwania. Wymaga dużego zaangażowania rodziców, którzy niekiedy pełnią funkcję nauczycieli, organizatorów i mentorów jednocześnie. Dla wielu rodzin stanowi to duże obciążenie czasowe i emocjonalne. Trudnością może być również ograniczony kontakt z rówieśnikami, choć coraz więcej rodzin decydujących się na edukację domową organizuje wspólne zajęcia i spotkania, by zapewnić dzieciom możliwość interakcji społecznych, a rodzice, mający dzieci, które uczą się w takim trybie, podkreślają, że jest to powtarzany mit.
Dlaczego rodzice wybierają edukację domową?
Rodzice decydujący się na edukację domową mają różne motywacje. Dla wielu z nich najważniejsze są kwestie związane z jakością edukacji, której nie są w stanie zapewnić tradycyjne szkoły. Inni podkreślają, że chodzi o wolność w wyborze metod nauczania i brak presji oceniania.
– U nas edukacja domowa się sprawdza, ponieważ pozwala organizować życie tak, jak chcemy i przede wszystkim córka uczy się we własnym tempie, poświęca na dany temat tyle czasu, ile potrzebuje lub uznamy za stosowne. Ma świadomość, że coś wie lub rozumie lepiej, a coś gorzej i sama decyduje, na ile może z tym iść dalej. Mając wytyczne do egzaminów i podstawę programową możemy podzielić materiał na bloki tematyczne, nawet tygodniowe, co bardzo lubimy. Przeskakiwanie z tematu na temat co 45 minut było wyczerpujące i zniechęcające – opowiada jedna z mam.
A inna dodaje: „Dla nas możliwość łącznia podróży ze szkołą była celem. Syn docenia cały wolny czas, który może poświęcić na swoje zainteresowania, odpoczynek czy podróże. Mimo sporej ilości programu w liceum, opanowanie materiału zajmuje mu tylko jakiś ułamek czasu, który normalnie poświęciłby na to samo w tradycyjnym środowisku szkolnym. Ludzie dopytują mnie, czy syn nie traci czasu przed ekranem, czy grając na konsoli na kanapie. Tak, jakby myśleli, że to jedyne, o czym dzieci i młodzież myślą w wolnym czasie. Tak, syn gra w gry, nawet je powoli tworzy i jest to jedna z jego pasji, dlatego całkiem sporo czasu spędza przy komputerze. Jednak wciąż z własnej woli, i dużo mniej niż ja, kiedy z racji wykonywanego zawodu patrzę w ekran ponad 60 h w tygodniu”.
Jaka będzie przyszłość edukacji domowej?
Obecnie obserwujemy coraz większą popularność edukacji domowej, choć patrząc przez pryzmat wszystkich uczniów, wciąż mówimy o niewielkim procencie. Szkoły oferują wsparcie dla rodzin wybierających tę formę nauczania, a poszczególne organizacje, wspierają rodziców, dostarczając narzędzi i materiałów edukacyjnych.
Wraz z rozwojem technologii, edukacja domowa staje się jeszcze łatwiejsza do realizacji. Platformy edukacyjne oferują szeroki dostęp do materiałów dydaktycznych, a kursy online i konsultacje z nauczycielami umożliwiają realizację pełnego programu nauczania na odległość.
Jednocześnie nie wiadomo, czy pojawią się jakieś regulacje dotyczące edukacji domowej, ze strony władz. Przypomnijmy, że w 2022 r. pojawił się pomysł wprowadzenia ograniczeń w tej formie nauczania (m.in. częściowa rejonizacja, możliwość przejścia na tę formę nauczania tylko na początku roku szkolnego). Ostatecznie zmiany te nie weszły w życie, tzw. lex Czarnek zostało zawetowane przez Andrzeja Dudę. Wprowadzono jednak zmiany w finansowaniu tej formy nauczania.
Czy aktualnie rządzący resort edukacji będzie chciał wprowadzić ograniczenia w tej formie nauczania? Na przykład w 2026 r., kiedy odbyć się ma duża reforma oświaty. Zapytaliśmy o to w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
– Nie widzę zagrożenia dla edukacji domowej. Natomiast z pewnym smutkiem i dużym niepokojem patrzymy na wyniki Szkoły w Chmurze. Jeżeli chodzi o licealistów i uczniów techników, matury nie zdało średnio 15 proc., w przypadku liceum ten wskaźnik jest jeszcze mniejszy, a w Szkole w Chmurze, gdzie jest tylko liceum, ten stopień nie zdawalności jest na poziomie 25 proc. (czyli jedna czwarta uczniów nie poradziła sobie z maturą), to mnie nie przekonuje argument, że oni nie uczą dla wyników egzaminów – mówiła nam Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie. ObserwujStrefaEdukacji.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?