Ustka gotowa do majówki. Pogoda piękna, turystów coraz więcej

Na Promenadzie Nadmorskiej w Ustce otworzyły się lodziarnie, smażalnie, sklepiki z pamiątkami. Turystów coraz więcej. Kusi ich słońce.
- Ustka jest gotowa do majówki. Nastroje są dobre, ponieważ mamy piękną pogodę – Jacek Traczyk, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka i Ziemia Słupska jest pełen optymizmu. - Hotele i pensjonaty sygnalizują nam, że obłożenie jest bardzo duże. Nad morzem otwierają się bary i restauracje. Jednak mniejsze sezonowe budki raczej czekają na długi weekend w Boże Ciało.

- Widzimy bardzo duże zainteresowanie terminem majowym, przede wszystkim ze względu na pogodę, która w tym roku jest dla nas łaskawa, a to przekłada się na wybór miejscowości nadmorskich – mówi Mateusz Bukato z Ośrodka Rehabilitacyjno-Wypoczynkowego Pomorze Health & Family Resort, który podkreśla, że inne miejscowości w rejonie Ustki mają coraz bogatszą ofertę kulturalną, muzealną, czy rekreacyjną. - To wszystko wpływa na zwiększenie atrakcyjności także Ustki. Nasza majówka rozpoczęła się już w sobotę i odbywa się pod hasłem zdrowia. Turnus już zebrał się przy ognisku, wkrótce urządzamy koncert pieśni patriotycznych, zabawę taneczną, yogę, zumbę i nordic walking. U nas nie tylko można liczyć na tradycyjne majowe grillowanie. Idziemy w kierunku rozrywki zdrowotnej.

- Już od niedzieli panuje zwiększony ruch. Ci, którzy przyjechali, rozgościli się i wyruszają całymi rodzinami na zwiedzanie miasta – zauważa Joanna Barnowska, prowadząca Bunkry Bluchera i restaurację Meduza. - Mamy nadzieję, że długi weekend potrwa co najmniej do 5 maja. Wydłużyliśmy godziny pracy restauracji do północy, a jeśli trzeba, to jeszcze dłużej. Na bunkrach działa wypożyczalnia rowerów. W ramach projektu unijnego „Wkoło Ustki” proponujemy 16 ciekawych pod względem historycznym i przyrodniczym tras. Natomiast 3 maja na bunkrach, w strefie niebiletowanej, odbędzie się zlot historycznych pojazdów, bo już kilkudziesięcioletnich, nie tylko militarnych, z przejazdem po Ustce.

Na Promenadzie Nadmorskiej staruje Fala.
- Po zimie otwieramy 1 maja, ale z przerwą do następnego długiego weekendu na Boże Ciało - mówi Natalia Olczyk, właścicielka Fali. - Pogoda zapowiada się piękna, chociaż nad samym morzem tłumów jeszcze nie widać, bo i weekend jest dosyć "rozciągnięty". Po pandemii sytuacja stała się niestabilna. Kiedyś w weekendy było więcej ludzi, nawet gdy pogoda nie dopisywała. Teraz jeśli turyści chcą wydać pieniądze nad morzem, wolą płacić za słońce. Liczymy na to, że w czasie majówki pojawi się więcej osób. Natomiast rezerwacje pokoi mamy od połowy czerwca. Wtedy u nas rusza sezon.

Na brak gości nie mogą też narzekać prywatni kwaterodawcy.
- Do mnie przyjeżdżają moi stali goście, ale rezerwacje zrobili dopiero w kwietniu, gdy dowiedzieli się, jaka będzie pogoda - śmieje się ustczanka wynajmująca kwatery. - Od lat pojawiają się co rok o tej porze. Zakochani w Ustce.