Spis treści
W pogoni za czerwonym paskiem
Od piętnastu lat jestem związany ze szkołą. Przez ten czas, jako wychowawca, podpisałem kilkaset świadectw, w tym kilkadziesiąt z czerwonym paskiem. Chciałbym zatem wziąć „cenzurkę” na cenzurowane.
Świadectwo z czerwonym paskiem jest tak naprawdę świadectwem z biało-czerwonym paskiem, a więc nawiązuje do barw narodowych. Jakoś ten biały kolor uciekł naszej uwadze. Zakładam, że barwy ojczyste miały być wyróżnieniem za wkład i trud, a świadectwo z takim wyróżnieniem miało charakter odznaczenia za trud i dzielność na polu edukacji szkolnej.
W ostatnim czasie zjawisko „czerwonego paska” budzi coraz większe kontrowersje. Nauczyciele i specjaliści pracujący z dziećmi i młodzieżą biją na alarm. Słychać coraz więcej głosów, że cena, jaką ponoszą uczniowie, za zdobycie wymaganej średniej, jest zbyt wysoka. I nie chodzi tu o sytuacje, w których uczeń ma wewnętrzną motywację do zdobywania dobrych stopni ze wszystkich przedmiotów, ale o poczucie presji ze strony dorosłych lub presji wewnętrznej.
Z własnego doświadczenia wiem, że niełatwo jest zawrócić kogoś z tej drogi. Uczeń skoncentrowany na celu, potrafi zrobić i poświęcić naprawdę dużo, aby dojść do wymarzonego wyniku. I nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie towarzyszące temu koszty emocjonalne. Słyszymy coraz częściej o zjawisku wypalenia szkolnego, które objawia się skrajnym wyczerpaniem emocjonalnym w wyniku ogromnego wysiłku intelektualnego połączonego z chronicznym stresem.
Jeśli nie czerwony pasek, to co?
Spójrzmy zatem na alternatywne wyróżnienia i pracę z uczniami, która mogłaby urealnić ich cele, aby byłyby możliwe do zdobycia, bez konieczności przekraczania siebie. Dla mnie kluczowym wydaje się, że należy rozmawiać z uczniami na temat ich mocnych stron. Każdy z naszych podopiecznych, gwarantuję, ma „supermoce”. Nie muszą być to tylko obszary edukacyjne – część grupy może mieć wyjątkowe zasoby społeczne, organizacyjne, czy komunikacyjne. Warto w takich poszukiwaniach mówić, że to są prawdziwe kompetencje przyszłości, które są kluczowe w przyszłym życiu zawodowym. Oczywiście nie należy deprecjonować tych z uczniów, którym zależy na zdobyciu świadectwa z czerwonym paskiem, ale warto dopytać ich, jaką mają motywację, dlaczego jest to dla nich ważne i jak się czują w drodze do osiągania tego celu.
W ogóle pracując wychowawczo z grupą warto zwrócić szczególną uwagę na cele. W praktyce jest to wielokrotne pytanie uczniów: czego chcą? po co to robią? i co jest dla nich ważne? Im młodsi uczniowie, tym częściej nauczyciele powinni modelować proces wychowawczy związany z celami.
Moja najprostsza, a w tej prostocie magiczna, formuła pracy z celami jest następująca:
- Jaki mam cel? [PODIUM]
- Po czym poznam, że ten cel osiągnąłem? [META]
- Jak ten cel osiągnę? [DROGA]
- Jak będę świętował osiągnięcie celu? [WRĘCZENIE MEDALU]
Praca z osobistymi celami, świadome ich wyznaczanie, monitorowanie procesu oraz świętowanie różnorodnych sukcesów naszych wychowanków jest dobrą alternatywą dla świętowania tylko i wyłącznie czerwonych pasków w szkole. Można pójść o krok dalej i przyznawać różnokolorowe paski za osobiste osiągnięcia uczniów. Takie postępowanie wzmacnia poczucie wartości oraz uczy otwartości na różnorodność, wszak w tym przypadku, sukces nie jedno ma imię.
Zacznijmy od pracy z rodzicami
Na koniec chciałbym podzielić się refleksją, że pracę wokół wyników nauczania należy rozpocząć z rodzicami uczniów, to często w nich jest źródło „motywacji”. Chcą oni dobrze dla swoich dzieci i w wyniku tego mogą robić bardzo wiele, aby ich dzieciom w szkole szło jak najlepiej. Trudno tu o jakąś szczególną radę, przekierowałbym jednak ich uważność na dziecko, czy przypadkiem nie jest to zadanie, które przekracza jego możliwości, albo czy cena, którą ponosi nie jest zbyt wysoka. Dodatkowo warto porozmawiać o zasobach i mocnych stronach, które są jeszcze do odkrycia.
Podsumowując, jeśli chcemy, aby uczniowie pracowali nad wynikami, które umożliwiają zdobycie czerwonego paska, powinniśmy sprawdzić, czy jest to cel uwewnętrzniony przez osobę, która ma podjąć wysiłek związany z wytężoną pracą. W innym przypadku może być to zadanie przekraczające możliwości ucznia i niedające mu wewnętrznej satysfakcji. Dajmy jako dorośli „świadectwo” swojej dojrzałości i zadbajmy o dobrostan uczniów i uczennic.
Maciej Wojdyna – pedagog i nauczyciel języka polskiego w liceum i technikum. Absolwent Szkoły Dobrej Edukacji, Instytutu Tutoringu Szkolnego oraz studium psychoterapii zorientowanej na proces w Instytucie Psychologii Procesu, ekspert Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie. Obserwuj StrefaEdukacji.pl!
Rodzice i nauczyciele mogą zapoznać się również z treściami poświęconymi motywacji w bibliotece Centrum Edukacji Obywatelskiej:
A samych nauczycieli zapraszamy na warsztaty. Powiedzcie o nich w swoich szkołach.