Koniec z Kartą Nauczyciela? Będą kolejne zmiany w edukacji. Nowy kodeks nauczycielski zastąpi Kartę Nauczyciela. Co będzie zawierał?

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek już w kwietniu, podczas głosowania o wotum nieufności dla szefa resortu edukacji i nauki zapowiedział, że Karta Nauczyciela zostanie zlikwidowana.

– Chcemy zlikwidować Kartę Nauczyciela. Mamy to w swoim programie i będzie to robione zaraz na jesieni (...). Tak, Karta Nauczyciela musi zostać zlikwidowana – powiedział wówczas Czarnek.

W odpowiedzi na protest ZNP dla tego pomysłu, minister Czarnek wyjaśnił, że KN ma być zastąpiona nowoczesnym aktem prawnym.

(...) likwidacja Karty Nauczyciela rodem ze stanu wojennego nie oznacza pustki. Zostanie ona zastąpiona nowoczesnym i właściwym dla państwa prawa aktem legislacyjnym, umacniającym status zawodowy i pozytywnie wpływającym na zwiększone i sprawiedliwe wynagrodzenia – napisał wówczas na Tweeterze szef MEiN.

28 czerwca w Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Gdyni odbyło się spotkanie ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka i wiceministra funduszy i polityki regionalnej i pełnomocnika rządu ds. CPK Marcina Horały pn. „Porozmawiajmy o Polsce”.

Szef MEiN poruszył kwestię likwidacji Narty Nauczyciela. Stwierdził, że musi powstać nowy kodeks nauczycielski, który będzie powielał i poprawiał uprawnienia oraz rozwiązania, które dzisiaj funkcjonują.

– Dzisiaj problemem nie jest nauczyciel taki, czy inny. Problemem nie jest to, czy my wypracujemy coś, co będzie sprzyjało, czy podobało się nauczycielom z Solidarności, czy z ZNP. Mamy wypracowywać coś, co przede wszystkim będzie sprzyjało polskim uczniom i polskim rodzinom (...) – mówił minister podczas spotkania w Gdyni

Szef resortu wyjaśnił, że nowy akt prawny, który zastąpi zlikwidowaną Kartę Nauczyciela, ma powielać te rozwiązania, które są dzisiaj dobre i rozwijać je tak, aby były dobre dla ucznia.

Zaznaczył, że te rozwiązania, które są dobre tylko dla nauczycieli, a nie dla ucznia należy zmienić.

– (...) w systemie oświaty, który jest regulowany przez prawo oświatowe i przez Kartę Nauczyciela, najważniejszy jest uczeń, jego dobro i rodziny polskiej. (...) musimy jednak wiedzieć, że jak się pytamy uczniów w szkole, kto jest w szkole najważniejszy, to odpowiadają: nauczyciel. I to musimy też zrozumieć. Bo nauczyciele również przez wadliwy system, również przez otoczenie środowiskowe, również przez zmiany cywilizacyjne dali się w wielu miejscach zapędzić pod ścianę – dodał.

W publicznej dyskusji na temat Karty Nauczyciela zdania są podzielone. W sieci nie brakuje komentarzy, które wykładają wady ustawy, jak i tych, którzy zgadzają się z ZNP, że Karta Nauczyciela jako ustawa regulująca prawa i obowiązki nauczycieli jest potrzebna.

W mediach społecznościowych możemy przeczytać m.in.:

• Płace są, jakie są, bo istnieje Karta Nauczyciela,
• Karta Nauczyciela ogranicza zwolnienie słabych nauczycieli,
• Likwidacja Karty Nauczyciela będzie pretekstem do zatrudniania nauczycieli za najniższą krajową bez względu na staż pracy i poziom wykształcenia nauczyciela,
• Karta Nauczyciela powinna być gruntownie zreformowana,
• Albo Karta Nauczyciela, albo podwyżki.
• Likwidacja Karty Nauczyciela spowoduje odpływ nauczycieli ze szkół.

Jak widać, temat budzi wiele emocji, ma swoich zwolenników i przeciwników. Na ziszczenie się planów MEiN i tak trzeba będzie poczekać. Póki co resort nie poinformował, aby oficjalnie zostały podjęte jakiekolwiek prace nad reformą likwidującą Kartę Nauczyciela.