Nauka strzelania w szkołach. Jak z lekcjami edukacji dla bezpieczeństwa radzą sobie dyrektorzy

Przedmiot edukacja dla bezpieczeństwa jest obecnie realizowany w klasach VIII szkoły podstawowej oraz w I klasie szkół ponadpodstawowych w wymiarze jednej godziny tygodniowo.

Od 1 września tego roku weszły w życie zmiany zaproponowane przez ministra edukacji, Przemysława Czarnka. W zakres nauczania zostały włączone treści związane z obronnością, umiejętnościami strzelania i obsługą broni. Ponadto, przygotowaniem uczniów do radzenia sobie z zagrożeniami wywołanymi działaniami wojennymi.

W ramach zajęć odbywać się miały także ćwiczenia strzeleckie na strzelnicach. To na nich młodzież miałaby poznawać techniki obsługi broni kulowej, pneumatycznej czy repliki broni strzeleckiej (ASG).

Zmiany w podstawie programowej weszły w życie od tego roku szkolnego, jednak szkoły ponadpodstawowe, znajdujące się w powiatach niemających dostępu do strzelnic, mogą je realizować od następnego roku szkolnego.

- Do tego czasu szkoły mogą prowadzić zajęcia z tego zakresu w miarę dostępnych oraz poszerzających się co roku możliwości, m.in. dzięki realizowanemu od 2019 r. przez Ministerstwo Obrony Narodowej programowi „Strzelnica w powiecie”

– czytamy na stronie MEiN.

Jak lekcje edukacji dla bezpieczeństwa wyglądają w placówkach na terenie Poznania?

Arkadiusz Dratwa, dyrektor Zespoły Szkół Budowlanych w Poznaniu, zaznacza, że w szkole uczniowie na razie nie są jeszcze uczeni obsługi broni.

- Własnej strzelnicy nie mamy i ze względów finansowo-organizacyjnych nie planujemy jej budować. Pewnie nawiążemy współpracę z jakąś strzelnicą, ale to dopiero w przyszłym roku szkolnym. Na ten moment młodzież w ramach EDB uczy się innych rzeczy, m.in. pierwszej pomocy

– mówi Dratwa.

Małgorzata Nawojczyk-Bolewska, dyrektorka Zespołu Szkół Mechanicznych w Poznaniu, podkreśla zaś, że uczniowie bardzo chętnie uczą się obsługiwać broń.

- Własną strzelnicę mieliśmy już wcześniej, w tym roku ją modernizowaliśmy na potrzeby klas mundurowych. Nie zdecydowałam się natomiast na budowę strzelnicy wirtualnej, choć taka propozycja padła. Do tego jednak trzeba mieć lepsze warunki lokalowe. Ponadto, taka strzelnica ma w swoich założeniach udostępnienie jej na potrzeby lokalnej społeczności, a to się wiąże z wydłużeniem czasu pracy, zaangażowaniem nauczycieli, obsługą. A to już nie jest takie proste

– wyjaśnia Nawojczyk-Bolewska.

Jak dodaje, ćwiczenia odbywają się jednak nie tylko tam, ale szkoła korzysta też z miejsc oferowanych przez Centrum Wojsk Lądowych czy Oddział Przygotowania Wojskowego.

- Z takich możliwości korzystają uczniowie nie tylko na edukacji dla bezpieczeństwa, ale też na innych lekcjach na profilach mundurowych czy w ramach zajęć pozalekcyjnych

– zwraca uwagę Nawojczyk-Bolewska.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]