Alienacja rodzicielska nie musi wiązać się z rozwodem. Czy masz pewność, że rodzice twoich uczniów przekazują sobie istotne informacje?

Katarzyna Mazur
Światowy Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej zwraca uwagę na poważny problem
Światowy Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej zwraca uwagę na poważny problem freepik.com
Alienacja rodzicielska to cicha i trudna do zauważenia przemoc psychiczna rodzica nad dzieckiem. Dąży do utrudnienia mu kontaktów z drugim opiekunem. Szkoły niechętnie angażują się problemy rodzinne rodziców, ale w Międzynarodowy Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej warto siadając do Librusa, jak i wybierając numer na telefonie, pamiętać o tym, że każdy rodzic ma prawo do informacji o swoim dziecku.

Spis treści

Na czym polega alienacja rodzicielska

Pojęcie alienacji rodzicielskiej zrodziło się w połowie lat 80 ubiegłego wieku w kontekście sporów sądowych o władzę rodziców nad dzieckiem. Amerykański psychiatra Richard A. Gardner zaobserwował u rozwodzących się par zachowania polegające celowym bądź nieuświadomionym dążeniu do zaburzania relacji rodzicielskich z dzieckiem przez jedną ze stron. Odbywa się to poprzez ukazywanie drugiego opiekuna wyłącznie w złym świetle i nastawianie dziecka przeciwko rodzicowi. Dziś szerzej traktuje się zjawisko alienacji rodzicielskiej - może się pojawić nie tylko w kontekście rozstań, ale także w rodzinach, w których relacje partnerskie między rodzicami z takich czy innych powodów nie należą do poprawnych.

Jak alienacja rodzicielska wpływa na dziecko?

Gardner takie manipulowanie dzieckiem nazywał radykalnie - "praniem mózgu". Alienacja jest przemocą psychiczną. Stwierdzał, że może prowadzić do powstania zespołu alienacji rodzicielskiej (zwanej także syndromem Gardnera). Polegać ma on na tym, że dziecko odrzuca rodzica i oczerniania go za pomocą słabych, lekkomyślnych lub absurdalnych oskarżeń.

Najważniejsze objawy wystąpienia syndromu alienacji rodzicielskiej wg niego to:

  • brak ambiwalencji - jednoznacznie wrogi stosunek dziecka do oczernianego rodzica;
  • fenomen "niezależnego myślenia" - dziecko wierzy, że wyraża własne opinie i przekonania, choć są one manipulowane;
  • trzymanie strony "kochanego" rodzica, który oddziela dziecko od drugiego rodzica, niezależnie od obiektywnych okoliczności;
  • użycie tzw. "zapożyczonych scenariuszy" - dziecko powiela argumenty głównego opiekuna i opisuje sytuacje w sposób sugerowany przez manipulującego rodzica;
  • rozszerzanie negatywnej postawy na całą rodzinę i środowisko odrzucanego rodzica.

Chociaż WHO usunęło syndrom alienacji rodzicielskiej z listy chorób, psychologowie wciąż potrafią je zaobserwować. Trzeba pamiętać, że skutki alienacji rodzicielskiej nie tylko powodują zaburzenie relacji dziecka z rodzicem, ale negatywnie wpływają na całokształt rozwoju emocjonalnego dziecka.

Jaka jest rola szkoły w przeciwdziałaniu alienacji rodzicielskiej?

Badania pokazują, że szkoły niechętnie włączają się w relacje pomiędzy rodzicami. Nauczyciel nie jest i nie powinien być mediatorem ani powiernikiem żadnych ze stron, jednak często jednak tak jest traktowany. Indywidualne spotkanie z nauczycielem rodzice często wykorzystują jako okazję do zwierzeń. Wychowawcy często mają więc przynajmniej jednostronny obraz tego jak wygląda sytuacja rodzinna ich uczniów, rzadko jednak robią z tego użytek, nawet wtedy gdy w sądzie toczą się batalie o odebranie praw rodzicielskich - szkoły pozostają bierne. Tymczasem zgodnie z ideą szkoła jest placówką oświatowo-wychowawczą i rolą wychowawcy jest pomoc w rozwiązywaniu konfliktów, także tych pomiędzy uczniem a rodzicem.

Z pewnością problem jest złożony i trudny, jednak można przeciwdziałać alienacji małymi krokami i bez angażowania się od razu w postępowanie sądowe. To, co można i powinno się uczynić właściwie od zaraz i niemal od ręki, to uczulić nauczycieli na kwestię alienacji. Często stają się bowiem pierwszym kontaktem, do którego zwracają się rodzice z prośbą o pomoc. Nie mniej istotne jest uregulowanie kontaktów nauczycieli z rodzicami. Zgodnie z prawem każdy rodzic, posiadający prawa rodzicielskie, ma prawo do kontaktu z dzieckiem i wiedzy o nim. Prosta praktyka polegająca na informowaniu obojga rodziców o trudnościach, problemach i sukcesach każdego dziecka może okazać się pierwszym krokiem ułatwiającym alienowanym rodzicom odzyskanie kontroli nad swoją sytuacją.

Nie tylko mama - kontakty z rodzicami

Nie ma dobrych praktyk szkolnych (oraz przedszkolnych), które ułatwiałyby opiekę nad dzieckiem obojgu rodzicom, kiedy się rozwodzą lub są w separacji. Tymczasem problem cicho narasta, nie tylko zresztą tam, gdzie alienacja przybiera formy skrajne. Czasem wystarczy zwykłe rozluźnienie relacji rodzicielskich, żeby wypaść z obiegu. Z najróżniejszych powodów opiekunowie mogą nie przekazywać sobie wzajemnie informacji -mogą zapomnieć, nie zrozumieć, nie chcieć albo nie uznać ich za ważne.

Wyjazdowa praca uniemożliwia mi regularne wizyty w przedszkolu mojej córki - mówi tata kilkuletniej Patrycji. - Nie oznacza to jednak, że nie chcę wiedzieć, co się u niej dzieje. Przedszkole założyło, że osobą do kontaktu jest mama. Nasz związek się rozpadł jakiś czas temu i choć nie mamy złych relacji, w praktyce wygląda to tak, że to ona dostaje informacje, a ja się muszę dopytywać. O tym, że wychowawczynie przesyłają zdjęcia z zajęć dowiedziałem się po kilku miesiącach. Chciałbym, aby to było oczywiste, że oboje rodziców może być zainteresowanych rozwojem dziecka.

Ten właściwy rodzic

Automatyczne informowanie obojga rodziców może wydawać się mnożeniem bytów. Nie jest problem wysłanie wiadomości na dwa adresy czy numery telefonu. Kłopot pojawia się jednak przy okazji spotkań indywidualnych i rozmów czy telefonicznych. Czy powinno się o nich informować drugiego rodzica? Tak. Krótka notatka podsumowująca spotkanie, która i tak pojawia się w Librusie, równie dobrze może trafić do drugiego rodzica. Jeśli zależy ci na dobrostanie dziecka, jest to najlepsze rozwiązanie, nie wiesz nigdy, jak osoba, z którą rozmawiasz zrozumie, wykorzysta, zareaguje na twoje informacje.

- Jakkolwiek koszmarnie to nie brzmi, to ja jestem tym "właściwym rodzicem" - napisał do mnie kiedyś ojciec jednej dziewczynki, która borykała się z pewnymi problemami. - Kontakty z jej mamą nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, ponieważ sama zmaga się z podobnymi problemami - o tym nikt w szkole po prostu nie mógł wiedzieć.

Od tego momentu informowanie obojga prawnych opiekunów stało się w mojej szkole rutyną i przyniosło bardzo pozytywne rezultaty. Nawet ci, którzy niekoniecznie byli ofiarami alienacji po prostu poczuli się ważni i współodpowiedzialni za swoje dziecko.

Gdzie szukać pomocy? Aspekty prawne

Każde uniemożliwienie kontaktu dziecka z rodzicem lub utrudnianie kontaktów jest złamaniem praw ich obojga (o ile rodzic nie jest sądownie pozbawiony swoich praw). I choć nie ma w Polsce odrębnych regulacji prawnych dotyczących alienacji rodzicielskiej, temat coraz częściej się podnosi, niezależnie od formalnych klasyfikacji występowania syndromu, co do którego, jako jednostki chorobowej (nie zjawiska), panuje raczej sceptyczne nastawienie. Na gruncie prawa, stawiane jest pytanie, czy alienacja dziecka przed drugim rodzicem wymaga interwencji organów ścigania i istnieją propozycje zmian prawa karnego mających na celu penalizację alienacji rodzicielskiej. Z kolei grupa Ekspertów Rady Europy ds. Przeciwdziałania Przemocy wobec Kobiet i Przemocy Domowej zaleca unikanie terminu "alienacja rodzicielska" przy podejmowaniu decyzji o opiece nad dziećmi, aby nie stawiać matek w roli winnych złych relacji z ojcem, często bowiem nadużywano tego pojęcia.

Alienowani rodzice zawsze mogą skorzystać z pomocy psychologa lub wystąpić do sądu z prośbą o uregulowanie kontaktów z dzieckiem. Nie ma jednak jednolitego wzorca takiego wniosku.

Źródła:
WUWR - Alienacja rodzicielska
BSP

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.
Obserwuj StrefaEdukacji.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mount Everest cały czas rośnie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji