Matury będą trudniejsze? Co dalej z matematyką? Wiceministra Katarzyna Lubnauer tłumaczy

We wtorek od obowiązkowego egzaminu z języka polskiego rozpoczęły się matury. W środę o godz. 9:00 maturzyści przystąpili do pisemnego egzaminu z matematyki na poziomie podstawowym. Jest on obowiązkowy dla wszystkich maturzystów.

Wiceministra edukacji, Katarzyna Lubnauer (KO) pytana przez i.pl, czy dotychczas matury przebiegają spokojnie, czy są jakieś niepokojące incydenty, odpowiedziała, że „na razie wszystko przebiega bez znaczących incydentów i to bardzo cieszy, ponieważ to, co jest najważniejsze, to by młodzież mogła spokojnie zdawać egzamin maturalny, najważniejszy w procesie edukacji szkolnej”. – Życie stawia człowieka przed różnymi innymi egzaminami, wyzwaniami, ale dla młodych ludzi matura jest tym najważniejszym egzaminem, więc muszą mieć zapewniony spokój.

Pytana o to, czy matury powinny być trudniejsze, wiceministra Lubnauer podkreśliła, że „matury są podsumowaniem pewnego etapu edukacji”. – Są też przepustką do aplikowania na studia. Nie ma sensu, żeby zbyt trudna matura zatrzymywała młodych ludzi w ich aspiracjach, egzamin ten nie może być dla młodych ludzi barierą – mówiła.

Katarzyna Lubnauer zwróciła uwagę, że „nie jesteśmy w stanie przewidzieć do końca, jakie zawody będą w przyszłości”. – Młodzież musi więc kształtować w sobie nawyk uczenia się przez całe życie. Nie ma więc żadnych powodów, żebyśmy blokowali możliwość studiowania, zdobywania nowych kwalifikacji poprzez zwiększanie poziomu trudności matur – dodała.

Wiceministra edukacji pytana zaś o to, czy matematyka dalej powinna być obowiązkowym przedmiotem na maturze, odpowiedziała, iż uważa, że tak. – Matematyka powinna zostać utrzymana, bo daje pewne podstawowe umiejętności, potrzebne również w przyszłości. Jedno to zdolność do myślenia logicznego, co daje matematyka, a drugie to umiejętność czytania ze zrozumieniem i rozumienia literatury, czyli to wszystko, co się wiąże z językiem polskim. Po to jest również ustny język polski, żebyśmy kształcili zdolności komunikacyjne, żebyśmy umieli się wypowiadać. Poza tym obowiązkowy jest też język obcy, który jest kluczowy we współczesnym świecie. To jest ta baza, która powinna być wymagana od wszystkich, którzy zdają maturę. W związku z tym nie należy podnosić progu zdawalności, ale nie ma też powodu, żeby likwidować którykolwiek z tych egzaminów – wyjaśniła.