Przypadek, zrządzenie losu czy siła wyższa?
Pracę pedagoga wykonuje od 2010 roku. Na uwagę zasługuje fakt, że nie jest to Jej pierwszy zawód, ponieważ karierę rozpoczęła, pracując jako pielęgniarka w jednym ze śląskich szpitali.
- W zawodzie pracowałam 15 lat i mam do niego cały czas sentyment. Zresztą wszystkie zawody, które wykonuję i wykonywałam, łączy jeden wspólny mianownik: praca z drugim człowiekiem, która jest moim powołaniem - podkreśla Danuta Jurczyk.
Zawód zmieniła świadomie, gdy zrozumiała, że doszła do szklanego sufitu. Wtedy pojawił się pomysł na zmianę drogi życiowej. Wybór tej związanej ze szkolnictwem wyższym był dość skomplikowany.
- Jestem zawodowym kuratorem sądowym i jednocześnie wykładowcą akademickim. Moja przygoda, jako wykładowcy rozpoczęła się z chwilą przyjęcia na studia doktoranckie, o których zdecydował przypadek, zrządzenie losu, siła wyższa? Nie wiem, które z tych określeń jest w stanie oddać ten fakt - opowiada nasza laureatka.
Na studia zapisana... podstępem
Historia rozpoczęła się od studiów podyplomowych, na które pani Danuta nie miała ani chęci, ani motywacji. Pewnego dnia namówił Ją na nie przyjaciel.
- Podstępem zostałam zapisana na studia podyplomowe z zakresu pedagogiki i resocjalizacji w Uniwersytecie Śląskim - śmieje się Danuta Jurczyk.
Po ich zakończeniu odbywała się oficjalna prezentacja badań przeprowadzonych przez studentów. To właśnie w trakcie tej prezentacji dostrzegła Ją profesor Anna Nowak i zaproponowała doktorat:
- Dość długo się wahałam i opierałam temu projektowi. Minął rok, nim zdecydowałam się zgłosić się na egzamin wstępny. Wówczas moja kariera uczelniana nabrała rozpędu. W pracy dydaktycznej odnalazłam swoją pasję i cały czas ją realizuję.
Wykładowca, a przede wszystkim mentor
W swoim zawodzie ceni najbardziej pracę z drugim człowiekiem.
- Uwielbiam pobudzanie kreatywności studentów, którego efektem jest twórczego działanie, tworzenie nowych idei i nowych rozwiązań nieznanych, ale jednocześnie użytecznych dla otoczenia. Sama staram się mieć otwarty umysł i tak działać. Wspomnę tutaj o projekcie idei sprawiedliwości naprawczej, który jest obecnie współtworzony z moim udziałem Rybniku - mówi.
Największą dumę przynoszą Jej sukcesy studentów i wszystkich osób, dla których była nie tylko wykładowcą, ale przede wszystkim mentorem.
- Dla mnie to wielkie wyróżnienie, bo pozwala mi nie tylko na pozostawanie w nurcie dydaktyki jako takiej, ale na dzielenie się wiedzą i doświadczeniem - podkreśla.
Wyróżnienie i motywacja
Gdy dowiedziała się o nominacji do plebiscytu edukacyjnego, była zaskoczona. Gdy zaś wygrała w województwie śląskim, poczuła ogromną dumę i zaszczyt.
- Nie ukrywam, że zwycięstwo jest ogromnym wyróżnieniem i motywacją do dalszej pracy. Przyznam, że nie spodziewałam się tak zaszczytnego miejsca i dziękuję wszystkim, którzy oddali swój głos na moją osobę w tym plebiscycie - podkreśla nasza laureatka.
Prywatnie pani Danuta uwielbia podróże, poznawanie innych ludzi i ich kultur. - W czasie wolnym lubię również pływać i jeździć na nartach, a zapytana o ulubioną lekturę odpowiem ,,Miłość w czasach zarazy” Marqueza - uchyla rąbka tajemnicy Danuta Jurczyk.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?