Edukacja domowa zyskuje popularność. Najnowszy raport nie pozostawia złudzeń: coraz więcej dzieci w nauczaniu domowym

Magdalena Konczal
Przybywa dzieci na edukacji domowej.
Przybywa dzieci na edukacji domowej. unsplash/ Jessica Lewis
Rodzice coraz chętniej decydują się, by nie posyłać swoich dzieci do szkoły. Wszystko odbywa się jednak legalnie, ponieważ uczniowie ci odbywają obowiązek szkolny poza szkołą, a więc uczą się w edukacji domowej. Jak podaje Fundacja Edukacji Domowej, w ten sposób kształci się obecnie ponad 42 tys. dzieci. Jeszcze niespełna dwa lata temu, liczba uczniów, pobierających naukę w takim trybie wynosiła 20 tysięcy.

Spis treści

Edukacja domowa. Ilu jest uczniów w szkołach podstawowych i średnich?

Edukacja domowa (zwana także nauczaniem domowym) to alternatywna forma nauki, która jest bezpłatna i legalna. Dziecko nie uczy się w budynku szkoły, ale poza nim, np. w domu czy w podróży. Za edukację ucznia odpowiedzialny jest rodzic, a wiedzę weryfikuje się przez egzaminy klasyfikacyjne. Formalnie dziecko musi być jednak przypisane do konkretnej szkoły, najczęściej są to placówki określane jako „szkoły przyjazne edukacji domowej”.

Ministerstwo Edukacji i Nauki przygotowało raport dla Fundacji Edukacji Domowej na temat tego, ile dzieci obecnie realizuje obowiązek szkolny poza szkołą. Okazuje się, że stan na 1 maja 2023 roku to 42 329 uczniów, będących w edukacji domowej. Większa część to osoby ze szkół podstawowych (23 097), mniejsza: uczniowie ze szkół średnich (19 232).

Grafika z raportu Fundacji Edukacji Domowej
Więcej dzieci ze szkół podstawowych uczy się w ramach edukacji domowej. materiały Fundacji Edukacji Domowej

Jak podaje fundacja wśród uczniów szkół podstawowych, najwięcej dzieci, uczących się w edukacji domowej to uczniowie klasy ósmej, na kolejnych miejscach były osoby uczęszczające odpowiednio do klas: pierwszej, drugiej, szóstej, siódmej, trzeciej, czwartej i piątej.

Grafika z raportu Fundacji Edukacji Domowej
Najliczniejsi w edukacji domowej są uczniowie klas ósmych. materiały Fundacji Edukacji Domowej

Uczniowie na edukacji domowej według regionu

Fundacja Edukacji Domowej podała również, ile osób uczy się w edukacji domowej w zależności od konkretnego województwa. Warto jednak zaznaczyć, że są to dane na podstawie szkół, do których zapisane są dzieci, a nie miejsca ich zamieszkania. Zgodnie z aktualnymi zasadami nie obowiązuje obecnie rejonizacja, w związku z czym uczeń, np. z województwa podlaskiego może być zapisany do szkoły w województwie mazowieckim.

Grafika z raportu Fundacji Edukacji Domowej
Najliczniejszą grupę stanowią osoby z woj. mazowieckiego. materiały Fundacji Edukacji Domowej

Nikogo nie powinna więc dziwić znaczna przewaga dzieci, uczących się w ramach edukacji domowej w woj. mazowieckim (51,2 proc.), gdzie prowadzona jest największa szkoła w Polsce, czyli Szkoła w Chmurze. Trzeba jednak zaznaczyć, że do szkół warszawskich zapisane są też dzieci z innych regionów. Na kolejnych miejscach uplasowały się poszczególne województwa:

  • wielkopolskie (11,4 proc. uczniów);
  • śląskie (11,2 proc. uczniów);
  • dolnośląskie (5,4 proc. uczniów).

Edukacja domowa coraz popularniejsza

Nie da się ukryć, że przybywa uczniów, którzy rozpoczynają swoją przygodę z edukacją domową. Znaczący wzrost można było zauważyć w momencie wybuchu pandemii i wprowadzenia nauki zdalnej. W roku szkolnym 2020/2019 było 12 tys. uczniów realizujących obowiązek szkolny poza szkołą, a w roku 2020/2021 już 20 tysięcy.

Uczniowie i rodzice podkreślają, że edukacja domowa ma wiele zalet, jak chociażby nauka samodzielności, planowania swojej pracy i czas na realizację własnych zainteresowań. Osoby, mające doświadczenie w takim trybie nauczania podkreślają jednak, że w zależności od konkretnej rodziny, edukacja domowa może wyglądać nieco inaczej i nie wszędzie się ona sprawdzi.

– Największe wyzwania, moim zdaniem, są na początku i trwają tak długo, aż się z nowym systemem uda „dotrzeć”. Edukacja domowa może wyglądać jak szkoła w domu, tylko 1 na 1 i wtedy wszystko odbywa się według planu lekcji, albo też w drugą stronę, przybierać formę uschoolingu, czyli zupełnego braku planu na to czego, kiedy i jak mamy się uczyć – mówiła Strefie Edukacji, jedna z mam, której córka uczy się w ramach edukacji domowej.

– Tradycyjna szkoła jest dla nas większym wyzwaniem oraz ograniczeniem niż edukacja domowa. A czynników, które na to wpływają, jest bardzo dużo i są mocno indywidualne, nie sposób mierzyć wszystkich jedną miarą – zaznacza inna mama.

Coraz częściej szkoły przyjazne edukacji domowej tworzą pomoce dla uczniów, m.in. platformy do nauki czy innego typu materiały do nauki, dzięki czemu rodzic mniej musi angażować się w nauczanie swojego dziecka. Takie wsparcie oferują m.in. Centrum Nauczania Domowego, Szkoły Benedykta czy Szkoła w Chmurze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mount Everest cały czas rośnie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaedukacji.pl Strefa Edukacji