Spis treści
Edukacja domowa. Ilu jest uczniów w szkołach podstawowych i średnich?
Edukacja domowa (zwana także nauczaniem domowym) to alternatywna forma nauki, która jest bezpłatna i legalna. Dziecko nie uczy się w budynku szkoły, ale poza nim, np. w domu czy w podróży. Za edukację ucznia odpowiedzialny jest rodzic, a wiedzę weryfikuje się przez egzaminy klasyfikacyjne. Formalnie dziecko musi być jednak przypisane do konkretnej szkoły, najczęściej są to placówki określane jako „szkoły przyjazne edukacji domowej”.
Ministerstwo Edukacji i Nauki przygotowało raport dla Fundacji Edukacji Domowej na temat tego, ile dzieci obecnie realizuje obowiązek szkolny poza szkołą. Okazuje się, że stan na 1 maja 2023 roku to 42 329 uczniów, będących w edukacji domowej. Większa część to osoby ze szkół podstawowych (23 097), mniejsza: uczniowie ze szkół średnich (19 232).
Jak podaje fundacja wśród uczniów szkół podstawowych, najwięcej dzieci, uczących się w edukacji domowej to uczniowie klasy ósmej, na kolejnych miejscach były osoby uczęszczające odpowiednio do klas: pierwszej, drugiej, szóstej, siódmej, trzeciej, czwartej i piątej.
Uczniowie na edukacji domowej według regionu
Fundacja Edukacji Domowej podała również, ile osób uczy się w edukacji domowej w zależności od konkretnego województwa. Warto jednak zaznaczyć, że są to dane na podstawie szkół, do których zapisane są dzieci, a nie miejsca ich zamieszkania. Zgodnie z aktualnymi zasadami nie obowiązuje obecnie rejonizacja, w związku z czym uczeń, np. z województwa podlaskiego może być zapisany do szkoły w województwie mazowieckim.
Nikogo nie powinna więc dziwić znaczna przewaga dzieci, uczących się w ramach edukacji domowej w woj. mazowieckim (51,2 proc.), gdzie prowadzona jest największa szkoła w Polsce, czyli Szkoła w Chmurze. Trzeba jednak zaznaczyć, że do szkół warszawskich zapisane są też dzieci z innych regionów. Na kolejnych miejscach uplasowały się poszczególne województwa:
- wielkopolskie (11,4 proc. uczniów);
- śląskie (11,2 proc. uczniów);
- dolnośląskie (5,4 proc. uczniów).
Edukacja domowa coraz popularniejsza
Nie da się ukryć, że przybywa uczniów, którzy rozpoczynają swoją przygodę z edukacją domową. Znaczący wzrost można było zauważyć w momencie wybuchu pandemii i wprowadzenia nauki zdalnej. W roku szkolnym 2020/2019 było 12 tys. uczniów realizujących obowiązek szkolny poza szkołą, a w roku 2020/2021 już 20 tysięcy.
Uczniowie i rodzice podkreślają, że edukacja domowa ma wiele zalet, jak chociażby nauka samodzielności, planowania swojej pracy i czas na realizację własnych zainteresowań. Osoby, mające doświadczenie w takim trybie nauczania podkreślają jednak, że w zależności od konkretnej rodziny, edukacja domowa może wyglądać nieco inaczej i nie wszędzie się ona sprawdzi.
– Największe wyzwania, moim zdaniem, są na początku i trwają tak długo, aż się z nowym systemem uda „dotrzeć”. Edukacja domowa może wyglądać jak szkoła w domu, tylko 1 na 1 i wtedy wszystko odbywa się według planu lekcji, albo też w drugą stronę, przybierać formę uschoolingu, czyli zupełnego braku planu na to czego, kiedy i jak mamy się uczyć – mówiła Strefie Edukacji, jedna z mam, której córka uczy się w ramach edukacji domowej.
– Tradycyjna szkoła jest dla nas większym wyzwaniem oraz ograniczeniem niż edukacja domowa. A czynników, które na to wpływają, jest bardzo dużo i są mocno indywidualne, nie sposób mierzyć wszystkich jedną miarą – zaznacza inna mama.
Coraz częściej szkoły przyjazne edukacji domowej tworzą pomoce dla uczniów, m.in. platformy do nauki czy innego typu materiały do nauki, dzięki czemu rodzic mniej musi angażować się w nauczanie swojego dziecka. Takie wsparcie oferują m.in. Centrum Nauczania Domowego, Szkoły Benedykta czy Szkoła w Chmurze.