Nauczycielem jest prawie od 15 lat
Swoją karierę zawodową zaczęła jako logopeda, a następnie nauczyciel terapeuta w Zespole Niepublicznych Szkół im. Alicji po Drugiej stronie lustra w miejscowości Kup. - Miałam też przyjemność pracować w Publicznym Przedszkolu nr 55 w Opolu - dodaje nasza laureatka Julia Hałasowska.
Obecnie od trzech lat jest nauczycielem w Publicznej Szkole Podstawowej nr 14 im. Adama Mickiewicza w Opolu, ponadto pełni funkcję wychowawcy klasy IIIa. W swoim zawodzie ceni sobie kontakt z ludźmi: tymi małymi (uczniami) i tymi dużymi (ich rodzicami).
Pewnie nie będę oryginalna, ale największą radość dają mi właśnie moi uczniowie. Obserwując, jak się zmieniają, jak stają się coraz mądrzejsi i ciekawi świata - opowiada Julia Hałasowska.
Najbardziej dumna jest zaś z relacji, jaką udało Jej się nawiązać z podopiecznymi, a także z rodzicami.
Nauczanie po prostu ma we krwi
- Mój dziadek był nauczycielem, mama i teraz ja. Pomijając fakt, że jako nastoletnia córka nauczycielki zarzekałam się, że nigdy w życiu nie będę nauczycielem - mówi z uśmiechem. I choć próbowała znaleźć spełnienie zawodowe w różnych innych sektorach, to jednak w żadnej roli nie czuła się tak dobrze i spełniona, jak właśnie w roli nauczyciela, opowiada nasza laureatka.
Chwile wolne od pracy najbardziej lubi aktywnie spędzać - z synami. Jak wyjaśnia nam: - Na ten moment mojego życia to właśnie oni, mój mąż i nasz wspólny czas są moimi jedynymi pozazawodowymi zainteresowaniami.
Tytuł laureatki II miejsca w kategorii Nauczyciel Roku Klas 0-III jest dla Niej przede wszystkim niesamowitym zaskoczeniem, w które do teraz nie może uwierzyć. - Swój sukces zawdzięczam przede wszystkim rodzicom moich podopiecznych. Nie mniejszy wkład w moją wygraną miała też moja rodzina i znajomi. Cieszę się, że mogę im wszystkim oficjalnie podziękować na łamach gazety - wyznaje Julia Hałasowska.
Dostała wyjątkowy prezent od swoich uczniów
- Po wygranej w powiecie rodzice moich podopiecznych zrobili mi niespodziankę, odwiedzając naszą klasę z bukietem kwiatów i z piosenką „Sto lat!” na ustach. W pierwszym momencie sądziłam, że świętujemy urodziny któregoś z uczniów. Po chwili przyszła myśl: czyżbym zapomniała o urodzinach mojej nauczycielki współorganizującej?! Najśmieszniejsze, że moja współorganizująca miała takie same przemyślenia i też sądziła, że chyba zapomniała o moich urodzinach... - dodaje z uśmiechem nasza laureatka, która dopiero po chwili zorientowała się, że to wszystko było na jej cześć!
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?