Motywacja do dalszego działania
Od prawie 10 lat pracuje jako pielęgniarz, a od 13 jako ratownik medyczny.
- Pierwsze myśli o tym, żeby uczyć, pojawiły się już w czasie studiów pielęgniarskich. Sam wybór zawodu jest dla mnie zagadką, dlatego, że chciałem zostać... archeologiem - zaskakuje.
Pracę na uczelni rozpoczął w 2018 roku.
- Koleżanka szukała wtedy osób, które chciałyby poznać tajniki symulacji medycznej. Zainteresowało mnie to, więc się zgodziłem - opowiada Mariusz Sutryk.
Pracując w Lubelskiej Akademii WSEI na Wydziale Nauk o Człowieku, stara się co roku podnosić swoją wiedzę poprzez szkolenia, kursy czy też konferencje. W pracy zawodowej w szpitalu, czyli Klinicznym Oddziale Intensywnej Terapii, największą radość daje powrót do zdrowia pacjenta i cuda, z którymi spotyka się na co dzień.
- W pracy wykładowcy największym zaś sukcesem jest spotkanie swoich studentów w pracy, z której są zadowoleni. Jeszcze się taka rzecz nie zdarzyła, chociaż miło jest nam, że po kilku latach do nas dołączają osoby, które uczyliśmy - zaznacza nasz zwycięzca.
Od ponad 13 lat jest wiernym kibicem żużla. - Z racji pracy zdarza mi się być medykiem na meczu ligowym czy też turniejach. Wrażenia z wewnątrz są 100 procent lepsze niż na trybunie. Oprócz żużla pasjonuję się też lotnictwem - dodaje Mariusz Sutryk. Chciałby bardzo mocno zaznaczyć, że zdobyty przez Niego tytuł Nauczyciela Akademickiego Roku to nie On: - To miejsce zajęli moi studenci, a szczególnie koło naukowe, którego jestem opiekunem. Plebiscyt był dla studentów przyjemną formą odskoczni. - A dla mnie motywacją do dalszego działania - dodaje.