Spis treści
Nawet 1200 zł za jeden bal. Jakie są ceny studniówek 2024?
DJ (a w droższym wariancie cały zespół), elegancka sala, fotobudka, fotograf i kamerzysta, a nawet ochrona – wiele osób czytając te wyliczenia, pomyślałoby, że mowa o przyjęciu weselnym. Nie o nie jednak chodzi. Tak dziś wyglądają studniówki, a więc bale przedmaturalne, które zazwyczaj odbywają się na około sto dni przed egzaminem dojrzałości.
Z roku na rok poszczególne klasy decydują się na coraz bardziej wystawne imprezy, a co za tym idzie – coraz większe koszty. Część rodziców już teraz skarży się na ceny studniówek 2024, podkreślając, że impreza jest za droga.
– U nas 500 zł za osobę, bo studniówka odbywa się poza szkołą – mówi jedna z mam.
– Koszt udziału to 600 zł za osobę. Wiadomo, że ubranie, fryzjer itd. to już indywidualnie, w zależności od możliwości finansowych – mówi kolejny rodzic.
Doliczając osobę towarzyszącą, koszty takiej imprezy sięgają nawet od 1000 do 1200 zł, co dla wielu rodziców jest naprawdę sporym wydatkiem.
– Moja córka płaci za studniówkę 550 zł, plus cena za osobę towarzyszącą wynosi 350 zł, a więc łącznie 900 zł. Studniówka jest w Warszawie – opowiada mama nastolatki.
W niektórych szkołach zdecydowano się na płacenie miesięcznych rat, co w dużej mierze odciąża budżet domowy.
– U nas płacono 700 zł – mówi mama maturzysty – ale to nie było tak problematyczne, bo na zebraniu ustaliliśmy wpłaty miesięczne, po 100-200 zł, jak kto uważał.
Okazuje się jednak, że nie wszędzie ceny za studniówkę są tak wysokie.
– Moje dziecko chrzestne ma w tym roku studniówkę w małym mieście w woj. kujawsko-pomorskim. Sala jest poza szkołą, a koszt za jedną osobę wynosi 400 zł – mówi nasza rozmówczyni. – Za osobę towarzyszącą zapłacą ok. 260-280 zł (ustalenia jeszcze trwają), taniej, bo partner lub partnerka nie płacą za nauczycieli. W tej cenie jest też pakiet zdjęć i fotobudka.
Są więc bale przedmaturalne, gdzie łączny koszt imprezy może wynieść ponad 600 zł za parę.
Studniówka jak wesele. Fotobudka i ochroną muszą być?
Nie tak dawno temu studniówki odbywały się na salach gimnastycznych, uczniowie sami przygotowywali dekoracje, a muzykę puszczano ze szkolnych głośników. Dziś takie rozwiązanie jest rzadkością. Większość bali odbywa się w wynajętych salach czy klubach. Do kosztów dochodzi fotograf i kamerzysta, zespół, a nawet ochrona.
– Ochrona na studniówkach w dzisiejszych czasach staje się coraz popularniejsza – mówi nam Damian, kierownik ochrony. – Kiedyś rodzice byli wybierani do opieki nad maturzystami, dzisiaj chcą zdjąć z siebie ten obowiązek i oczekują pomocy z zewnątrz. Zadaniem ochrony na studniówce jest głównie dbanie o to, co młodzież wnosi na salę. Chodzi o to, by nie było alkoholu i innych niedozwolonych środków. Jeśli na studniówce pojawia się alkohol, to zwykle jest podawany przez obsługę, bawiąca się młodzież nie może wnosić swoich trunków – zaznacza.
Dodaje także, że obecność ochrony staje się popularniejsza nie tylko na studniówkach, ale także osiemnastkach. Pytamy o koszt takiej przyjemności. Wynosi on 3000 zł za jedną noc. Mowa tu o Warszawie.
Kolejnym elementem, który często pojawia się na balach przedmaturalnych, jest fotobudka, a więc miejsce, w którym uczniowie mogą zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia i od razu zabrać je ze sobą. Wśród aktualnych ofert wynajmu znajdziemy takie od 1000 do 1500 zł (ok. 4-5 godzin użytkowania). Jest to więc kolejny element, który zwiększa koszty balu studniówkowego.
Fotograf i kamerzysta również nie należą do najtańszych elementów współczesnych studniówek. Tu o przedziale cenowym trudno mówić, bo ceny są naprawdę różnorodne. Niektórzy fotografowie mają specjalne oferty dla szkół. W grę wchodzi także miejsce zamieszkania, zazwyczaj w większych miastach zapłacimy więcej.
Za DJ-a na studniówce możemy zapłacić od ok. 2000 do nawet 5000 zł. Jeszcze droższe są zespoły. Tutaj w zależności od członków bandu, a także instrumentów, na których będą grać, możemy policzyć nawet 3000-7000 zł za noc. Sporo zależy więc od wewnętrznych ustaleń szkoły i klasy, dotyczących tego, ile maturzyści chcą wydać na studniówkę 2024.
Sukienka na studniówkę i garnitur, czyli dodatkowe wydatki
Sam koszt studniówki to nie wszystkie wydatki, z którymi będą musieli zmierzyć się rodzice. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze elementy związane z wyglądem tegorocznych maturzystów. W mediach społecznościowych już pojawiają się pytania: jaką sukienkę na studniówkę wybrać. Tutaj możemy mówić o naprawdę różnych kwotach, bo jedna uczennica kupi kreację z second-handu, a inna wyda dużo pieniędzy na zakup nowej, eleganckiej sukienki.
Nie ulega jednak wątpliwości, że dziewczęta chcą wyglądać ładnie na pierwszym poważnym balu w swoim życiu. Właśnie dlatego nie brakuje osób, które zamiast robić sobie samej makijaż czy fryzurę, zapisują się do makijażystki i fryzjerki. A to rodzi kolejne koszty.
W większych miastach makijaże wieczorowe mogą kosztować nawet 300-400 zł. Jeżeli chodzi o upięcia włosów, to ceny najczęściej wahają się (w zależności od salonu, miasta oraz rodzaju fryzury) od ok. 50 do 200 zł.
Można by powiedzieć, że jeżeli chodzi o ubiór na studniówkę, łatwiej mają panowie. Ale i tutaj niekiedy pojawiają się spore koszty.
– Musiałam synowi kupić cały strój od podstaw, za garnitur, spodnie, koszulę itd. zapłaciliśmy 2 tys. zł – opowiada jedna z mam.
W przypadku stroju i innych dodatkowych usług można jednak te koszty zminimalizować. Jeśli młody mężczyzna nie wyrósł z starego garnituru, jest szansa, że założy go także na studniówkę. Z kolei dziewczęta mogą skorzystać z portali, które oferują używane rzeczy w niższych cenach, a fryzurę czy makijaż może wykonać znajoma osoba. W tym przypadku wszystko zależy od zasobności portfela i tego, ile jesteśmy w stanie zapłacić za dodatkowe wydatki.
Studniówki się zmieniły wraz z ceną za bal
Studniówki nie zawsze wyglądały jak małe wesela. Jeszcze kilkadziesiąt, a może nawet kilkanaście lat temu popularne były imprezy, odbywające się w murach szkolnych, najczęściej na sali gimnastycznej. Przygotowaniem wystroju zajmowali się uczniowie. Obowiązywały też inne kreacje, przeważnie takie jak na szkolnych apelach, a więc stroje galowe. Zazwyczaj na dawnych studniówkach bawili się tylko uczniowie danej szkoły – nie było osób towarzyszących.
Niezmienny pozostał jednak zwyczaj tańczenia poloneza, który jest jedną z polskich tradycji. Zarówno na pierwszych studniówka, jak i dzisiaj nie zapomina się o tańcu narodowym.
W związku z rosnącymi cenami studniówek rodzice zastanawiają się, czy nie lepiej byłoby powrócić do starych zwyczajów i zorganizować skromniejszy bal, zamiast decydować się na kosztowne restauracje, sale czy kluby.
– U mojej córki większość osób jak usłyszała cenę, to stwierdziła, że nie idzie – opowiada jedna z mam. – Jak ja chodziłam do szkoły, to studniówka była za darmo, więc każdy mógł na nią pójść, a teraz niektórych uczniów po prostu na to nie stać – podsumowuje.