Zgubiłeś lub przetrzymałeś książkę, a biblioteka naliczyła ci karę? Koty pomogą wybrnąć z sytuacji. Niecodzienny pomysł biblioteki

Na zabawny pomysł wpadły władze biblioteki w Worcester. Aby zachęcić czytelników do rozliczenia kar finansowych, postanowiono, że przyniesienie do biblioteki zdjęcia kota, umorzy dług.

Pod uwagę wzięto również czytelników, którzy nie mają kota - mogą go wówczas narysować.

Jeżeli w twoim życiu brak jest kota, możesz go narysować. Jeżeli będzie to któryś wielkich kotów - lew albo tygrys - będziemy się bardzo cieszyć - powiedział lokalnym mediom dyrektor biblioteki Jason Homer.

Pomyślano również o miłośnikach innych czworonogów.

Przyjmiemy również koty honorowe, więc możesz przysłać nam zdjęcie lub rysunek przedstawiający psa, szopa, orkę, kapibarę albo dowolne inne zwierzę - podaje placówka.

W ciągu pierwszych pięciu dni działania programu „March Meowness” aż 400 czytelników oczyściło sumienia (i usunęło plamy z konta bibliotecznego) za pomocą zdjęć, podała we wtorek agencja UPI.

W USA biblioteki tradycyjnie dyscyplinują klientów przetrzymujących książki za pomocą kar finansowych. Nie zniechęca to jednak czytelników: w 2019 r. niemal co drugi Amerykanin odwiedził bibliotekę publiczną, zaś rok później placówki doliczyły się łącznie aż 1,3 miliarda wizyt, podał portal Gitnux.

W Polsce także praktykuje się umarzanie kar bibliotecznych. Zwykle w maju czytelnicy mogą zwrócić przetrzymane książki bez ponoszenia konsekwencji finansowych. To sposób bibliotek na odzyskanie utraconych książek, które z różnych przyczyn pozostają w domach wypożyczających.