Spis treści
Dzieci lubią się bać? Skąd popularność Halloween?
Halloween nie jest polską tradycją, choć wdarło się do niej przebojem i szybko zyskało sympatię najmłodszych. Nic dziwnego, bowiem komercyjna oprawa październikowego święta ze szczerbatą dynią w herbie, jest dla dzieci niezwykle atrakcyjna. A że dzieci lubują się w potworach, stworach i niesamowitych historiach - sukces importowanego święta nie powinien zaskakiwać. Zamiłowanie do potworów i okropności, jak podkreślają psychologowie, to naturalny etap w rozwoju dzieci. W ten sposób oswajają bowiem swoje lęki. Zresztą jeśli przeanalizujemy treść bajek i baśni, to i one zawierają element napięcia, grozy, strachu.
- Dziecięca wyobraźnia nie ma granic – to wielki dar dla małego człowieka. Wyobraźnia jest niezbędnym elementem prawidłowego rozwoju poznawczego i emocjonalnego dziecka – z jednej strony pobudza kreatywność, z drugiej konfrontuje pragnienia i obawy z rzeczywistością. Wyobraźnia bez lęku to życie bez granic, wyobraźnia bez granic to życie w lęku, który trzeba oswajać. Książki o duchach, wampirach i potworach, to opowieści pokazujące granice między tym co realne, a tym co fantastyczne, co możliwe, a co niemożliwe, między dobrem i złem, odpowiedzialnością i konsekwencją – krótko mówiąc: oswajające lęk przed życiem - tłumaczy na portalu CzasDzieci Agnieszka Gąstoł-Olbrycht, psychoterapeuta, psycholog i pedagog specjalny.
Halloween - skąd przywędrowało? Celtyckie, mroczne przesilenie
Halloween świętowane 31 października spopularyzowało w naszym kraju przede wszystkim amerykańskie kino familijne. Tymczasem święto wywodzi się z kultury celtyckiej, jego nazwa jest skrótem anglojęzycznej wigilii wszystkich świętych - "All hallows` eve". Celtowie, zamieszkujący tereny obecnej Irlandii, tego dnia, gdy przypada przesilenie jesienno-zimowe, witali nadchodzącą zimę. Halloween, pełne mrocznych historii, duchów i zjaw z zaświatów, rozpowszechniło się na inne kraje w XX wieku. Do Polski dotarło niewiele ponad 2 dekady temu i od tej pory wzbudza spore kontrowersje.
Czy Halloween jest zakazane w Polsce?
Nie ma żadnych przepisów, które zakazywałyby obchodzenie Halloween - czy to prywatnie, czy też organizację halloweenowych zabaw w przedszkolu czy szkole. Nie istnieją żadne zapisy w prawie oświatowym, które nakładałyby w tej kwestii jakiekolwiek ograniczenia.
Co prawda w 2020 roku do Komisji Sejmowej wpłynęła obywatelska petycja, według której za obchodzenie Halloween groziłby mandat (za pukanie do drzwi z prośbą o słodycze), a nawet ograniczenie wolności (za przerażające, halloweenowe przebranie). Jednak wniosek ten, choć zgodnie z przepisami ustawy o petycjach z 2014 roku, musiał zostać rozpatrzony przez Sejm - został przez posłów odrzucony.
Bal Wszystkich Świętych lub "chrystoteka". Upiory nie dla wierzących
W opozycji do Halloween stoi Kościół Katolicki, który przekonuje, że osoby wierzące nie powinny obchodzić tego święta. W naszej kulturze bowiem dni na przełomie października i listopada mają zupełnie inny wydźwięk - 1-listopadowy dzień wszystkich świętych i przypadające nazajutrz Zaduszki, to czas zadumy, skupienia i modlitwy, okazja do wspominania bliskich zmarłych.
Katecheci już od kilku lat proponują, aby halloweenowe imprezy pełne czarownic, duchów i potworów, zastąpić w szkołach Balem Wszystkich Świętych, albo... "chrystoteką". I w wielu szkołach takie imprezy są dla chętnych dzieci organizowane. Dzieci są zachęcane do przebrania się za postaci biblijne. I tak jest między innymi w jednej z podstawówek w Gdańsku, w której rodzice właśnie otrzymali wiadomość:
"Zapraszamy wszystkie chętne dzieci do przebrania się za świętego patrona lub za aniołki. Odbędzie się konkurs na najlepsze przebranie. Będzie słodki poczęstunek, dlatego prosimy o potwierdzenie uczestnictwa dziecka, abyśmy mogli przygotować poczęstunek tak, aby dla wszystkich wystarczyło" - pisze siostra Aniela i pyta, czy wśród odbiorców maila są chętni rodzice, którzy upieką dla balujących aniołków domowe ciasteczka.
Halloween? Chrystoteka 2022? Jest jeszcze trzecia ścieżka
W niektórych placówkach bale halloweenowe i Bale Wszystkich Świętych organizowane są równolegle. Są i takie, gdzie znaleziono złoty środek - szkoły i przedszkola, aby wilk był syty i owca cała, 31 października organizują np. Dzień Dyni. Dzieci proszone są o pomarańczowy element stroju, a główna bohaterką dnia jest właśnie dynia - jeden z symboli jesieni i... Halloween. I choć przy okazji zajęć przedszkolaki czy uczniowie wydrążają dynie i wycinają im szczerbate uśmiechy - zabawa pozbawiona jest mrocznych i potwornych elementów, które bulwersują niektórych rodziców.
Jednak nie tylko oburzenie rodziców skłania dyrekcje wielu placówek do rezygnacji z halloweenowych zabaw, czy nawet związanych z październikowym świętem symboli. Chodzi też o to, by nie narazić się samorządowym władzom, albo kuratoriom oświaty, które choć nie mają mocy, aby tego typu działań zabronić, jasno komunikują, że szkolne czy przedszkolne obchody Halloween nie są mile widziane.
Mount Everest cały czas rośnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?