Małgorzata Niczyporuk. Z miłości i z miłością, traktując jako misję i powołanie

- Może zabrzmi to banalnie, ale od najmłodszych lat marzyłam o tym, żeby zostać nauczycielem - mówi Małgorzata Niczyporuk.

Już w dzieciństwie Jej ulubioną zabawą była ta w szkołę, w której zawsze byłam nauczycielem, dlatego też wybrała studia na kierunku pedagogicznym. Możliwość obserwowania rozwoju dzieci i uczestniczenia w tym procesie daje Jej dużo satysfakcji, a wszelkie radości, jakie z tego wynikają, stają się motywacją do wkładania serca w tą cudowną pracę i dalszego rozwoju, opowiada o wyborze swojej profesji.

Dziś Małgorzata Niczyporuk nie wyobraża sobie siebie w innym zawodzie, bo jest to Jej wymarzona, idealna praca.

- Ten zawód wykonuję z miłości do dzieci. Traktuję jako misję i powołanie - podkreśla nasza laureatka, która jako pedagog pracuje już 10 lat. - Uczę, pomagam, obserwuję, wspieram, daję poczucie bezpieczeństwa. Razem z dziećmi odkrywam na nowo świat i jeszcze bardziej cieszę się z małych rzeczy. Dzieci są tak urocze, zabawne, śmieszne, zapewniają mi całą gamę emocji i wyzwań. Uczę się od nich, a one uczą się ode mnie - mówi.

Zawsze stara się, by każde dziecko czuło się wartościowe i ważne: - Uwielbiam pracę z dziećmi. To, co robię, jest moją pasją. Nasza laureatka jest dumna przede wszystkim z bardzo dobrego kontaktu z dziećmi i rodzicami. Wielokrotnie słyszy, że jest bardzo energicznym i zaangażowanym nauczycielem. Takim pełnym pasji i ciepła. Te słowa ogromnie cieszą i motywują do dalszej pracy.

- Jestem dumna również ze wszystkich sukcesów moich wychowanków i z tego, że ciągle rozwijam się zawodowo - opowiada Małgorzata Niczyporuk.

Prywatnie interesuje się literaturą, kinem, modą, podróżami, ogrodnictwem i jazdą na rowerze. Udział w plebiscycie miał dla Niej szczególne znaczenie, ponieważ to rodzice dzieci, które uczy bądź uczyła i ludzie, których spotkała na swojej ścieżce zawodowej, oddawali na Nią głosy - i właśnie w ten sposób pokazywali, że to, co robi, jest zauważalne i doceniane przez tak wielu. - Każdy oddany na mnie głos utwierdzał mnie w przekonaniu, że dobro wraca do człowieka. Gdy zobaczyłam, że zdobyłam pierwsze miejsce w powiecie, to się rozpłakałam ze wzruszenia - wyznaje nasza laureatka.