Spis treści
Rośnie popularność szkół zawodowych
Podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, wiceminister edukacji Henryk Kiepura poinformował, że 59 procent absolwentów szkół podstawowych wybiera do dalszego kształcenia szkoły zawodowe – takie jak technika i szkoły branżowe I stopnia. Wiceminister podkreślił, że jest to „niezły” wynik, zwłaszcza jeśli porówna się go ze średnią europejską, która wynosi 52,5 procent. Podobnie jest w Niemczech, tam szkoły zawodowe wybiera 59,5 procent uczniów.
Jednak jedynie 16 procent ósmoklasistów decyduje się na kontynuowanie nauki w szkołach branżowych I stopnia.
Brakuje rzemieślników – podział ilości uczniów wg szkół
Według danych podanych przez MEN w liceach ogólnokształcących uczy się ponad 900 tys. osób, w szkolnictwie zawodowym natomiast jest 1 mln 223 tys. uczniów, w tym:
- technika: 755 tys.,
- szkoły branżowe I stopnia: 217 tys.,
- szkoły branżowe II stopnia: 13 tys.,
- szkoły policealne: 241 tys.
Większość (ok. 58 procent) uczniów szkół branżowych I stopnia to młodociani pracownicy, realizują przygotowanie zawodowe u pracodawców. Najmniejszą grupę stanowią ci, którzy uczą się pracy w rzemiośle – są to jedynie 72 tysiące.
– Rzemieślnicy są na wagę złota –mówi dla Strefy Edukacji członek zespołu oświaty w Mazowieckiej Izbie Rzemiosła i Przedsiębiorczości. – Chcielibyśmy, żeby osób, kształcących się w rzemiosłach było zdecydowanie więcej! Wciąż ich brakuje. Warto pamiętać, że rzemiosło to konkretny zawód. Świadectwo czeladnicze nie tylko pomaga zdobyć pracę w Polsce, ale jest też bezwzględnie wymagane za granicą i otwiera wiele możliwości – dodaje.
Przystąpienie do egzaminu zawodowego lub czeladniczego jest warunkiem ukończenia szkoły. Obserwujemy wzrost zdawalności na przestrzeni ostatnich lat. W ubiegłym roku była ona na poziomie 78,4 proc., podczas gdy w 2015 r. wynosiła 71,4 proc. Egzaminy składają się z części: pisemnej i praktycznej. W części teoretycznej należy zdobyć minimum 50 procent możliwych do uzyskania punktów, a w części praktycznej już 75 procent, aby zdać egzamin.
„Fachowiec się liczy” – zapowiedź nowej kampanii
Ministerstwo przeznaczyło 3 mln złotych na dużą kampanię medialną, promującą kształcenie zawodowe. Będzie ona skierowana zarówno do uczniów i ich rodziców, jak i do przedstawicieli różnych branż. Jej celem jest zwrócenie uwagi m.in. na to, że fachowców czeka pewna przyszłość zawodowa.
– Fachowiec się liczy – mówił Henryk Kiepura – fachowiec znajdzie pracę i dobrą pensję.
Departament strategii, kwalifikacji i kształcenia zawodowego MEN planuje ruszyć z kampanią w przyszłym roku.
Na jakie zawody jest zapotrzebowanie?
Obecnie systemie kształcenia zawodowego oferuje 32 branże, w ramach których prowadzone jest kształcenie w 238 zawodach. Minister edukacji publikuje co roku dokument pod nazwą „Prognoza zapotrzebowania na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego na krajowym i wojewódzkim rynku pracy”. Celem prognozy jest wskazanie, w jakim kierunku powinna rozwijać się oferta szkolnictwa branżowego, zgodnie z wynikiem analiz rynkowych oraz potrzeb sektora przemysłowego i budowlanego na najbliższe lata.
Zawody podane są w kolejności alfabetycznej, z podziałem na województwa i posegregowane są na dwie kategorie - istotne zapotrzebowanie i umiarkowane zapotrzebowanie. Na liście znalazły się 34 zawody, w tym techniczne (np. technik mechatronik, programista, elektryk) i rzemieślnicze (np. cieśla, dekarz, betoniarz-zbrojarz), związane z kulturą, np. animator rynku książki czy życiem społecznym, np. opiekun osoby starszej.
Nowy zawód na liście, który zyskuje na znaczeniu wraz z rozwojem rynku pojazdów elektrycznych i hybrydowych to technik elektromobilności. Specjaliści w tej dziedzinie są potrzebni do projektowania, serwisowania i zarządzania technologiami związanymi z elektromobilnością.
Dyrektor departamentu strategii, kwalifikacji i kształcenia zawodowego MEN Piotr Bartosiak podkreśla, że odkąd publikowana jest prognoza (tj. od 2019 roku), wzrasta ilość osób kształcących się w brakujących zawodach.
– Można odnotować wyraźny wpływ prognozy na zwiększenie liczby uczniów we wskazanych zawodach – mówi. – Ten wzrost nastąpił w 80 proc. zawodów. Ogólnie liczba uczniów w zawodach, które zostały wskazane w tej prognozie w stosunku do roku 2017/2018 zwiększyła się o ok. 40 proc.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz.
Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.
Obserwuj StrefaEdukacji.pl!
Źródło: