Rafał Szydłowski. Wychowawca oraz... instruktor sztuk walki i kulturystyki

Radość i siłę dają mu uczniowie

Codziennie spotyka się z zupełnie nowymi wyzwaniami i problemami, ale wie, że Jego pomoc w nauce i wychowaniu może ukształtować wspaniałego człowieka. Jest dumny z reaktywacji Gniazda Sokolego wraz z formacją mundurową Polowej Drużyny Sokolej, dzięki tej idei udało się połączyć dużo luźnych wątków w fabułę opowieści o ludziach z pasją.

Cieszę się, że przychodząc do zakładu pracy, nie czuję się właściwie jak w pracy tylko w rodzinie. Oczywiście jestem osobą przekazująca wiedzę, ale proces ten odczuwam na zasadzie dawania części siebie, a nie wykonywania czegoś z przymusu. To uczniowie i współpraca z ich rodzicami sprawiają, że to ma sens. Wiem, że dzięki wspólnemu trudowi kiedyś spełnią swe życiowe cele i marzenia - opowiada Rafał Szydłowski.

Zanim zaczął przed 19 laty pracę w szkole, był instruktorem sportów walki szkoły bushi ryu. - Wtedy już przekonałem się, jaka to ważna i odpowiedzialna misja. Cały czas obserwują cię młodzi ludzie, dla których jesteś pewnym wzorem - wyjaśnia.

Wciąż szlifuję umiejętności nauczycielskie

Podczas pracy w swojej szkole miał i wciąż ma możliwość szlifowania swoich umiejętności nauczycielskich. Dyrekcja placówki obdarzyła Go zaufaniem i powierzyła Mu funkcję opiekuna samorządu oraz koła muzycznego. - Jestem również wychowawcą klas mundurowych od początku powstania tego kierunku w mojej szkole. Czas pokazał, jaki on jest ważny - mówi nasz laureat.

W 2018 roku zaczął prowadzić grupę o charakterze mundurowym obejmującą nie tylko profil licealny. Pod egidą Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego Sokół - Świat Pracy mundury ubrało ponad 100 uczniów i 20 nauczycieli. - Prowadzenie tak dużego gniazda na podstawie wartości patriotycznych i uniwersalnych, miłości do drugiego człowieka jest dużym wyzwaniem - wyjaśnia nasz laureat.

Zajęcie doskonałego miejsca w naszym plebiscycie edukacyjnym jest dowodem zaufania młodzieży oraz jej rodziców.

- Jestem tylko reprezentantem moich wspaniałych koleżanek i kolegów z pracy - dodaje absolwent germanistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.