Spis treści
Kiedy nie będzie prac domowych 2024?
Zlikwidowanie prac domowych w klasach 1-3 szkoły podstawowej było jednym z postulatów Koalicji Obywatelskiej, w trakcie kampanii wyborczej. Teraz, nowy rząd wciela ten postulat w życie. I chociaż minister edukacji Barbara Nowacka zapowiadała, że „duża reforma programowa, do której zapraszane jest całe środowisko szkolne, będzie przeprowadzona w ciągu kilku najbliższych lat”, to brak prac domowych jest pierwszym z realizowanych postulatów. W kolejnych tygodniach kwietnia poznamy również propozycje ministerstwa dotyczące odchudzenia podstaw programowych. W połowie kwietnia rozpoczną się konsultacje.
Zgodnie z rozporządzeniem w klasach 1-3 ma obowiązywać całkowita rezygnacja z prac domowych (wyłączają jedynie ćwiczenia usprawniające motorykę małą), a w klasach 4-8 zadania domowe nie będą podlegać ocenie i będą nieobowiązkowe. W przypadku osób uczęszczających do szkół średnich, nie przewiduje się żadnych reform. W rozporządzeniu pojawiły się drobne zmiany w stosunku do tego, co znalazło się w projekcie rozporządzenia.
Wiele osób zadaje sobie pytanie, kiedy nie będzie zadań domowych. Jak zapowiadała minister edukacji „od początku kwietnia takie rozporządzenie wejdzie”. Następnie Katarzyna Lubnauer w Radiu RMF FM zapowiedziała, że likwidacja obowiązkowych prac domowych nastąpi 15-16 kwietnia. Barbara Nowacka również wskazywała na 16 kwietnia.
Jednak po zapowiedziach premiera Donalda Tuska zdecydowano się by zmiany te weszły w życie już od 1 kwietnia.
Dla kogo brak prac domowych?
Zgodnie z projektem rozporządzenia zmiany w pracach domowych mają obowiązywać uczniów szkół podstawowych:
- w klasach 1-3 (rezygnacja z prac domowych, wyjątkiem są ćwiczenia usprawniające motorykę małą);
- w klasach 4-8 (nieobowiązkowe zadania domowe, które nie będą podlegać ocenie).
Zmiany w pracach domowych. Jak będą wyglądały?
Na czym dokładnie polegają zmiany w pracach domowych? Sprawdź w galerii, co zakłada projekt rozporządzenia:
Rozporządzenie ograniczające prace domowe zostało już zamieszczone na stronie MEN. Przypomnijmy, że rozporządzenie wprowadza także zmianę, która polega na tym, że oceny z religii i etyki nie wliczają się do średniej. Zmiana ta wchodzi w życie jednak od 1 września 2024 roku.
Brak prac domowych w szkole ponadpodstawowej?
Ograniczenie w zadawaniu prac domowych nie dotyczy uczniów uczęszczających do szkół średnich. Za jakiś czas może się to jednak zmienić, bo jak podkreśliła Barbara Nowacka w rozmowie z Wirtualną Polską: „jestem pewna, że po kilku latach funkcjonowania braku prac domowych w szkołach podstawowych, w szkołach średnich też to będzie zniesione”.
Prace domowe – za i przeciw
Temat likwidacji lub znaczącego ograniczenia prac domowych jest głośno dyskutowany w środowisku oświatowym, zwłaszcza teraz, gdy jest wprowadzany do szkół. Co sądzą o tym nauczyciele i rodzice?
– Wielu nauczycieli już zrezygnowało z zadawania prac domowych – mówi nam Anna, nauczycielka polskiego w szkole podstawowej w woj. mazowieckim. – Na języku polskim w ramach pracy domowej uczniowie muszą przeczytać lektury. To główne zadanie, jakie mają dzieci. Staram się nie zadawać prac domowych, ale wtedy mało kto w ogóle zagląda do zeszytu, więc czasami, przy bardziej istotnych tematach jest to konieczne. Rodzice – jak zwykle – są podzieleni. Jedni twierdzą, że prac domowych jest za mało, inni, że za dużo. Trudno zadowolić wszystkich – podsumowuje.
– Mój syn chodzi do pierwszej klasy szkoły podstawowej i w ogóle nie ma zadawanych prac domowych – opowiada nam Magdalena z woj. małopolskiego. – Mamy umowę z wychowawczynią, że jeśli dziecko przynosi ćwiczenia do domu, to znaczy, że nie zdążyło zrobić wszystkiego na lekcji. Mojemu synowi jeszcze się to nie przydarzyło. Generalnie zasada w tej szkole dotycząca prac domowych jest prosta – wprowadzamy je stopniowo w klasach 1-3, a jeśli można to unikamy takiego obciążenia. Tak jest na początku, bo później od 4 klasy podobne zasady nie obowiązują i zadają już wszyscy. Osobiście uważam, że nie jest to zbyt dobre rozwiązanie, bo nie uczy dzieci obowiązkowości, a to ważny aspekt wychowania dziecka.
Również w mediach społecznościowych możemy dostrzec gorące dyskusje dotyczące prac domowych.
„To ma sens, jeśli temat jest przerobiony, a uczniowie mają jedynie przećwiczyć dane zagadnienie. Ale dziś zadaniem domowym staje się to, czego nauczyciel nie zdążył przerobić na lekcji”, „Moje dziecko w technikum ma prawie 40 godzin w tygodniu, jak z każdego przedmiotu zadana jest praca domowa, to kiedy on ma znaleźć czas na jej odrobienie?”, „Prace domowe nie maja sensu, to jest ingerowanie w wolny czas dziecka, a czasem też całej rodziny” – komentują internauci.
Źródła: PAP, Rozporządzenie Ministra Edukacji zmieniające rozporządzenie w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych, MEN, Wirtualna Polska.
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?