Spis treści
Lekcję trzeba dobrze zacząć
„W pracy nauczyciela pierwsze minuty lekcji są najważniejsze. Sposób, w jaki rozpoczynamy zajęcia, jest kluczem do ożywionej lekcji lub do wygaszenia zainteresowania uczniów i uczenia się” - przekonuje Danuta Sterna – nauczycielka, wykładowczyni i entuzjastka dobrych praktyk w nauczaniu.
Przygotowując lekcję – niezależnie od tego czy odbywa się w szkole podstawowej, czy w szkole średniej, warto zastosować jedną z dwóch sprawdzonych strategii:
- nabudowywanie wiedzy
- nurkowanie
W jaki sposób stosować te metody? Oba sposoby związane są z pierwszą strategią oceniania kształtującego, która zaleca przedstawienie uczniom celów uczenia się i kryteriów sukcesu. Dzięki temu uczniowie już na wstępie widzą sens tego, czego się uczą.
Strategia nabudowywania – co to jest?
Strategia nadbudowywania, polega na przekazywaniu nowej wiedzy i jednoczesnym bazowaniu na tym, co już uczniowie wiedzą.
Skuteczne uczenie się zaczyna się, gdy pomagamy uczniom powiązać to, co już wiedzą, z tym, czego dopiero się nauczą. Badania pokazują, że ten sposób pomaga uczniom poprawić skuteczność uczenia się (Bloom, 1976; Hattie, 1992; Marzano, 2019).
Nieporozumienia – jest to zabawny sposób, aby pomóc uczniom zidentyfikować błędne informacje i nieporozumienia, które im towarzyszą. Nauczyciel opracowuje przed lekcją quiz – Prawda/Fałsz ze stwierdzeniami, z których wszystkie wydają się prawdopodobne, ale wszystkie są fałszywe. Uczniowie rozwiązują quiz, a następnie nauczyciel ujawnia im, że stwierdzenia w teście są niedokładne lub źle sformułowane, i dlatego mogą być nieprawidłowo zrozumiane. Zachęca uczniów, aby podczas lekcji zweryfikowali swoje odpowiedzi oraz dowiedzieli się więcej o każdym z nieporozumień.
Haczyki informacyjne. Jak je wykorzystać na lekcji? Są to zajęcia mające na celu wzbudzenie zainteresowania uczniów pojęciami lub umiejętnościami, których mają się nauczyć. Nauczyciel może wykorzystywać krótkie filmy, nagłówki z prasy, obrazy i inne przyciągające uwagę multimedia. Można również wykorzystać anegdoty i osobiste historie związane z tematem lekcji.
Opracowując haczyki informacyjne, nauczyciel powinien wziąć pod uwagę pewne pytania, aby haczyki pracowały na rzecz tematu: Jakie koncepcje lub umiejętności mają uczniowie opanować?
- Co jest naprawdę wyjątkowego, nowatorskiego, użytecznego itp. w tym, czego będziemy się uczyć?
- Jakie historie lub anegdoty wzbudzą zainteresowanie uczniów, bez odwracania uwagi od tego, czego faktycznie będziemy się uczyć?
– Gdy uczniowie na początku zajęć pytają: „Po co się tego uczymy, skoro i tak nam się to nie przyda”, to wiemy, że niewiele na lekcji osiągniemy i zainteresowanie większości będzie marne. Argumentacja słowna nie przemawia do ucznia. Staram się zatem nie dopuścić do zadania takiego pytania przez uczniów. Aktywizuję uczniów od samego początku lekcji – mówi Żaneta Wójcik, nauczycielka plastyki i techniki w Szkole Podstawowej nr 36 im. Narodów Zjednoczonej Europy w Tychach. – Szukając sposobów na zainteresowanie uczniów, niekoniecznie ciekawym dla nich tematem, zaczynam od przedstawienia obrazu, który jest w pewien sposób dla nich znany, oraz taki, o którym łatwo będzie im opowiadać. Jest to gwarancja dobrego początku lekcji. Takim obrazem jest np.: „Krzyk” Edvarda Muncha. Po ciekawej dyskusji na temat obrazu jest mi dużo łatwiej przeanalizować z uczniami obraz o tematyce religijnej lub historycznej.
Kluczowe terminy. Jak pomóc je zapamiętać?
– Często potrzebujemy sposobu, aby pomóc uczniom zapoznać się z ważnymi terminami i pojęciami dotyczącymi lekcji. Korzystając z tej strategii, nauczyciel przedstawia uczniom kluczowe terminy i ich zwięzłe wyjaśnienia. Poleca uczniom posortowanie terminów na kategorie, które sami stworzą. Następnie uczniowie dzielą się swoimi kategoriami i uzasadnieniem – podpowiada Danuta Sterna.
W dalszym ciągu lekcji można prowadzić w klasie dyskusję na temat tego, w jaki sposób terminy i koncepcje są ze sobą powiązane, oraz jak są powiązane z wcześniejszą wiedzą uczniów. Na koniec lekcji można ponownie dokonać podziału na kategorie, wtedy uczniowie bezpośrednio mają okazje przekonać się, czego się nauczyli.
Metoda szukania różnic i podobieństw
Nauczyciel w skrócie przybliża uczniom nowy temat i prosi ich, aby w parach pomyśleli nad tym, do czego to jest podobne, z tego, co już znają, albo czym się to różni. Wnioski uczniów można zapisać na tablicy i wracać do nich, gdy odkryje się nowe podobieństwa i różnice.
– Wybieram tematy bliskie dziecku, związane z jego życiem i marzeniami. Nauka rysunku technicznego na przykładzie projektowania swojego domu lub pokoju jest odzwierciedleniem ukrytych marzeń każdego dziecka. Coś, co mamy już w głowie, pozwala uruchomić proces nauki czegoś nowego – mówi Żaneta Wójcik, nauczycielka plastyki i techniki w Szkole Podstawowej nr 36 im. Narodów Zjednoczonej Europy w Tychach.
Na czym polegają strategie nurkowania w prowadzeniu lekcji?
Strategia nurkowania polega na wykonaniu przez uczniów zadań bez specjalnego ich do nich przygotowania. Oto 5 podstawowych sposobów:
- szybka powtórka lub szybki quiz,
- mapa wizualna,
- zadanie na dobry początek,
- ankietowanie uczniów
- pytania kluczowe
Szybka powtórka. Nauczyciel prosi uczniów, aby przywołali z pamięci to, czego ostatnio nauczyli się na określony temat, wspólnie z kolegą lub koleżanką z klasy omówili ten temat, a następnie zaprezentowali reszcie klasy. Takie podejście pobudza uczniów do aktywności i pomaga nauczycielowi zorientować się, co tak naprawdę uczniowie wiedzą, a co trzeba powtórzyć.
– Można na poprzedniej lekcji opracować propozycje zadań do powtórki i właśnie te zadania polecić uczniom rozwiązać na następnej lekcji. Jest to dobry początek lekcji, bo każdy z uczniów zna polecenia i może osiągnąć sukces – podkreśla Danuta Sterna.
– W ramach „szybkiej powtórki” proponuję uczniom zwykle na początek lekcji grę MEMO: słowo i obraz. Rozkładam przed lekcją na ławkach obrazki, przedstawiające słownictwo omawiane na poprzedniej lekcji np. części ciała. Przy wejściu wręczam uczniom karteczki z nazwami części ciała po niemiecku. Uczniowie wchodzą i szukają swojego miejsca w sali. Kolejnym krokiem może być narysowanie człowieka i podpisanie jak największej liczby części ciała w języku niemieckim. Potem możemy poprosić o pozostawienie swojej kartki i zmianę miejsca. Uczniowie przesiadają się i uzupełniają podpisy na obrazku człowieka z innej grupy – mówi Patrycja Doroszewska, nauczycielka języka niemieckiego w Szkole Podstawowej nr 47 w Gdyni i w Gdyńskim Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli.
Szybki quiz – może być również skutecznym narzędziem rozpoczynania lekcji, poszerzania wiedzy podstawowej i zachęcenia uczniów do aktywnego udziału w lekcji. Pytania powinny być proste w formie, z niewielką liczbą możliwych odpowiedzi.
Mapa wizualna. Nauczyciel opracowuje przedstawienie graficzne tematu i prosi uczniów, aby:
- Odgadli i uzasadnili symbole użyte w obrazie.
- Odpowiedzieli na serię pytań na podstawie wyświetlanych informacji.
Można do tego użyć ilustracji z czasopism, własnych rysunków, obrazów z internetu. Jeśli przedstawienie graficzne jest dostępne przez całą lekcję, to kolejno uczniowie mogą znajdywać w nim to, czego właśnie się uczą.
Przykładowe zadanie: CHMURA WYRAZOWA (język obcy)
- Przygotowujemy chmurę do konkretnego zagadnienia np. pogoda.
- Prosimy uczniów o wyszukanie słów, które znają.
- Następnie uczniowie tłumaczą resztę słów w grupach.
- Kolejnym krokiem jest połączenie słów w kategorie oraz nazwanie ich.
- Następnie uczniowie uzupełniają swoje kategorie dodatkowymi słowami i wyrażeniami, które znają.
– Polecam „Analizę obrazu w formie mapy myśli” – wykorzystuję do tego białe, przenośne tablice, do których przyczepione są reprodukcje wybranych obrazów. Uczniowie w grupach, przy użyciu pisaków dopisują wokół swoje przemyślenia, zaznaczając strzałkami wybrane detale. Po 15 minutach grupy zamieniają się miejscami. Każda grupa może odnaleźć coś nowego – mówi Żaneta Wójcik, nauczyciel plastyki i techniki w Szkole Podstawowej nr 36 im. Narodów Zjednoczonej Europy w Tychach.
Zadanie na dobry początek. Nauczyciel poleca uczniom, na początku lekcji, aby w parach rozwiązali zadanie lub problem związany z nowym tematem, którym uczniowie zajmowali się na poprzedniej lekcji. Dzięki temu nauczyciel i sami uczniowie wiedzą, czy są przygotowani do następnej lekcji.
– Do końca życia będę pamiętać początki moich lekcji francuskiego w liceum. Pytanie Quel jour sommes nous aujourdhui, czyli – jaki dziś dzień, data. Zapisywaliśmy na tablicy np. 5 janvier 1995. Drugie pytanie: Quel temps fait-ill aujourdhui? Czyli – jaka dziś pogoda. Z czasem w starszych klasach dochodziło pytanie: Quelles sont les actualiteś? Czyli – jakie są bieżące wiadomości polityczne i społeczne? Dzięki takim początkom nauczyliśmy się mówienia o dacie, o pogodzie o tym, co się dzieje na świecie, to znaczy opanowaliśmy przez powtarzanie słowa i zwroty potrzebne na co dzień w życiu. Stopniowo na pytania o pogodę i politykę odpowiadaliśmy w sposób coraz bardziej bogaty i zniuansowany. Na początku było to jedno proste zdanie – Jest ciepło, z czasem – Jest chłodniej niż wczoraj, zgodnie z prognozą leje” itp. – mówi Grażyna Bogusławska, była nauczycielka języka francuskiego w SLO II w Warszawie.
Jak podkreśla nauczycielka, taka metoda pracy dawała poczucie bezpieczeństwa i komfortu, bo nie była zaskoczeniem.
– Pracując w ten sposób, wyraźnie widzieliśmy, że język służy nam do tego, do czego został wymyślony, czyli do komunikacji. Pozwalało, to również zorientować się co się dzieje w świecie, a także zachęcało do rzucenia okiem wcześniej na gazetę, aby nie wypaść źle w oczach rówieśników. Jednym słowem same plusy.
- Dobry start wróży dobry finał. Dlatego dbam, aby początek lekcji, administracyjny, był krótki (wpisuję tematy wcześniej) i miły (np. mówię: cieszę się, że Was widzę itp.). I niezwłocznie rozpoczynam zadaniem na dobry początek, najczęściej do wykonania w parach. Są to krótkie krzyżówki, rebusy, powtórka zagadnień ostatniej lub ostatnich lekcji, na zasadzie pytań i losowania patyczkami uczniów. Często stosuję burzę mózgów, skojarzenia, np. z czym kojarzy się chemia organiczna, jakie kwasy znajdziesz w swoim otoczeniu, wymień jakie rodzaje wody spotyka się w przyrodzie – mówi Bożena Sozańska, nauczycielka chemii w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 11 w Gliwicach.
Dodaje także:
– Lekcje o tlenie rozpoczynam od efektownego doświadczenia – spalania magnezu; stopów metali szukamy na krótkiej wycieczce w okolice szkoły, gdzie przyglądamy się pomnikowi z brązu, a w klasie oglądamy klucze, zamki, baterię, stoliki. Aby pokazać logikę ułożenia pierwiastków w układzie okresowym, wyświetlam układ Mendelejewa z 1863 roku, w którym uczony zamieścił jedynie 60 pierwiastków, podczas gdy dziś jest ich 118. Gdy dojdziemy z uczniami do opisania metod, jakimi mógł się posługiwać Mendelejew 160 lat temu, mam wrażenie, że uczniowie widzą postęp i jednocześnie podziwiają odkrywcę. Mendelejew jest też bohaterem mojej opowiastki o tym, jak odkrywając zjawisko kontrakcji, uratował właścicielowi gorzelni głowę. Inne zadanie dotyczy Lavoisiera, który zajmował się wieloma dziedzinami, m.in. udowodnił istnienie tlenu jako gazu potrzebnego do życia. Proszę uczniów, aby wyłowili z krótkiej notki biograficznej dziedziny, którymi się zajmował (dość odległe).
Chemiczka podkreśla, że sposób prowadzenia lekcji powinien być dopasowany do warunków i okoliczności, w jakich te zajęcia się odbywają:
– Okres pandemii i zdalnego nauczania skłonił mnie do głębszych poszukiwań elementów na start, aby wzbudzić zainteresowanie po drugiej stronie ekranu. Cały cykl lekcji o białkach podzieliłam na parę sekwencji, w których starałam się pokazać rolę białka w życiu przyrody ożywionej. Zaczęło się od wysłuchania piosenki ze słowami A. Osieckiej „Życie jest formą istnienia białka”. Potem analizowaliśmy budowę koronawirusa, w którym odnaleźliśmy 8 białek uczestniczących w ataku na białka człowieka. Kolejnym etapem było przypomnienie, z jakich elementów składa się organizm człowieka z naciskiem, że 20% naszego ciała to białka. Następnie uczniowie poszli do kuchni i z lodówek i szafek przynieśli różne, określone produkty żywnościowe i analizowali w nich zawartość białka – tłumaczy Bożena Sozańska.
Ankietowanie uczniów. Poprzedniego dnia nauczyciel opracowuje pytanie i wysyła je uczniom, aby spróbowali na nie odpowiedzieć. Pytanie powinno mieć na celu zasięgniecie opinii uczniów na nowy (frapujący ich) temat. Można użyć Formularza Google, a w nim zapytać uczniów np. o opinię na temat kary śmierci, poziom bezpieczeństwa w szkole, stosunku do UFO itp. Na początku lekcji nauczyciel wyświetla uzyskane od uczniów wyniki. Może je przedstawić w formie wykresu i omówić razem z uczniami. Nauczyciel może polecić uczniom opracowanie wyników i odpowiedź na pytania:
- Jakie wzorce lub trendy zauważasz?
- Kiedy patrzysz na dane, co przykuwa Twoją uwagę lub zaskakuje?
- W jakim stopniu Twoje odpowiedzi są podobne do odpowiedzi reszty klasy?
- W jaki sposób Twoje odpowiedzi różnią się od odpowiedzi reszty klasy?
– Uważam, że pierwsze minuty lekcji są kluczowe, jeśli zależy nam na utrzymaniu uwagi zespołu klasowego. Nauczyciel powinien w taki sposób nakreślić cel zajęć oraz wprowadzić do nich, aby zainteresować uczniów oraz skłonić ich do refleksji i aktywności. Jedną ze strategii, którą chętnie wykorzystuję na moich lekcjach, jest właśnie ankietowanie uczniów. Przed omawianiem tematu, związanego ze stosunkiem Makbeta do losu, poprosiłem o odpowiedź na trzy pytania, które wiążą się z tą problematyką. Zastosowałem następujący układ pytań: ogólna refleksja na temat łamigłówek; eksploracja różnych tekstów kultury, w których pojawia się motyw zagadki; zwrot ku obowiązkowej lekturze szkolnej, którą aktualnie omawiamy – mówi Łukasz Tupacz, nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkół Architektoniczno-Budowlanych i Licealnych im. Stanisława Noakowskiego w Warszawie.
Pytania kluczowe. Nauczyciel opracowuje pytanie kluczowe dotyczące nowego tematu. Jest to pytanie, które zainteresuje uczniów, a podczas lekcji będzie możliwość uzyskania na nie odpowiedzi. Nauczyciel prosi uczniów, aby odpowiedź na to pytanie zapisali na kartce samoprzylepnej i przykleili na spodzie ławki. Na koniec lekcji każdy z uczniów sprawdza, czy właściwie odpowiedział.
– Warto dobrze zacząć! Sposób, w jaki rozpoczynamy zajęcia, może zadecydować o całej lekcji. Walkę z brakiem zaangażowania i brakiem zainteresowania uczniów można wygrać, gdy pracujemy nad wprowadzeniem już do początkowych minut lekcji: doświadczeń mających na celu wzbudzenie zainteresowania uczniów, sięgania do wcześniejszej wiedzy uczniów, wprowadzania dobrej zabawy i pokazania powiązań z rzeczywistością i zastosowaniami – podkreśla Danuta Sterna promotorka nowatorskich metoda nauczania i oceniania kształtującego.
źródło: blog osswiata.pl
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.Obserwuj
StrefaEdukacji.pl!